Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 137 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 11990 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 1 Grudzień 2020, 12:48 Grudzień 2006
Jeden z najpiękniejszych bardzo ciepłych grudni (grudniów?).
Zwłaszcza jego pierwsza połowa była niesamowita. Druga połówka gorsza, ale i tak nie było na co narzekać.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 1 Grudzień 2020, 13:12
Ten grudzień dziś już nie podoba mi się tak jak kiedyś, niemniej jednak wciąż jestem pod wrażeniem jego sufitowej pierwszej dekady. Jej początek był niestety słaby, pseudociepły, ale na dni od 5 do 10 grudnia nie znajduję słów. Codziennie powyżej 10 stopni i bez przymrozków, a do tego z dużymi ilościami słońca. W wyjątkowo ciepłe Mikołajki w pełnym słońcu temperatura wzrosła do 14 stopni, zaś później do akcji wkroczył halny, który nie pozwolił na szybki spadek temperatury i jeszcze o 20-tej było 10 stopni przy pogodnym niebie! Po bardziej pochmurnym 7 grudnia nastąpił niesamowity grudniowy duet. Trudno w to uwierzyć, ale 8 grudnia średnia dobowa wyniosła 12,6, a następnego dnia - 13,2 stopnia. To już chyba przedlecie Szkoda tylko że nie popadało.
Wszystko przy dużych ilościach Słońca. Już 8 grudnia temperatura dobijała do 15 stopni, jednak na szczególne uznanie zasługuje kolejna noc, w której temperatura nie spadła poniżej aż 13 stopni.
I 9 grudnia dołożył do pieca po całości. Temperatura maksymalna 16,5 stopnia nie wymaga komentarza. To trzeci najwyższy grudniowy wynik po 19 grudnia 1989 i 5 grudnia 1961. Do tego pełna lampa i nie taki mocny wiatr. To coś niezwykłego, czego zabrakło nawet w 2015 roku. Kolejny dzień z ekstremalnym, 11-stopniowym ciepłem, nastał 10 grudnia, ale już w pochmurnej wersji. Tak przebiegała niezwykła dekada. Miała średnią temperaturę równą 6,3 stopnia (bardzo ciepły listopad, anomalnie ciepły marzec i średnią TMax w wysokości aż 11 stopni. Reszta grudnia była już jednak mocno nijaka, zwłaszcza okres od 15 do 25 grudnia, ratowany tylko przez okresowe opady, ale przy kiepskich temperaturach. Docenić muszę jednak śnieżny koniec roku, mały akcent zimowy od 26 do 31 grudnia - początkowo suchy, ale w ostatnich trzech dniach z małą pokrywą białomagiczną. Śnieg stopił się w Sylwestra wieczorem.
Grudzień 2006 odznaczał się średnią temperaturą równą 2,7 stopnia i średnią maksymalną w wysokości 6,5. Wyróżnia go też bardzo wysoka suma usłonecznienia (aczkolwiek nie tak sprawiedliwie wyrobionego). 86,3 godziny, to czwarty wynik po 2015, 1972 i 2013 roku. Opady o sumie 27,2 mm zapisały się lekko poniżej normy, niestety dość nijako jak na ciepły grudzień. Średnio mi się podoba, a w najbliższej przyszłości w ogóle sobie takiego nie życzę, ale niektóre rzeczy mogę w nim nawet docenić.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 137 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 11990 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 1 Grudzień 2020, 13:16
Pamiętam też 16 dzień miesiąca, który mnie mocno zawiódł.
Miała być wtedy trzecia z rzędu dwucyfrowa temperatura, sięgająca nawet 12 stopni, a ostatecznie tmax wzrosła zaledwie do 3 stopni.
Zdecydowanie zły typ jak na sufitowy miesiąc. Tylko kilka dni niozwej pogody, no i też sporo podlało na przełomie 1 i 2 dekady, ale przy nieciekawych temp. Fajnie w tamtym grudniu było tylko w dniach 5-6.12, reszty nawet nie chcę komentować. Duet grudzień 2006 - styczeń 2007 to taka dużo sympatyczniejsza wersja dueto styczeń - luty 2020. Najpierw zgnilowyzowy syf, później niżowa dynamika, ale już luty 2020 był bardzo wybrakowany względem stycznia 2007 i nawet do pięt mu się dorasta.
To była prawdziwa żałoba po cudownej zimie 2005/06 💔
_________________ 2024 nie może być już gorszy
"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 1 Grudzień 2020, 13:33
W Toruniu okropny badziew. Strasznie nijaki termicznie (tylko wymienione przez Ciebie dni oraz 7 i 8 pokazały coś fajnego), bezśnieżny i dramatycznie nudny, bez choćby kilku dni zimy. Pasuje do Trzydziestolatki, swoją bylejakością świetnie by się w nią wpisywał.
Ale pogoda 26 grudnia to ładny troll
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum