Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 25 Sierpień 2020, 12:15
PiotrNS napisał/a:
No to będę trochę poszkodowany, bo kiedy znaczna część Polski będzie zbijać anomalię, to ja będę domykać jeden z najgorętszych miesięcy w historii. Prawda, najbardziej znośny spośród tych najgorętszych, ale jednak kolejny sierpień, który nie znał alternatywy dla "ekstremalnie wysokiej" anomalii... Moim zdaniem to nie grudzień ani kwiecień, lecz właśnie sierpień jest tutaj pierwszym zdobytym przez Globcia miesiącem.
Zaledwie dzień/dwa po tym epizodziku prawdopodobnie z dobrego punktu widokowego dostrzegniesz ośnieżone szczyty Tatr
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Meteorologia Pomógł: 6 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19877 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 25 Sierpień 2020, 12:17
U mnie zapowiada się wysmiecie , mam nadzieję, że jutrzejszy dzień będzie przełomem odnośnie opadów , raz na tydzień mogą się zdarzać takie wyjątki jak piątek, żeby FKP do czubków nie zamknęli
_________________ 2024 nie może być już gorszy
"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 7 Wrzesień 2020, 14:18
Na szczęście sierpień 2020 był nieco odmienny niż 2002. Owszem tamten fundował ładniejszą pogodę w 2 połowie miesiąca, ale jakim cudem tak wysokie tminy. się pojawiały? Dla mnie było to zjawisko niepokojące, dlatego uważam VIII 2002 za 1 z gorszych, bo nie przyniósł u mnie spadków tmin. poniżej +10 C- często pojawiały się tmin. na poziomie 12-13 C, co jest ok, ale smuci mnie fakt, że to były chłodniejsze noce.
2003 to z kolei sympatyczniejszy i chłodniejszy nocami przeplataniec, ale suchy i też nie widzę w nim za wiele cudów. Też smuciło mnie to, że nawet jak się pogoda psuła, to w ciągu dnia regularnie temp. wynosiły powyżej 20 C. O ile we wrześniu taka sytuacja mi się wciąż podoba, bo słońce już gorzej operuje i rzadziej mamy do czynienia z parnym/dusznym powietrzem (jak dla mnie przez pierwsze 2 dekady mogłoby być regularnie tmaks. powyżej +20 C), o tyle w sierpniu dla mnie to wada, bo nie widać było większej chwili wytchnienia. Dziwię się sobie, jak ja mogłem 2 l. temu uważać, że bezgraniczne ciepło (na tle innych miast) i cały czas wysokie temp. (bez względu na aurę, tzn. burz nie lubiłem nigdy zbytnio, no ale nie włączał mi się taki alarm jak teraz, gdy temp. ma rosnąć, a pogoda ma się psuć- cieszyłem się myślą, że termometr odnotuje kolejne rekordowe tmaks. na tle Polski) to samo dobro.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum