Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Meteorologia Pomógł: 6 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19877 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 6 Lipiec 2019, 15:29 Lipiec 1976
Narazie ostatni obiecany wcześniej miesiąc, cudownego lata 1976. Lipiec ten był w normie. Jednak był piękny, szczególnie I połowa, druga była gorsza, zaczęła się krótkim upalem, potem krótkie (ale potrzebne!) załamanie pogody, w końcówce wrócił do formy
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 20 Czerwiec 2020, 23:06
Jak tak teraz patrzę, to mogę go nawet uznać za udany. Na pewno lipce z poprzednich 25 lat poza 4-5 przypadkami to mu mogą tylko buty czyścić. Fajnie, że największe opady przyszły w drugiej połowie, gdy zrobiło się gorąco.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 4 Lipiec 2020, 11:22
Do podsumowania tego miesiąca zachęciły mnie te zdjęcia, jakie ostatnio znalazłem Na jednym z nich widać wejście do Skansenu, który mieści się bardzo blisko mnie.
Naprawdę dobry lipiec, całkiem ciepły i prawdopodobnie najbardziej słoneczny w tym okresie. Ze średnią 17,9 stopnia dziś świata by nie zawojował, ale na tamte czasy był to zupełnie akceptowalny wynik. Niestety wadą tego miesiąca była bardzo niska suma opadów wynosząca zaledwie 49 mm Poza tym jednak się postarał.
Pierwszy tydzień lipca był wyjątkowo uroczy. Umiarkowanie ciepły, może delikatnie gorący, słoneczny a wręcz lampowy, a przy tym z bardzo rześkimi nocami. Na szczególną uwagę zasługuje 6 lipca - kwiecień 2020 w lipcu. To był dzień bardzo pogodny, a jednak temperatura maksymalna nie osiągnęła w nim nawet 20 stopni
Kolejnym etapem miesiąca był dość chłodny i umiarkowanie deszczowy, ale też częściowo słoneczny okres, po którym nadeszła najsilniejsza w tym roku fala gorąca z apogeum w dniu 19 lipca, kiedy uderzył naprawdę silny upał. Nowy Sącz miał jednak i tak nienajgorzej, bowiem dwa dni wcześniej w Szczecinie temperatura dobiła jeszcze wyżej, a średnia dobowa wyniosła aż 26,2 stopnia, co doskonale pamięta moja Mama, która akurat wtedy tam była.
Trzecia dekada lipca 1976, rozpoczęta zapewne niezłymi burzami, to już chłodne lato, wprowadzające w sierpień. Temperatury przekraczały 20 stopni na ogół nieznacznie, słonecznych chwil było wyraźnie mniej, ale pojawiło się też trochę opadów, niestety zazwyczaj w formie pseudodeszczu Co ciekawe, w tym okresie najcieplej i najbardziej pogodnie było akurat przy granicy z rekordowo chłodnym sierpniem - 31 lipca notowano tu 29 stopni.
Ogólnie całkiem fajny miesiąc, tylko deszczu w nim brakuje. Mimo to, moim zdaniem i tak jeden z najlepszych w latach 70-tych, a nawet 70 i 80-tych branych razem. Sezon 1976 musiał być wymarzony dla miłośników rześkich nocy, bowiem w tym roku pierwsza noc z temperaturą minimalną 15+ przytrafiła się dopiero 20 lipca, rekordowo późno
Na koniec jeszcze podkład muzyczny dla tego miesiąca Ta piosenka kojarzy mi się z okresem, kiedy miałem 6-8 lat i uwielbiałem słuchać płyt Krawczyka, nawet niektórych tekstów się wtedy nauczyłem
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum