Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Inne Pomógł: 326 razy Wiek: 78 Dołączył: 16 Lut 2019 Posty: 16236 Miejsce zamieszkania: Polska wschodnia
Wysłany: 20 Listopad 2019, 20:28 Listopad 1998 r.
Przypomniało mi się (w związku z niedawną rocznicą śmierci ojca), że w drugiej połowie listopada roku 1998, gdy był jego pogrzeb, u nas i w Warszawie był spory mróz i leżało całkiem sporo śniegu. Potem się ociepliło i była plucha.
_________________ 21 grudnia 2024 roku o godz. 10:27 czasu polskiego Słońce przekroczyło punkt Koziorożca (przesilenie zimowe). To początek astronomicznej zimy, która potrwa do 20 marca 2025 roku. Zima kalendarzowa trwa zawsze od 22 grudnia do 21 marca.
Ocieplenie i plucha o jakiej piszesz, nadeszły dopiero w połowie grudnia, po miesiącu iście styczniowych warunków atmosferycznych. 20 cm śniegu stopiło się wtedy w dwa dni i Święta były bezśnieżne.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Inne Pomógł: 326 razy Wiek: 78 Dołączył: 16 Lut 2019 Posty: 16236 Miejsce zamieszkania: Polska wschodnia
Wysłany: 20 Listopad 2019, 22:38
Wiesz, to chyba zrozumiałe. Pamiętam pogodę z pogrzebu, a potem... W styczniu 1999 roku umarł ojciec mojej obecnej żony. Pogrzeb był nie tak jak mojego ojca na warszawskim Bródnie, ale na wiejskim cmentarzu 50 km na wschód od Siedlec. I wtedy ta plucha dala mi się mocno we znaki. Śnieg z deszczem sprawił, że jechało się bardo trudno. Wtedy miałem "malucha" i nawet raz on "zatańczył" mi na drodze. Udało mi się to opanować. Dobrze, że na pustej i że nie wjechaliśmy z żoną do rowu, ani na przydrożny słupek lub drzewo. Bo breja zaczęła zamarzać. Taka była powrotna droga.
_________________ 21 grudnia 2024 roku o godz. 10:27 czasu polskiego Słońce przekroczyło punkt Koziorożca (przesilenie zimowe). To początek astronomicznej zimy, która potrwa do 20 marca 2025 roku. Zima kalendarzowa trwa zawsze od 22 grudnia do 21 marca.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 20 Listopad 2019, 22:44
Wiadomo, po tylu latach wspomnienia pogodowe się już zacierają i pamięta się dokładnie na ogół tylko warunki towarzyszące jakimś niestandardowym wydarzeniom (szkoda że tak smutnym). Styczeń 1999 był generalnie bardzo ładnym miesiącem, ciepłym i bardzo słonecznym, ale między 8 a 15 stycznia rzeczywiście było trochę pluchy z dużym udziałem opadów mieszanych i lekką, topniejącą pokrywą śnieżną. Szczególnie ciężki do jazdy musiał być 11 stycznia, kiedy te opady wystąpiły przy ujemnej temperaturze. Na drogach musiała powstać istna szklanka.
Hobby: Meteorologia Pomógł: 48 razy Wiek: 60 Dołączył: 06 Sie 2019 Posty: 6955 Miejsce zamieszkania: Kaszuby
Wysłany: 10 Listopad 2020, 18:56
I połowa miesiąca jesienna a II połowa miesiąca zimowa. Najniższa temperatura minimalna -18,0*C. Maksymalna pokrywa tylko9 cm ale przez 20 dni pokrywa całodobowa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum