Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Meteorologia Pomógł: 6 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19877 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 11 Lipiec 2019, 20:47 Subiektywne odczucia pogodowe poszczególnych miesięcy 2016 r
Ten rocznik jeszcze fajniejszy
na plus: styczeń, luty, maj, czerwiec, wrzesień i grudzień
neutralne: marzec, kwiecień, lipiec i listopad
na minus: sierpień (beznadziejnie wyrobione uslonecznienie i najcieplejsza końcówka) i październik
Komentujcie
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 15 Kwiecień 2020, 20:20
Średnio lubiłem i średnio nadal lubię
+ luty, maj, czerwiec
N styczeń, marzec, kwiecień, lipiec, sierpień, grudzień (kusiło, by trafił na minus, ale za te opady po prostu nie mogę tego zrobić, w końcu jestem żabą w nowym wcieleniu )
- wrzesień, październik, listopad
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 11 Czerwiec 2020, 23:30
Rok zaczął się fajnie, styczeń prawdziwie zimowy z mokrą odwilżą na koniec, luty cieplejszy, ale miewał śnieg i rekordowo mokry. Wiosna raczej słaba - marzec i kwiecień nijakie i trochę suche czasami, maj ładniejszy i przyjemny, ale poza pierdami nic sobą nie reprezentował pod względem opadowym, a że się u mnie trafiło to przypadek, w dodatku to ochłodzenie 15-20.05 srogie. Czerwiec trochę miał kontrasty, ale i tak dobry miesiąc. Co do lipca i sierpnia, to mnie jakoś nie przekonują, co najwyżej kawałki miały świetne, jak początek lipca, czy przełom lipca i sierpnia. Wrzesień to jakaś sucha tragedia, a po nim przyszedł lodowy październik, przy którym opady pocieszeniem żadnym nie były. No i listek już bez większych powiewów jesieni, przejściowo cieplej było 16-20.11 i tyle. Grudzień za to poszanowałem ostatnio za piękną śnieżyce na początku, duże opady koło 10.12 i na święta i sporo dni ze szronem, oraz lodowymi rozlewiskami (takie bezśnieżne mrozy to ja nawet szanuję), ale jednak był często mdły, więc i tak słabe N.
A więc patrząc na rok, nijaka wiosna, tragiczna jesień, lato przeciętne, naprawdę nic ciekawego. Opadowo też nie było najlepiej, poza 26.06 i może 13.07 naprawdę wręcz ich brakowało...
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum