Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 23 Grudzień 2019, 18:50 Grudzień 2001
Gdy za oknem deszcz i plucha, wielu z nas próbuje sobie przypomnieć ostatnie zimy, w których Święta Bożego Narodzenia były prawdziwie białe i mroźne. Choć dziś trzeba się dłużej zastanowić, by przypomnieć sobie kiedy tak się stało, jeszcze kilkanaście lat temu takich problemów nie było. Niemal każda Wigilia i Boże Narodzenie upływały w zimowej scenerii, jednak w pewnym roku było to szczególnie wyraźne. To właśnie 2001. Oj, na pewno wiele osób czekało na chwilę, kiedy ten rocznik przejdzie do historii - także pod względem pogody. Poza poprawiającymi humor majem i październikiem, powodów do zadowolenia z warunków atmosferycznych było niewiele. Musiała istnieć silna wiara w to, że 2002 okaże się lepszy - jednak zanim on nadszedł, czekało na nas jeszcze przypieczętowanie licznych pogodowych zaskoczeń mijającego pierwszego roku XXI wieku.
Grudzień 2001 odznaczał się średnią anomalią równą -3,01K. Mając w pamięci lodowate grudnie 1995 i 1996 roku, nie było to może odchylenie wzbudzające sensację, lecz i tak ostatni miesiąc roku trafił do czołówki najzimniejszych grudni po 1950 roku, ustępując miejsca: 1962, 1963, 1968, 1969, 1995 i 1996 (później doszły jeszcze 2002 i 2010).
Rozkład anomalii na mapie Polski był zróżnicowany. Na północnym-zachodzie naszego kraju był to zwyczajnie chłodny grudzień o anomalii niższej niż -1K, jednak wraz z drogą na wschód, odchylenie od normy nabierało rozpędu. Województwa opierające się o wschodnią granicę zostały obdarowane nawet ponad czterema stopniami poniżej normy, zaś w okolicach Zamościa, Tomaszowa Lubelskiego i Przemyśla było to nawet -5K. W Nowym Sączu średnia temperatura miesiąca wyniosła -4,9 stopnia i był to trzeci najzimniejszy grudzień w historii pomiarów, ustępujący tylko grudniom 1969 i 1996, zaś w Rzeszowie - drugi po 1969.
https://meteomodel.pl/klimat/poltemp/1.0H5/monthly/kriging/200112.png
Grudzień 2001 roku nie ścigał się na rekordy niskich temperatur, bo choć już pod koniec I dekady temperatura na krańcach wschodnich spadła do -20 stopni, zaś 17 grudnia w Lublinie notowano -22,2, zabrakło ogólnokrajowej fali wielkich mrozów. Na swoją anomalię miesiąc zapracował raczej swoją systematycznością. W Nowym Sączu absolutne maksimum temperatury wyniosło... +3,7 stopnia, a tylko dwie doby (19 i 29 grudnia kiedy padł ten śmieszny rekord) nie przyniosły termicznej zimy. Podobnie było w całej Polsce - jeśli dodatnie temperatury to rzadko i niewiele.
Grudzień 2001 był także niemal w całości śnieżny. Na zachodzie i północy największe przyrosty wysokości pokrywy śnieżnej miały miejsce w okolicy Świąt Bożego Narodzenia, podczas gdy początek miesiąca był raczej błotnisty. Gdyby podzielić Polskę na pół, to we wschodniej połowie nie było odpoczynku od śniegu. Biała zima zaczęła się na dobre już w III dekadzie listopada, po to by w grudniu być już nieprzejednaną. Opady śniegu występowały prawie codziennie, co wiązało się z bardzo niskim usłonecznieniem, ocierającym się lokalnie o antyrekordy. Nie przeszkodziło ono jednak zdarzającym się tam często kilkunastostopniowym mrozom.
Jednak najbardziej gwałtowny przebieg miała pogoda nie kiedy indziej, lecz w okresie świątecznym. W Wigilię i Boże Narodzenie w wielu regionach notowano całodobowe opady śniegu, podnoszące pokrywę do nawet ponad 30 centymetrów. Wywołało to niemały paraliż na drogach, czemu wiele uwagi poświęciły wtedy programy informacyjne. Poniżej fragmenty "Teleexpressu" (od 3:37) i "Faktów". Te zaspy wyglądają jak te na zdjęciach z 1979.
Ostatnimi dwoma aktami ciężkiej, zimowej pogody tego miesiąca, były śnieżyce 30 i 31 grudnia na południu Polski oraz fala mrozów na początku stycznia 2002. 4 stycznia przy nawet ponad 40-centymetrowej pokrywie śniegu (tak, kiedyś w Polsce takie występowały ), notowano mrozy ponad 25 stopni poniżej zera (-26,8 w Katowicach, -26,2 w Białymstoku). Wiele wskazywało na to, że mamy do czynienia z naprawdę ostrą zimą, na poziomie tych najcięższych z lat 50 i 60 XX wieku. Kto by pomyślał, że za miesiąc śnieg będzie już tylko wspomnieniem, a przedwiosenny luty okaże się wstępem do jednej z najcieplejszych wiosen w historii?
I takich miłych zaskoczeń sobie życzmy
Hobby: Meteorologia Pomógł: 6 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19877 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 23 Grudzień 2019, 19:30
U mnie znacznie łagodniejszy grudzień niż np. 1995, 1996, 2002 czy 2010, ale i tak bardzo zimny no i bardzo śnieżny mocniejszy od niego był tylko grudzień 2010 pod tym względem, pozostałe 3 zimniejsze były bardzo suche. Dla mnie średnio udany grudzień, bo miał tylko 20 h słońca, czyli +/- tyle co pierwsza i druga dekada grudnia 2019, ale osobno.
Nie ukrywam, że bardzo podobała mi się specyfika zimy 2001/2, myślę, że bardzo śnieżna I połowa miała wpływ na wyjątkowo wczesny postęp wegetacji, później luty i marzec były bardzo słoneczne i deszczowe pod koniec marca wegetacja mogła być jeszcze bardziej rozwinięta niż w 2014
Niestety kwiecień 2002 był totalnym przeciwieństwem poprzednich dwóch miesięcy, lampowa i przymrozkowa I dekada, dalej bardzo ponury, właściwie dalszą część nie dużo lepsza od tej sprzed roku, jak nie podobna...
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 4 Lipiec 2020, 21:13
Święta mają kuźwa w tym roku wyglądać jak w 2001, a jak nie to sobie znajdę żonę z Podlasia i będę tam jeździł do teściów co roku, tam to można liczyć co jakiś czas na prawdziwie magiczne Święta!
Hobby: Meteorologia Pomógł: 48 razy Wiek: 60 Dołączył: 06 Sie 2019 Posty: 6955 Miejsce zamieszkania: Kaszuby
Wysłany: 21 Sierpień 2020, 18:46
Piękny grudzień u mnie bo z pokrywą już od 22 listopada Wigilię i święta ponad pół metra pokrywy a największa była w Sylwestra 68 cm pokrywy ,potem jeszcze na początku stycznia dosypało.
Opad miesięczny 73,5 mm
Średnia miesięczna -3,5*C
Średnia maksymalna -1,0*C
Średnia minimalna -6,0*C
Najniższa temp. -17.0*C
Najwyższa temp.+2.0*C
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 16 Wrzesień 2020, 18:40
Tamten grudzień nie był za fajny, ale za konsekwencje co do śnieżnych świąt nie mogę go nie podziwiać. Sam jednak mam nadzieję, że tzw. Zimni Pasterze pojawią się, a przed nimi (1 i 2 dekada) będzie ciepło, jeśli nie bardzo ciepło i raz słonecznie, raz deszczowo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum