Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 5 Kwiecień 2020, 12:23
zgryźliwy tetryk napisał/a:
Nieco ponad 100 km odległości, a jaka różnica. Bywało, że gdy dzwoniła córcia z Warszawy u niej padało, a u nas nie. Co ciekawe całkiem niedaleko, nawet w Kisielanach i w Mokobodach przy szosie na Węgrów co nieco popadało i w tamtejszych lasach były grzyby, nie za dużo, ale były.
To prawda, wrzesień na wschodzie Mazowsza był bardzo suchy, jak i w całym wschodnim pasie Polski. Mam kilku znajomych z dawnego województwa siedleckiego i była u nich zupełnie inna bajka, niż u mnie - a grzybów się za wiele nie nazbierali. Z tego co wiem, to większe deszcze dotarły do was dopiero w ostatnich dniach miesiąca, a porządna porcja opadów z 7-10.09 was niemalże nie dotyczyła.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum