Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Bardzo szkoda mi tego 4.11, bo wtedy to ekstremalne ciepło wystąpiło jeszcze przed opadami, więc nie można było się jeszcze w nim pełni cieszyć. Ale za to dni 5 i 9.11 - prawdziwa klasa!
Październik w tym regionie był koszmarem, ale listopad pokazał, przynajmniej w niektórych epizodach, co to znaczy prawdziwe listopadowe ciepło.
Fajne dni były też 13 i 16.11, a biorąc pod uwagę, jak 10.11 porządnie popadało (zwłaszcza wersja z Radawca), to jeszcze spokojnie można było się tym cieszyć.
Trzecia dekada wiadomo pomylona, ale przynajmniej jednoznaczna - całodobowy mróz, więc nikt nie pieprzył, że jest ciepło (czyt. pseudociepło), tylko po prostu było lodowato. Ohydne pseudociepło chrzaniło się wtedy na S i W Polski, a na E była po prostu prawdziwa zima, tylko niestety bezśnieżna i z tego co wiem, to - z powodu wiatru - bezszronowa
Ano i jeszcze to całkiem sympatyczne ocieplenie 28-29.11, przyniosło tam realne opady, nie to co u mnie. Zwłaszcza w regionie Włodawy.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 24 Czerwiec 2020, 16:13
Jeszcze ten 6.11.2019, zarówno w Lublinie i Włodawie musiał być po południu na swój sposób śliczny, chociaż aż tak bardzo ciepło to nie było. No, ale niestety po zachodzie słońca chmury nie wróciły, więc noc 6/7.11 już była lodowata, nieprzystająca Tysiąclatkowi.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Zwłaszcza dni 16-19.10 super tam wyglądają. Ładne opady 16/17.10 (Koszalin aż 17mm!), a 18.10 burza w Szczecinie.
Ogólnie tak wygląda październik moich marzeń - ciekawe, czy się doczekamy takiego na Nizinach Mazowieckich? Bo po październiku 1967, żaden nie był nawet bliski tego o czym marzę, nawet jak się trafił okres optimum (np 9-22.10.2014) to po prostu opady były za słabe jak na takie ciepło.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
Ostatnio zmieniony przez kmroz 24 Czerwiec 2020, 16:24, w całości zmieniany 1 raz
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 24 Czerwiec 2020, 19:56
Dla mnie byłby to super czerwiec - większe gorąco przerywane ochłodzeniami, kupa słońca i regularne, obfite w wodę burze. Nie dziwie się, że Janek go tak uwielbia, na północy był to świetny miesiąc. Za to na południu tragiczny - upalny, pozbawiony jakichkolwiek ochłodzeń i koszmarnie suchy, miejscami poniżej 10mm, co jest sumą małą nawet jak na mroźny styczeń, a co dopiero rekordowo upalny miesiąc...
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 137 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 11992 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 25 Czerwiec 2020, 11:34
U mnie wtedy akurat spadło trochę więcej deszczu niż na stacji w Katowicach, ale i tak było go trochę za mało. Na szczęście w pełni bezchmurnych dni też nie było za wiele (przeważało średnie zachmurzenie), dzięki czemu nie było nieustannej lampy.
Hobby: Meteorologia Pomógł: 6 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19877 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 25 Czerwiec 2020, 11:39
LukeDiRT napisał/a:
U mnie wtedy akurat spadło trochę więcej deszczu niż na stacji w Katowicach, ale i tak było go trochę za mało. Na szczęście w pełni bezchmurnych dni też nie było za wiele (przeważało średnie zachmurzenie), dzięki czemu nie było nieustannej lampy.
No mimo zachmurzenia to nieustanna lampa to tamten miesiąc niestety był
_________________ 2024 nie może być już gorszy
"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 25 Czerwiec 2020, 17:26
LukeDiRT napisał/a:
U mnie wtedy akurat spadło trochę więcej deszczu niż na stacji w Katowicach, ale i tak było go trochę za mało. Na szczęście w pełni bezchmurnych dni też nie było za wiele (przeważało średnie zachmurzenie), dzięki czemu nie było nieustannej lampy.
Łukasz no tutaj racja, dwie największe stacje na południu czyli Muchowiec i Balice miały wtedy dużego pecha do opadów, zresztą jak patrzę, to w tegorocznym czerwcu też mają trochę Dookoła jednak było wtedy względnie dużo burz. Pamiętam nawet jak mówiłeś, że doszło do podtopień w okolicy twojej działki, gdzieś koło 6.06, dobrze mówię?
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum