Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Meteorologia Pomógł: 6 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19877 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 26 Sierpień 2020, 22:35
FKP, bo mnie wkurza to amplitudowe pseudociepło, które nic nie wnosi, jedynie wku*wia xD. Od października do kwietnia duże opady to właściwie jedyne czego bym chciał, w tym okresie w ogóle dla mnie może nie być lampy, powinno padać codziennie i nie musi być w dużych ilościach, nawet takie całodniowe mżawki mają swój urok jak nie są zbyt częste
_________________ 2024 nie może być już gorszy
"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 26 Sierpień 2020, 22:36
Bycie żabką czy pingwinkiem albo wielbłądem, to głównie kwestia ewoluowania naszych poglądów na skutek niektórych miesięcy. Ostatnim takim, który nam najbardziej zaszkodził (albo pomógł) był oczywiście kwiecień 2020, ale myślę że w przyszłości jeszcze nieraz będziemy krążyć wokół jakiegoś stabilnego oparcia, szukając w poglądach złotego środka, którego i tak nie znajdziemy, bo ciągle się zmieniamy
Po zimie 2005/06 pewnie wielu z nas byłoby ciepłolubnymi modliszkami, a po lipcu żabkami i pingwinkami
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 26 Sierpień 2020, 22:44
Mnie też zależy na opadach, głównie wiosną i najbardziej w godzinach wieczorno-nocnych. Na gwieździstych nocach mi wtedy nawet specjalnie nie zależy, bo w moim miejscu zamieszkania, jeśli nie powieje halniaczek, to i tak przeszkadza smog. Faktem jest jednak, że pseudociepło pseudociepłu nierówne. Nie lubię kiedy rano jest chłodno, ale z drugiej strony w późniejszych godzinach miło jest mi jeszcze poczuć na sobie taką przyjemną, wysoką temperaturę - jeszcze bardziej, jeśli trwa do wieczora i nie ulatnia się wraz z zachodem Słońca. Pod tym względem październik 2019 był lepszy od października 2018, gdyż jeszcze po zachodzie Słońca dawało się funkcjonować w lekkim ubraniu, podczas gdy w 2018 prędko robiła się lodówka. Tak jak wyżej pisałem, nie wymagam jednak wielu takich dni, albo - inaczej - wymagam, by nie przesadzały Na to pseudociepło nie jestem tak wyczulony, bo już się do niego przyzwyczaiłem w swoim regionie, ale gdybym mieszkał gdzieś tam, gdzie takie dni przynoszą dużo słabsze temperatury maksymalne, a rola zimna w ciągu doby jest większa, to pewnie też bym tego nie lubił.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 27 Sierpień 2020, 00:10
Pisząc "gorszy" miesiąc (sierpień) miałem na myśli brzydszy, ale patrząc oczami przeciętnego obywatela. Myślę, że większość osób (wśród tych mniej zainteresowanych pogodą) wolałaby słońce i pogodne niebo niż chmury i deszcz.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum