Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Cookies    Dowiedz się więcej    Cyberbezpieczeństwo OK
Forum wielotematyczne LUKEDIRT Strona Główna
 Strona Główna  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Statystyki  Rejestracja  Zaloguj  Album

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: LukeDiRT
8 Sierpień 2018, 12:24
Lipiec 2018
Autor Wiadomość
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan 2021 roku


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 6 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19877
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 19 Czerwiec 2020, 21:11   

Ulubiony miesiąc żabki z tamtego lata :mrgreen:
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2018-07-31&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=31&ord=asc

Trochę się z nim pogodziłem, ale szczerze mówiąc to dalej go nie lubię. Przede wszystkim ostatnio uswiadomilem sobie, jakim złotem były dni 11-18.07, może nie jest to mój ulubiony typ pogody latem, ale w tamtym roku to zdecydowanie najlepszy w tamtym wrednym lecie. No, ale niestety poza tą oktawa to pół dobrego słowa nie powiem. 1 dekade strasznie znienawidziłem, a trzeciej to nienawidzę chyba jeszcze bardziej niż kiedyś... Taka bezużyteczna lampowa szklarnia, tj. 12-13.06 br. Były tylko 2 niewielkie lekko wydajne burze, ale wyszło marne 10 mm.
Niestety w dużej mierze strasznie suchy miesiąc i te 8 dni wyrobiło normę :-( . Szczerze to ja bym sobie w każdym miesiącu tegorocznego lata życzył takiej oktawy jak 11-18.07.2018, no, ale żeby poza nią też te miesiące coś dawały od siebie i nie były tak martwe ;-)
_________________
2024 nie może być już gorszy :!:

"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Fan normalności



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 130 razy
Wiek: 25
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 12352
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 19 Czerwiec 2020, 22:20   

Lipiec 2018 to miesiąc, który trwając w czasie teraźniejszym lub "ledwie-przeszłym", niezbyt mi się podobał, lecz teraz patrzę na niego bardziej przychylnym okiem. Rozpoczął się wspaniałą I dekadą, której fanem byłem już wtedy (może poza 1 lipca ;)) . Był to swego rodzaju "czas euforii" po III dekadzie czerwca 1985. Przyjaźnie ciepła, słoneczna choć nie stepowa miała bardzo ciekawy przebieg. Dni 2-3 lipca przyniosły tak bardzo oczekiwane umiarkowanie ciepłe, wręcz majowe dni łączące temperaturę pokojową z bardzo wysokim usłonecznieniem. Majowa była jednak przede wszystkim łącząca je, emocjonująca, gorąca noc (mecz Brazylia-Japonia i wyniki matur :mrgreen: ), podczas której temperatura spadła do zaledwie 6,3 stopnia, czyniąc ją najchłodniejszą lipcową nocą od 1996 roku. Miałem okazję to poczuć szukając ukojenia emocji na balkonie, ale na szczęście następnego dnia rano nie było już źle choć Tata zakomunikował, że wstając przed 6:00 do pracy widział na termometrze niecałe 5 stopni :shock: 4 i 5 lipca to już dni gorące w przystępnym, lampowym i suchym wydaniu, jednak już 6-go przypomniały o sobie opady. Burza, która przyniosła te 12 mm deszczu złapała mnie na rowerze i ledwo zdążyłem przed nią uciec. Kolejne dni to ponownie niższa, bardzo miła pogoda z cumulusami i pewną dozą cirrusów na niebie. Tak było do skończenia I dekady, aż 11 lipca pogoda przestawiła się na nowy, żabkowy tryb. Nie zapomnę ulewy, jaka spotkała mnie na rowerze w górach, około 500 m.n.p.m i mojego zjazdu leśną drogą, która prędko pokryła się kałużami. Zrobiło się tak zimno, że aż trząsłem się chłodu (bububu) i musiałem na chwilę stanąć. Co ciekawe, po dojechaniu na dół, do głównej drogi wiodącej do Sącza, deszcz przestał padać i nagle się ociepliło, tak że nawet zdążyłem wyschnąć zanim dotarłem do domu. Kolejne dni tej dekady były ciepłe, a poza codziennym deszczem i sporadycznymi burzami zdarzały się chwile pogodnego nieba. Łagodność pogody wyczerpała się jednak w dniach 16-19 lipca, które przyniosły apogeum pochmurnej i deszczowej pogody, owocującej zagrożeniem powodziowym. 18 lipca spadły aż 44 mm deszczu, ale dzięki wysokim temperaturom i wręcz znikomym amplitudom, anomalie ciągle trzymały się normy. Tylko 19 lipca temperatura maksymalna nie zdołała dobić do 20-tki, tracąc zaledwie 0,1 stopnia. I następnego dnia, nad zlaną deszczem ziemią i wzburzonymi rzekami zaświeciło słońce. Właśnie tego pięknego popołudnia poznałem wymarzony wynik rekrutacji na studia, słońce zaświeciło także dla mnie. Czasem aż się zadziwiam, jak bardzo dobrze pogoda potrafi odzwierciedlać mój nastrój :D 21 lipca, pierwszy dzień III dekady, był dniem pięknym - jeszcze dosyć umiarkowanym i suchym. Spędziłem go aktywnie, co pod takim błękitem i przy tak żywej zieleni było czystą przyjemnością. 22 i 23 lipca pojawiły się już jednak punktowe opady i niewielkie burze i od tego czasu do końca lipca panowała niezbyt przyjemna, bardzo parna pogoda. Choć oficjalnie tylko jeden, jedyny raz, 29 lipca temperatura przekroczyła 30 stopni (i to między godzinami, tuż przed burzą - była wielka szansa na pierwszy od 2000 roku lipiec bez upału), to wiele razy z powodu parnoty i wysokich temperatur o niemal każdej porze, czułem się mocno niekomfortowo, co potęgowały mało optymistyczne prognozy na początek sierpnia i skwarna atmosfera na Meteomodelu. Na szczęście zdarzały się chwile ochłody w czasie słabych konwekcyjnych burz i opadów deszczu, jak np. ulewa ze wspomnianego 29 lipca, która złapała mnie w mieście. Wiata przystankowa przeżyła oblężenie, choć deszcz był jak ciepły prysznic. I tak naprawdę dopiero wtedy anomalia w Nowym Sączu przeszła na wyraźny plus. Do tej pory trzymała się normy wręcz kurczowo. Pamiętam jak 28 lipca wieczorem byłem zdziwiony patrząc na mapę dotychczasowego przebiegu anomalii, na której dawne województwo nowosądeckie było enklawą normalności. Lipiec 2018 zakończył się szklarniowym, gorącym i pochmurnym dniem, kiedy pierwszy i jedyny raz w życiu znalazłem się idealnie na granicy deszczu. Tak ciekawie zakończył się miesiąc, który mimo wysokiej anomalii w skali kraju, u mnie odznaczał się średnią temperaturą równą jedynie 19,3 stopnia, więc niewiele powyżej normy. Był też miesiącem mokrym, który przyniósł 133 mm deszczu i pozwolił definitywnie zapomnieć o suszy, która nie była już problemem mojego regionu. Ten miesiąc był też bardzo regularny i nie miał ani jednego suchego okresu. Najdłuższa przerwa od opadów trwała tylko cztery dni (przyda się do zagadki, której wszyscy się boją :lol: ). Ogólnie nie był to miesiąc dobry ani zły. Myślę, że każdy znalazłby w nim coś dla siebie. Z mojej perspektywy najlepsza była pierwsza, a najgorsza - trzecia dekada, która jednak rzadko się udaje. Druga dekada była za to pewnego rodzaju fenomenem, który jednak każe się uszanować. Tak obfite i codzienne opady przy tak wysokich temperaturach nie zdarzają się często. Mają moje uznanie :)
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2018-07-31&rodzaj=st&imgwid=349200660&dni=31&ord=asc

_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu :snieg:
Ostatnio zmieniony przez PiotrNS 24 Październik 2020, 14:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan 2021 roku


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 6 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19877
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 19 Czerwiec 2020, 22:35   

PiotrNS, U Ciebie dużo fajniejszy ;-)
_________________
2024 nie może być już gorszy :!:

"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Fan normalności



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 130 razy
Wiek: 25
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 12352
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 19 Czerwiec 2020, 22:41   

Całe to lato bardzo mnie wyróżniło, choć niestety i tak było dość słabe. Niemniej jednak doceniłem je rok później ;)
Zapomniałem jeszcze o pewnej ciekawostce; mianowicie lipiec 2018 był u mnie czwartym najcieplejszym lipcem pod względem średnich temperatur minimalnych. Wyniosła ona 14,6 stopnia (i to pomimo kilku "mroźnych" nocy na początku) i ustępuje tylko lipcom 2010, 2012 i 2014. Na toruńskie standardy takie noce byłyby jeszcze dość rześkie ;)
Wstawiłem jeszcze kilka zdjęć z 21 lipca, zapraszam do obejrzenia :D
_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu :snieg:
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan 2021 roku


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 6 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19877
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 19 Czerwiec 2020, 22:53   

Widziałem, piękne widoki :mrgreen:
A noce w porównaniu z Toruniem bardziej rześkie (choć różnica nieco mniejsza, niż na pierwszy rzut oka, bo Toruń miał śr. tmin 15,0 st.), ale chyba tmax bardziej poróżniły te stacje ;-)
_________________
2024 nie może być już gorszy :!:

"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 20 Czerwiec 2020, 12:01   

Ja też się coraz bardziej przekonuje do tamtego lipca, pierwsza dekada była bardzo spoko, tylko wycie czerwonego awatara ją trochę mi uprzykrzało. No i przyznam, że dni 4-5.07 to jednak za fajne nie były, potem już spoko, ale mogły być trochę wydajniejsze te burze.

No druga dekada to mikroklimacik, w sumie bardzo miło, że takie letnie deszcze nie musiały od razu lodowej pogody przynieść, tak trzymać!

A trzecia dekada to 21-24.07 koszmar, ale dalej dni 25-29.07 już spoko, nawet jak burza szła bokiem, to w godzinach popołudniowych nachodziły chmurska i łagodziły gorąc, 30 i 31.07 już było upalnie, ale tak naprawdę tylko 30.07 koszmar, bo tutaj burze przyszły dopiero po 18, 31.07 pośpieszła się i już od 14 podlewało :jupi:
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
Bartek617 
Poziom najwyższy
Fan aeroklubu KTW :)



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 24 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sty 2020
Posty: 16302
Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 24 Październik 2020, 14:07   

Słabiutki. Opady pod koniec 2 dek. bardzo cieszą, ale tmin. na poziomie +18 C błyskawicznie pozbawiają uśmiechu. :cry: Tak naprawdę najlepsza była 1 dekada (choć też nie bez wad). :-(

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2018-07-31&rodzaj=st&imgwid=350190566&dni=31&ord=desc
_________________
Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów. :(

Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam. :(

Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć. ;)

Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego. ;)
 
     
FKP 
Poziom najwyższy
Fan wiosny i lata



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 235 razy
Dołączył: 21 Maj 2019
Posty: 25163
Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 24 Październik 2020, 14:25   

Bartek617, Nie wiem naprawdę, co Ci te letnie noce wadzą xd
_________________
Aktualna pora roku: Wczesna zima :zygacz:
 
     
Bartek617 
Poziom najwyższy
Fan aeroklubu KTW :)



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 24 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sty 2020
Posty: 16302
Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 25 Październik 2020, 00:37   

Fanie, pewnie znasz moją odpowiedź, ale mogę powtórzyć: utrudnienia związane ze snem u mnie występują. ;-) Chociaż w tym przypadku jestem w stanie je poniekąd zrozumieć, bo ładnie się lało (co ciekawe w sposób ciągły) i wyraźniejszy wiatr się pojawiał w ich trakcie, więc pewnie mimo bardzo wysokich temp. "chłodniejsze powiewy" mogły się pojawiać. ;-)
_________________
Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów. :(

Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam. :(

Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć. ;)

Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego. ;)
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan 2021 roku


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 6 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19877
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 25 Październik 2020, 00:40   

Bartek617, W 2 dekadzie, kiedy temp. przez całą dobę była na podobnym poziomie i było lochowo raczej noce nie były takie ciężkie :-)

Gorzej w 3 dekadzie, gdzie w dzień często było gorąco i słonecznie, a mimo niższych tmin niż w 2 dekadzie wieczory były cieplejsze
_________________
2024 nie może być już gorszy :!:

"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Akagahara style created by Naddar modified v0.8 by warna
Copyright © 2018-2024 Forum LUKEDIRT
Wszelkie prawa zastrzeżone
Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 12