Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 14 Kwiecień 2020, 22:12 Czerwiec 1986
Po wspaniałym maju przyszedł step zwany czerwcem 1986. Tylko pierwsza dekada zimna i mokra, a potem opady przestały istnieć. Mały plusik dla trzeciej dekady, dość słonecznej i do tego w jedynym jej gorącym dniu akurat spadło 15mm deszczu, pierwszy prawdziwy opad od ponad 2 tygodni...
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 20 Sierpień 2020, 12:17
Czerwiec 1986 to miesiąc podzielony na trzy wyraziste, różne od siebie dekady. W ogólnym rozrachunku okazał się lekko chłodny z temperaturą 16,1 stopnia (pomiędzy 2009 a 2014), jednak bywały chwile, gdy nie dało się tego odczuć.
Początek miesiąca przyniósł jednak wyraźne pogłębienie ochłodzenia z końcówki maja. Pierwsze dwa dni z temperaturami 11-12 stopni były absurdalnie zimne i w XXI wieku ścigałyby się z dniami najchłodniejszymi. 3 czerwca nastąpiła ekstremalnie zimna noc z TMin 2,6 - niższą niż kiedykolwiek w ciągu ostatnich 20 lat. Po niej chwilowo się ociepliło i wyszło trochę więcej Słońca, jednak 5-go znów chwilowo mocno się ochłodziło. Później zapanowała pogoda na wzór pierwszych dni czerwca 2020, a więc z temperaturami dość bliskimi 20 stopniom, zimnymi nocami i średnimi ilościami Słońca. W tej dekadzie padał głównie pseudodeszcz, choć 18 mm z 1 czerwca, to dzieło zupełnie jak Izoldy.
II dekada czerwca 1986 była super Wręcz modelowa gorąca dekada przyniosła bardzo wysokie, ale jeszcze nie zwalające z nóg temperatury, jak również burzałkowy raj. W dniach 11-13 i 19-21 czerwca wystąpiło wiele długotrwałych zjawisk, które na pewno mogły zachwycić, zwłaszcza że zdarzyły się wśród nich zjawiska wieczorne i nocne
Między burzami trafiło się też trochę suchego i bardzo słonecznego, a przy tym umiarkowanego gorąca, stąd uważam tę dekadę za wręcz idealny okres i jedną z najlepszych II dekad czerwca w historii. Taki mini-lipiec 2014.
III dekada to z kolei dość słoneczne, ale jednak chłodne lato. Kilka dni było bardzo ładnych - lekko chłodnych, a przy tym słonecznych - ale jednak na standardy kwietniowo/wczesnomajowe, a nie na czerwiec. Nie było jednak źle, a w końcówce lekko się ociepliło (choć lekko, nie wyżej niż do 24-25 stopni), a przy tym wróciły burze. Czerwiec 1986 pod względem tych zjawisk wydaje się bardzo udanym miesiącem
Ode mnie ocena neutralna, gdyż I dekada była po mojemu jednak nieprzyzwoita, zaś trzecia - taka sobie. Bardzo podoba mi się za to środek miesiąca, który choć gorący, oszczędził naprawdę bardzo wysokich temperatur (jeden upał i to taki znośny), zaś nie szczędził ciekawostek
W odróżnieniu od Waszych regionów, u mnie czerwiec 1986 był fajnie poukładanym opadowo miesiącem, w którym padało w każdej jego części, a suma wyniosła 88 mm. Jest to wprawdzie lekko poniżej normy, ale pamiętajmy że czerwcowe normy opadowe w Nowym Sączu powinny skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą
W tym czasie ukazała się moja ulubiona piosenka tego zespołu, słuchałoby się w ciepły wieczór przed burzą
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum