Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 137 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 11990 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 19 Marzec 2020, 20:28
Teraz w prognozach widać słabe przedwiośnie, a nawet termiczną zimę (jeśli nocne spadki temperatury osiągną wartość dwucyfrowego mrozu). Największy mróz ma być w nocy z poniedziałku na wtorek.
Hobby: Inne Pomógł: 326 razy Wiek: 78 Dołączył: 16 Lut 2019 Posty: 16236 Miejsce zamieszkania: Polska wschodnia
Wysłany: 19 Marzec 2020, 21:23
Janekl napisał/a:
U mnie nie ma tego problemu bo wiosny nie widać na razie żadne kwiaty nie wychodzą.
U mnie od jakiegoś czasu kwitną przebiśniegi, prymulki i krokusy. Tulipany dopiero "wschodzą", a bratki są kupne.
_________________ 21 grudnia 2024 roku o godz. 10:27 czasu polskiego Słońce przekroczyło punkt Koziorożca (przesilenie zimowe). To początek astronomicznej zimy, która potrwa do 20 marca 2025 roku. Zima kalendarzowa trwa zawsze od 22 grudnia do 21 marca.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 7 Wrzesień 2020, 15:52
Ta "wiosna" w konsekwencji przyczyniła się do przejściowego zmniejszenia średnich dobowych: w ciągu dnia można było liczyć na wysokie temp., jednak nocami (oczywiście nie cały czas) zaczęły wracać przymrozki. Najwyższe temp. w dzień też szczególnie przełomowe nie były (choć oczywiście dla mnie jest to znaczne ciepło, dla mnie samego normą w marcu jest tak góra 10-12/13 C, dopiero ewentualnie pod sam koniec może sobie być po 14-16 C): u mnie można było liczyć na 16-17 C, góra 18 C (nawet 2 l. temu w znacznie chłodniejszym marcu takie pojedyncze dni się pojawiały).
Łagodne masy zachodnie, które towarzyszyły nam przez prawie cały sezon zimowy 2019/2020 postanowiły w okolicach połowy marca tego roku się z nami oficjalnie pożegnać- tak to raczej wyglądało. Ciepłe okresy, choć pojawiały się od tego czasu niezaprzeczalnie, już tak nie imponowały czy nie robiły takiego wrażenia, wręcz zostały one spłaszczone.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum