Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 3 Sierpień 2020, 10:23 Pogodowy horror, czy szybki, zbawienny niż górny?
Na tę chwilę wiele wskazuje, że od czwartku rozpocznie się najgorszy z możliwych typów pogody - czyli nie dość, że upalne, gorące temperatury, to jeszcze nieustający żar i powracająca posucha (oby tylko posucha!).
Prognozy są generalnie na tę chwilę drastyczne, jedynie GFS i ICON w niektórych odsłonach dają nadzieje, że wyż ściągnie do wschodniej Europy lodowate powietrze z północy, co przyczyni się do utworzenia niżu górnego, a w konsekwencji łagodniejszej i/lub burzowej pogody. Przyznam, że ja nawet liczę na to drugie - niech jeszcze trochę przygrzeje tego lata, ale w normalny, ludzki sposób - czyli codziennie między 12:00 a 18:00 rozwój licznych komórek burzowych.
Niestety, są też prognozy, sugerujące, że tego niżu górnego nie będzie, a w zamian wyż zamiast się spłaszczać południkowe, będzie rozwijał się na wschód. To tragiczna wieść praktycznie dla każdego - może spowodować to nieznośną falę upałów, a co gorsza w konsekwencji szybki powrót suszy, z którą tak pięknie walczyły ostatnie miesiące.
Przyznam, że uruchamia mi się trochę schemat "30 maja 2019" jak patrzę na te prognozy....
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Meteorologia Pomógł: 6 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19877 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 3 Sierpień 2020, 10:32
Nienawidzę tych zaje*anych sierpniow
Ciągle przyłazi ten je*any syf i nie chce ustąpić. W tej chwili nawet marzy mi się coś w stylu 1 połowy sierpnia 2005, żeby tylko to zaje*ane gówno poszło w piz*u
_________________ 2024 nie może być już gorszy
"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 3 Sierpień 2020, 11:10
Dla mnie taki typ pogody jak prognozowany ma po prostu dwie wady - nie dość, że jest wykańczający i niezbezpieczny dla zdrowia ludzi starszych, schorowanych, to błyskawicznie generuje silną posuchę. Jeśli trafi się taka fala upału, to nawet powtórka z września 2017 nie zażegna suszy.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 235 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25163 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 3 Sierpień 2020, 11:14
kmroz, Ale Cię rozbestwił ten brak ciepła w roku 2020, ciekawe co być pisał, gdyby sierpień 2015 było widać... No i w%$^*$ń mógłby nie zażegnać posuchy, bo w nim wcale dużo nie lało.
_________________ Aktualna pora roku: Wczesna zima
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 235 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25163 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 3 Sierpień 2020, 11:15
Wegetacja jest tak samo niedorozwinięta jak w 2013, wręcz I połowa sierpnia 2015 i podkreślone bordo do końca roku jest wskazane A pustynie i tak mam i miał będę.
_________________ Aktualna pora roku: Wczesna zima
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 3 Sierpień 2020, 11:18
FKP napisał/a:
No i w%$^*$ń mógłby nie zażegnać posuchy, bo w nim wcale dużo nie lało.
To ile ma niby padać? XDDDDDDDDDDD Na 1000mm nie licz, to nie Kongo.
FKP napisał/a:
A pustynie i tak mam i miał będę.
Piachów może się już nie da uratować, ale są też inne regiony kraju, które jak na razie mają tylko lekką posuchę, a jeszcze 3 tygodnie był zielony i żabkowy raj. Czasem warto też pomyśleć o innych, a ty jak nie chcesz mieszkać na pustynii, to się wyprowadź o 20 km dalej XD
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 235 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25163 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 3 Sierpień 2020, 11:20
No w sumie z w$%#$%em to nie trafiłem, bo tam naj*bało 136 mm a to nie jest mao XDD Dla mnie jednak królem pluchy pozostaje lipiec 2011, to jedyny przystępny pluchowaty miesiąc dla mnie, co nie zmienia faktu, że był okropny a maj 2010 to był syf jak w#%#%^ń.
_________________ Aktualna pora roku: Wczesna zima
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 3 Sierpień 2020, 11:21
Nie podoba mi się to Twoje podejście, że skoro u Ciebie nie chce padać, to niech wszyscy inni też mają pustynie, brzmi to jak komunizm. Jak zacznie brakować wody na twoim piaseczku, to będziesz błagał inne regiony o dostawy XD
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum