Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Cookies    Dowiedz się więcej    Cyberbezpieczeństwo OK
Forum wielotematyczne LUKEDIRT Strona Główna
 Strona Główna  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Statystyki  Rejestracja  Zaloguj  Album

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: kmroz
16 Kwiecień 2020, 17:46
Kwietnie 1990-1999
Autor Wiadomość
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan 2021 roku


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 6 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19877
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 11 Styczeń 2020, 20:26   

Mi by pasowała II połowa kwietnia, tj. 30 lat temu
Bardzo ciepło, dużo burz i słońca nie porównywalnie więcej niż 9 lat później :-D .

Niestety ciężko znaleźć jakąś fenomenalna kwietniowa dekadę kwietnia, która nie jest kompletnie sucha...
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1990-04-30&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=16&ord=asc
_________________
2024 nie może być już gorszy :!:

"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
 
     
FKP 
Poziom najwyższy
Fan wiosny i lata



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 235 razy
Dołączył: 21 Maj 2019
Posty: 25163
Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 11 Styczeń 2020, 20:26   

kmroz, Może być.
Jacob, Już nie bądź taki śmieszek bo Ci się to spełni ;-)
_________________
Aktualna pora roku: Wczesna zima :zygacz:
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Fan normalności



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 130 razy
Wiek: 25
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 12352
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 11 Styczeń 2020, 21:42   

Dobra, jak obiecałem to kolej na mnie :)

1990 - tragiczny kwiecień. Choć pierwsze trzy dni okazały się piękne, bardzo ciepłe (max 22,2) i słoneczne, to później było już tylko gorzej. Wyjątkowo gorzka żałoba po lutym i marcu miała najpierw postać kuriozalnego ataku zimy z rekordowym kwietniowym mrozem (-10,5) i aż 18 centymetrami śniegu. Lodowa pogoda trwała do 12 kwietnia, ale i później nie było co liczyć na powrót do lepszych pogodowych standardów. Kwiecień do końca był dość chłodny, a do tego bardzo mokry i pochmurny. Zaletą był brak późnych przymrozków, ale co z tego, skoro przełom I i II dekady przyniósł taki lodowy koszmar. Owoców na pewno nie było tak czy siak.

1991 - ostatni kwiecień bez przekroczenia 20 stopni. Do 16 kwietnia temperatura trzymała się w ryzach i panowała zwyczajna, normalna o tej porze roku wiosna z przyzwoitymi ilościami słońca, opadami i przyjemnymi temperaturami przy jednoczesnym braku przymrozków. Fajnie, choć mnie - wiosennemu ciepłolubowi - brakowałoby choćby jednego dnia z czymś więcej ;) Później niestety za taką pogodą jak do 16 IV, można było tylko tęsknić. Dekada 17-26 kwietnia, tak ważna dla rozwoju przyrody, okazała się nieśmiesznym żartem. Epizod zimowy z niemałym opadem śniegu 19 kwietnia nie trwał krótko. Cała ta dekada to mroźne noce, ponura pogoda i "maksy" poniżej 10, ewentualnie tylko niewiele powyżej. Ocieplenie nadeszło w końcówce, ale było bardzo niemrawe.

1992 - nawet nie wiedziałem że był taki brzydki :( Drugi najmniej słoneczny kwiecień po słynnym 1980 roku, a więc w ciągu ostatnich 40 lat. Do 24 kwietnia był tak mdły, że aż przykro o nim myśleć. Mielenie jednocyfrowego przedwiośnia z kilkunastostopniowym zachmurzeniem i ewentualnymi przymrozkami przerwał dosłownie jeden piękny, ciepły i słoneczny dzień - 15 kwietnia. Dopiero ostatnia pentada okazała się ładna - bardzo ciepła z kilkoma "20-tkami" i jedną "25-tką" oraz nareszcie nieco większymi ilościami słońca. Wstęp do letniej majówki. Ale cóż znaczy pięć dni wobec dwudziestu pięciu dni mdłości jak w kiepskim marcu? :(

1993 - jego III dekada to bajka rodem z 2000 roku. Cudo :) Niestety do 20 kwietnia, ten miesiąc był wręcz tragicznie zimny. Pierwsza dekada to dno i pół metra mułu jak 1958 czy 2013 (tyle że bez śniegu), zaś druga dekada to niemal codzienne nocne mrozy i temperatury dzienne bliżej 10 niż nawet 15 stopni, o 20 nie wspominając. Słońce pojawiało się tylko przy okazji przymrozków. Gdyby nie ta cudowna końcówka, to byłby istny horror.

1994 - początkowo zimny (niekiedy nawet bardzo) i ulewny miesiąc, ale na szczęście sprawy dość zręcznie szły ku dobremu. Druga dekada choć chłodna i pochmurna, delikatnie przemycała już nieco cieplejsze dni, a zarazem nawadniała ziemię, zaś trzecia była już piękna - słoneczna, sucha i przyjemnie ciepła, choć może chciałoby się czegoś więcej niż 18-19 stopni ;)

1995 - kolejny koszmarek. Zimny i strasznie mokry miesiąc z lutowym usłonecznieniem (choć to stwierdzenie obraża luty 2019) i długim, bo aż tygodniowym atakiem naprawdę solidnej zimy z 8-stopniowym mrozem i pokrywą śnieżną, która mając niekiedy aż kilkanaście centymetrów grubości, utrzymywała się przez TYDZIEŃ. Ten koszmar trwał od 9 do 15 kwietnia. Temperatury nie przekraczały nawet 5 stopni, a średnie dobowe często były ujemne, bo nocami chwytał mróz. To jest taka patologia, że nie pojmuję. Kiedy patrzę na takie dane, w moim sercu budzi się jeszcze silniejsza wiosenna ciepłolubność. 4/5 miesiąca to drastyczne zimnisko przy bardzo niskim usłonecznieniu, zaś pozostała 1/5 to inna skrajność - powiew lata na początku III dekady, przy czym 22 kwietnia notowano aż 26,3 stopnia. Wkrótce potem pogoda znowu się spierdzieliła i pozostała taka przez znaczną część maja :(

1996 - miesiąc skrajności. Do dnia narodzin Jacoba był wręcz lodowaty z dwoma atakami zimy, codziennymi przymrozkami i jedynym powiewem słonecznej pseudo-wiosny w dniach 6-8 kwietnia. Pseudo-wiosny, bo z mrozami jakich w kwietniu najchętniej bym zakazał. Honor miesiąca przyniosła ostatnia dekada, która okazała się cieplutka, a do tego wiele razy lampowa (przede wszystkim cudowna pentada 20-24 kwietnia). Na sam koniec pogoda jeszcze łamała się w towarzystwie opadów, ale na szczęście było już stale ciepło. Niestety znaczną część tego kwietnia zaliczam do zimy.

1997 - no comment, rekordowo zimny kwiecień ze średnią temperaturą maksymalną 10,1 stopnia, termiczną zimą 16 kwietnia, jednocyfrówkami jeszcze w III dekadzie i przymrozkami niemal do końca. Jedyne "sprawiedliwe" dni zdarzyły się w ostatniej pentadzie. Ech, dlaczego Kometa Hale-Bopp'a nie mogła pokazać się w kwietniu 21 lat później? :(

1998 - bardzo ciepły, bardzo słoneczny i zarazem mokry kwiecień. Marzenie na 2020 rok :) Przeważnie przyjemny, ale nie bez wad, bo za te zimne i ulewne, ponure dni 18-22 kwietnia, należy mu się ostra bura. Takie załamania, jeśli już muszą się zdarzać, to na początku, a nie u progu tak wyczekiwanej III dekady. Mimo wszystko najcieplejszy, najbardziej słoneczny i najlepszy kwiecień lat 90-tych.

1999 - pod pewnym względem był rekordowo ciepły. Otóż - jako jedyny kwiecień w historii nie przyniósł ani jednego spadku poniżej zera. Jego najniższą temperaturą było zanotowane rankiem w Niedzielę Wielkanocną 4 kwietnia 0,2. Wielkanoc tego roku była naprawdę piękna - całkiem ciepłą i bardzo słoneczna. Reszta miesiąca mogła wydawać się za to dość niepozorna - pochmurna i wilgotna z kilkoma perełkami jak 14 i 21 kwietnia, jednak niemal cały czas było ciepło (jedyne załamanie to 18-20 kwietnia), co w połączeniu z częstymi opadami musiało być bardzo korzystne dla przyrody. Ciekawe wydaje się jednak, że mimo iż temperatura wielokrotnie zbliżała się do 20 stopni, to przekroczyła tę barierę tylko raz - 16 kwietnia. Wobec bardzo wielu dni z wartościami 18-19 stopni, trudno się jednak tego specjalnie czepiać. Mimo wszystko był bardzo ciepły i to nawet jak na współczesne standardy - po 1999 roku tylko kwietnie Wielkiej Trójki 2000-2009-2018 były cieplejsze! Poniżej normy było usłonecznienie, ale zważając na te temperatury i bardzo wysoką sumę opadów wynoszącą aż bardzo rzadkie dziś 74mm, marzę o takim kwietniu w tym roku.

2018 - po zapoznaniu się z tymi wszystkimi kwietniami, dochodzę do wniosku że mimo wszystko kwiecień 2018 był jednym z najpiękniejszych darów, jakie ofiarowała nam pogoda. Jest mi wstyd, że kilka razy przerażony jego anomalią, atakowałem go solo, albo wtórując wiadomo komu.
Nie byłem świadomy, że lata 90-te to aż tak fatalna dekada dla kwietni, niewiele lepsza od lat 80-tych :(

Moja klasyfikacja:

1. 1998
2. 1999
-------- tylko te dwa kwietnie uważam za dobre
3. 1994
4. 1993
--------- te uważam za niezłe
5. 1996
--------- ten z racji jego specyfiki tolerują jako ciekawostkę
6. 1991
7. 1992
8. 1997
9. 1990 i 1995
-------- tymi pogardzam :evil:
_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu :snieg:
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 11 Styczeń 2020, 22:21   

No niestety, kwietnie lat 90tych to porażka na całej linii, u mnie tylko znacznie lepszy był kwiecień 1990 i mimo wszystko 1995 (no kilkunastu centymetrów śniegu to on jednak nie miał :mrgreen: )

Za to 1993 gardzę bardziej niż Ty.
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 22 Lipiec 2020, 07:34   

kmroz napisał/a:
1990 5/10
1991 4/10
1992 2/10 (parodia wiosny )
1993 3/10 (tak naprawdę niewiele lepszy od poprzednika, jedynie końcówka ratuje honor, ale zbyt nudna)
1994 5/10
1995 3/10
1996 4/10
1997 2/10 (kiedyś go broniłem, ale to była totalna głupota, jedyne co jest na jego usprawiedliwienia, że w latach 90tych był to prawie, że standard...)
1998 6/10 (chociaż z tamtego punktu widzenia, to aż chce mu się dać 10/10, w końcu prawdziwie wiosenny kwiecień!)
1999 7/10 (termicznie marzenie, opady przepiękne, ale niestety słabe usłonecznienie)


no trochę już nowy kmroz wtedy istniał jednak :twisted:
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 22 Lipiec 2020, 07:39   

No przeczytałem wszystkie komentarze i faktycznie już widać, że wszyscy się zdążyliśmy nieco zmienić, była to jeszcze taka fuzja starego i nowego kmroza :lol:
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 22 Lipiec 2020, 08:00   

Kwiecień 1990 5/10 (ostatnia dekada to prawdziwy Czas Euforii, szkoda, że tylko przejściowy...)
Kwiecień 1991 4/10 :nie:
Kwiecień 1992 5/10
Kwiecień 1993 2/10 :killer:
Kwiecień 1994 8/10
Kwiecień 1995 3/10 :nie:
Kwiecień 1996 2/10 :nie:
Kwiecień 1997 3/10
Kwiecień 1998 9/10
Kwiecień 1999 9/10
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan 2021 roku


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 6 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19877
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 22 Lipiec 2020, 13:02   

Kwiecień

1990: 6/10 (wybacz 2 połowo...)
1991: 5/10
1992: 3/10
1993: 1/10 :killer:
1994: 6/10
1995: 2/10
1996: 2/10 :cry:
1997: 2/10
1998: 9/10
1999: 10/10 (mimo 1 petandy jest tego wart :!: )
_________________
2024 nie może być już gorszy :!:

"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 22 Lipiec 2020, 14:28   

Jacob, trochę surowy wobec kwietnia 1994 jesteś, chociaż jak pamiętam wyglądał u Ciebie gorzej, a czemu akurat tak strzelasz do kwietnia 1993, a do kwietni 1996 i 1997 już nie? :roll:
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan 2021 roku


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 6 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19877
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 22 Lipiec 2020, 14:30   

kmroz napisał/a:
Jacob, trochę surowy wobec kwietnia 1994 jesteś, chociaż jak pamiętam wyglądał u Ciebie gorzej, a czemu akurat tak strzelasz do kwietnia 1993, a do kwietni 1996 i 1997 już nie? :roll:


Kwiecień 1994 miał amplitudowa i lampowa 3 dekade :/

A kwiecień 1993 zdecydowanie z całej trójcy najgorszy. Nic fajnego, kwietnie 1996 i 1997 miały chociaż niezłe końcówki
_________________
2024 nie może być już gorszy :!:

"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Akagahara style created by Naddar modified v0.8 by warna
Copyright © 2018-2024 Forum LUKEDIRT
Wszelkie prawa zastrzeżone
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 11