Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Cookies    Dowiedz się więcej    Cyberbezpieczeństwo OK
Forum wielotematyczne LUKEDIRT Strona Główna
 Strona Główna  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Statystyki  Rejestracja  Zaloguj  Album

Poprzedni temat :: Następny temat
Oceny sezonów SON (wrzesień-listopad)
Autor Wiadomość
LukeDiRT 
Administrator
Łukasz



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 137 razy
Wiek: 33
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 11990
Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 3 Sierpień 2019, 07:56   

Listopad 2013 w woj. Śląskim także był dość przeciętny, były chyba tylko dwa dni z temp. ponad 15 stopni.
Poza tym, tylko I dekada była w miarę OK - od 11 listopada do końca miesiąca przeważał przedział temperatur 4-9 st.
Jeśli chodzi o kolejne lata, to listopad 2017 był prawie identyczny do listopada 2013.
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan 2021 roku


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 6 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19877
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 3 Sierpień 2019, 08:03   

Faktycznie, podobny też listopad 2012. U mnie listopad 2017 ma teoretyczna przewagę jeśli chodzi o uslonecznienie, ale było ono wyjątkowo niesprawiedliwie wyrobione, w weekend 4-5 XI zostało wyrobione 13 z 32 h uslonecznienia...
Dla mnie cała trójca wyjątkowo beznadziejna, aż dziwne że w poprzedniej dekadzie wszystkie były od nich lepsze (wg. mnie)
Listopad 2010 podobnie jak maj tamtego roku miał u mnie antyrekordow uslonecznienia, jednak doceniam go za ekstremalne ciepło w pierwszych dwóch dekadach, oraz lodowata końcówkę, a tamte 3 to typowe flaki z olejem :-/
 
     
Awin 
Poziom 5


Hobby: Meteorologia
Dołączył: 26 Cze 2019
Posty: 363
Wysłany: 3 Sierpień 2019, 09:08   

Ja listopad 2013 zapamiętałem z bardzo ciepłej I dekady. Codziennie ponad 10 stopni, jednego dnia nawet 16. Któregoś poranka.było 11 stopni, lzdjąłem kurtkę w drodze do szkoły, bo było bardzo ciepło, oczywiście pojawiły się pytania, że mi ciepło. Któregś dnia to nawet w deszcz chciałem w bluzie. 2012 to tylko pamiętam, że leżały resztki śniegu po ataku zimy z końca października.
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 3 Sierpień 2019, 09:08   

No u mnie w 2013 pierwsza dekada była podobna do 2010 i do tego pogodniejsza. W 2013 pogoda się schrzaniła już 12.11, a w 2010 na dobre dopiero od 20.11
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 5 Sierpień 2019, 14:17   

Wspomnę też o najprzyjemniejszych okresach jesiennych w ostatnich latach - będę tym razem szedł "do tyłu"

Pierwsza połowa listopada 2018 - chociaż mam do niej wiele zastrzeżeń, to była po prostu bardzo ciepła, a to jest dla mnie najistotniejsze w tym okresie. Oczywiście pełno smogu, fatalnie wyrabiane usłonecznienie (zmarnowana wysoka sumka) to były minusy. Dla mnie najlepsze dni to 30.10-2.11 i 12-15.11, reszta raczej przeciętna.

Druga dekada października 2018 - mimo wielu obiekcji co do niej, musiała tutaj trafić. Tak naprawdę to cały okres 6-18.10 był u mnie piękny, prawdziwa lampa, z 90% możliwego usłonecznienia za ten okres miałem. Ale wkurzało mnie to pseudociepło przyznam i to bardzo. A jak ten okres się skończył to się zrobiło chłodno i deszczowo, tym samym 10.2018 praktycznie był pozbawiony nocy powyżej 5 stopni...

Druga pentada września 2018 - Dość przyjemna wersja polecia, temperatury 22-25 stopni słońca było trochę więcej niż zazwyczaj o tej porze więc duży plus.

2-6.11.2017 - Ciepło, a przez trzy także bardzo ładnie.

Druga dekada października 2017 - niemal idealnie w tę dekadę wpasował się najprzyjemniejszy okres tamtej średniej jesieni. 11.10 przechodził front ciepły, a dzień później powróciły przyjemne temperatury po dłuższej przerwie. Najpiękniejszy okres to 16-19.10, ja miałem to szczęście że weekend 14-15.10 spędziłem w Tatrach, więc w sumie piękną pogodę miałem przez 6 dni.

Koniec września 2017 - Tak naprawdę to zasadniczo dni 26-27.09, potem było już chłodno. Jednak lampa podobna jak rok później w październiku, okres 26.09-2.10 był naprawdę pogodny.

Przełom września i października 2016 - a dokładniej okres 24.09-2.10. Zaczęło się chłodno i słonecznie, potem się ociepliło i zrobiło bardziej pochmurno. Czyli w formie takiej, jaką lubię! W pamięć mi mocno zapadł dzień 28.09, poranek bezchmurny i niewiele powyżej zera, potem niebo się zachmurzyło, przyszedł front ciepły i temperatura po południu osiągnęła +16 stopni, a co ważniejsze utrzymała się na takim poziomie całą noc. Ostatnie dwa dni września 2016 przyniosły... 24 stopnie, niezwykłe były też noce - 12-15 stopni!

Pierwsza dekada września 2016 - Przed nadejściem fali gorąca było naprawdę przyjemnie, trafił się też jeden dzień burzowy i jeden dzień potrzebnego deszczu wielkoskalowego. Reszta dni lampeczka.

Przełom pierwszej i drugiej dekady listopada 2015 - Zasłużył na wyróżnienie, dokładnie okres 8-11.11. W nocy z 7/8.11 padał deszcz i temperatura rosła. Rano w niedzielę 8.11 się rozpogodziło, przy temperaturze 15 stopni. W ciągu dnia dalej było sporo słońca, przy utrzymującej się dość stale temperaturze. Dzień później nadal było ciepło, chociaż ponuro, jednak jeszcze bardziej zaskoczyły dni 10-11.11, z temperaturą przez jakieś 48 godzin utrzymującą się na poziomie 13-15 stopni! W połączeniu z niemal 100% wilgotnością i brakiem wiatru było naprawdę odczuwalnie ciepło.

Przełom września i października 2015 - Warty wspomnienia, bo piękny i przy tym nie jakiś zbyt zimny - ale też nie chorobliwie ciepły (przy wyżowej aurze ciepła zbytnio nie lubię)

2-6.11.2014 - cudny, bardzo ciepły czas, było też trochę słońca. 5 i 6.11 u mnie były w zasadzie najcieplejszym listopadowym okresem XXI wieku, dopiero 2.11.2018 to przebił.

Pierwsze dwie dekady października 2014 - nie mógłbym pominąć! Pierwsze 7 dni chłodno, a nawet zimno i słonecznie - fajny wyż. A po jego zaniknięciu zamiast utrzymania się przeciętnych temperatur i pojawieniu się chmur i deszczy, jak w 2018, nadszedł skrajnie ciepły czas od 8.10 do 20.10, ze zmiennym zachmurzeniem i cyrkulacją typowo SW. To była dla mnie najlepsza druga dekada paździa w tym wieku.

Fragmenty września 2014 - W zasadzie najlepszy czas dla mnie to 3-8.09 i 15-18.09, poza tym bywało trochę parno. A od 19.09 zrobiło się dość nieprzyjemnie.

To by było na tyle - już o poprzednich latach nie będę się tak szczegółowo rozpisywał.
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Akagahara style created by Naddar modified v0.8 by warna
Copyright © 2018-2024 Forum LUKEDIRT
Wszelkie prawa zastrzeżone
Strona wygenerowana w 0,16 sekundy. Zapytań do SQL: 10