Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 24 Wrzesień 2019, 21:38
Kontynuując temat październików, postanowiłem się przyjrzeć, ile październiki w obecnym wieku miały dni tzw. zimowych (czyli przedzimowych i prawdziwie zimowych, jak kto woli). Ciekawe, w jaki sposób się to pokryje z moją oceną październików
W nawiasie będzie podane ile z nich miało poniżej 50% możliwego usłonecznienia.
2001 - 3 (1)
2002 - 12 (7)
2003 - 16 <swoją drogą rekord, co ciekawe wszystkie te dni to 16-31.10...> (10)
2004 - 4 (1)
2005 - 6 (0) (m.in. za to kocham ten październik)
2006 - 5 (2) no, mogło być lepiej w takim październiku
2007 - 4 (2)
2008 - 0
2009 - 11 <dwa ciągi, 14-21.10, i od 29.10 do chyba 4.11> (10)
2010 - 12 (3)
2011 - 7 (2)
2012 - 8 <w tym ciąg 26-31.10 oczywiście> (7) ehh, ta walnięta ostatnia pentada tak demoluje ten p i*dziernik, a naprawdę szkoda
2013 - 3 (1)
2014 - 8 <wszystko w okresie 23-30.10> (3)
2015 - 8 <w tym 8-13.10> (2)
2016 - 4 (2)
2017 - 2 (1)
2018 - 0
No cóż, widać, że nie jest to z pewnością kluczowy wyznacznik jakości tego miesiąca Chociaż w przypadku października 2003 się pięknie sprawdziło
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 235 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25163 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 25 Wrzesień 2019, 14:38
Kmroz, nie rozumiem też co Ty masz do tego kwietnia 2019. Ok, miał patologiczną III pentadę i sam początek, przeważały w nim lodowate noce ale poza tym spoko miesiąc, a usł. fenomenalne. Miesiąc wyraźnie lepszy od kwietnia 2015, liczba dni z t. śr. w tym pierwszym to aż 19 (drugi najlepszy wynik od 1952) a w 2015 tylko 10 (norma).
_________________ Aktualna pora roku: Wczesna zima
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 25 Wrzesień 2019, 15:06
FKP napisał/a:
Kmroz, nie rozumiem też co Ty masz do tego kwietnia 2019. Ok, miał patologiczną III pentadę i sam początek, przeważały w nim lodowate noce ale poza tym spoko miesiąc, a usł. fenomenalne. Miesiąc wyraźnie lepszy od kwietnia 2015, liczba dni z t. śr. w tym pierwszym to aż 19 (drugi najlepszy wynik od 1952) a w 2015 tylko 10 (norma).
Kwiecień 2015 był takim trochę odwrotnym październikiem 2012, pierwszych 7 dni do nie wybaczenia, ale potem wspaniały miesiąc! 10-17.04 i 22-28.04 to naprawdę dwa fantastyczne okresy! W miarę przyjemne także 8-9.04, 20-21.04, 29-30.04. Ups, nagle wychodzi nam, że od 8.04 praktycznie cały czas było fajnie
Kwiecień 2019 dobił mnie tymi wszystkimi przymrozkami, nachodziłem się w kurtce jak rzadko kiedy. Okresy które mi się w miarę podobały to:
4-8.04 -> było ciepło, lampowo, ale niestety bardzo wietrznie przez pierwsze 3 dni (bardziej niż przez ten cały "wietrzny" marzec), a z kolei w nocy z 7 na 8.04 wiatr kompletnie zanikł, co doprowadziło do przekroczenia normy "smogu" o 500% i przymrozku. No ale ok, to nie były złe dni mimo wszystko.
17-22.04 -> Tu mieliśmy taki 8.04 razy cztery (17-20.04). Zimne noce z przymrozkami, bardzo ciepłe dni, lampa, zero wiatru i smog nocami. Ale kwiecień to jednak nie październik, czy koniec września, tu dzień trwa długo i słońce grzeje, więc taki układ jest JAKO TAKO przyjemny. Ostatnie dwa dni (Wielkanoc) były za to dość pochmurne, wietrzne (ale jeszcze w granicach rozsądku) oraz pseudodeszczowe (niby co chwila padało, ale jak ksiądz kropidłem)
29-30.04 -> Dwa dni na koniec, ale warto o nich wspomnieć, razem z 1.05 tworzą cudowne trio. Słoneczne, dość ciepłe (około 20 w dzień), a 29.04 także przeszła wieczorem burza, niestety mnie minęła bokiem o 2 km. I powiem szczerze, w tamtym czasie było sucho na wiór i ciężko było mi się cieszyć z tej pogody i wręcz zazdrościłem południowcom. Taka pogoda byłaby fajna, jakby najpierw wystąpiły takie 3 dni ulew i ciemnicy, bo to było po prostu potrzebne.
No, więc mieliśmy ogółem ~15 dni niezłych, reszta to po prostu okropieństwo! Albo jakieś huragany z burzami piaskowymi, albo przymrozki i zimne dnie, albo ewentualnie nieprzyzwoicie gorący 26.04, albo jeszcze zimny, ciemny i jałowy 28.04....
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 235 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25163 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 25 Wrzesień 2019, 16:56
U mnie oba kwietnie miały w zasadzie tyle samo nocy z przymrozkami. Zgoda, ten miesiąc był nieprzyzwoicie wietrzny, jałowy opadowo i dominowały w nim zimne i śmierdzące noce. Jednak poza tym naprawdę mam niewiele zastrzeżeń, całkiem ciepłe i bardzo słoneczne dni to wizytówka tego kwietnia do tego przyniósł on jeden dzień z t. maks. >25 st., co w kwietniu uważam za obowiązkowe (szkoda, że bez nocy z t. min. >15) Oba kwietnie nadeszły po porównywalnych dla mnie marcach (marzec 2015 wprawdzie był nieco chłodniejszy od 2019 i skąpił nam ciepłych i lampowych dni ale ogólnie usł. miał wyższe).
_________________ Aktualna pora roku: Wczesna zima
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 137 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 11992 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 25 Wrzesień 2019, 17:25
Oto jakie październiki były najlepsze według mnie:
1966 (rekordowo ciepły, niestety brak danych dla dziennego przebiegu tego miesiąca na Ogimecie)
1967
1984
1995
2000
2001
2004
2005
2006
2008
2013
2014
2018
Oczywiście niekwestionowanym liderem jest tutaj październik 2000.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 25 Wrzesień 2019, 21:10
Selon moi 😊 🇫🇷
- 2001 - ostatni ekstremalnie ciepły październik. Bardzo dużo babioletnich, ciepłych dni rozsianych na cały miesiąc. Dni chłodne i pochmurne zdarzały się na ogół bliżej końcówki, czyli wtedy, gdy można na nie spojrzeć bardziej łaskawym okiem. Usłonecznienie sprawiesliwe i wysokie.
- 2006 - wyjątkowo piękny październik. Bardzo ciepłe dni zostały równomiernie podzielone na wszystkie dekady, a nawet pentady miesiąca. 2 października 2006 temperatura po raz ostatni w tym miesiącu przekroczyła u mnie 25 stopni, choć jeszcze 27 października (co jest prawdziwą rewelacją!) zanotowano 24,7 😮 Bardzo wysokie, a zarazem optymalnie równomiernie wyrobione godziny ze słońcem i niezła suma opadów. Jedynymi minusami są dość głębokie i całkowicie "ciemne" ochłodzenie w połowie miesiąca (głównie koszmarny 16 X, kiedy jedyny raz w tym miesiącu temperatura nie doszła do 10 stopni), oraz iście zimowa noc z 30 na 31 października. -5,4 stopnia, to w tym miesiącu największy mróz po 2003 roku. Tak czy inaczej - wspaniały miesiąc 🙂
*Październik 2010 nie był zły, ale jednak nie pasuje do tego zestawienia.
- 2012 - tej końcówki nie da się wybaczyć, ale do 22-go był to naprawdę przyjemny miesiąc ze wspaniałym "babim latem" na przełomie II i III dekady.
- 2013 - poza lodowatym początkiem który spędziłem w Warszawie, bardzo przyjemny miesiąc bez głębokich ochłodzeń i nie-rewelacyjnymi, ale przystępnymi dawkami słońca. No ale trzecia dekada? Miód 🍯 😊
-2014 - całkiem fajny. Usłonecznienie wprawdzie niesprawiedliwe, ale ten ciepły i słoneczny epizod z końca I i początku II dekady uważam za jeden z najlepszych, jakie zdarzyły się w październiku. Dość ładny kilkudniowy okres zdarzył się też w III dekadzie, choć mogłoby być trochę cieplej. Termicznie źle jednak nie było, mrozy zdarzyły się dopiero na finiszu miesiąca, a głębokie ochłodzenie na temperaturach maksymalnych tylko na chwilę na początku III dekady.
-2018 - kontrowersyjny miesiąc dla mnie jest na równi z 2006 najlepszym październikiem. Perfekcyjne, najpiękniejsze babie lato jakie widziałem, ani jednego spadku poniżej zera, blisko rekordowe usłonecznienie (jesień 2018 to u mnie słoneczna rozpusta 😂), ani jednego spadku poniżej zera, jedyny "ciemny" okres połączony z potrzebnymi opadami deszczu i mało dotkliwych ochłodzeń. A końcówka to klasa sama w sobie, chyba żaden pasjonat meteorologii prędko nie zapomni o 30 października 🤩
Jeśli chodzi o wcześniejsze lata, to doceniam też październiki 1977, 1988, 1995 i 2000. A październik 1966 podziwiam, w jego I połowę aż trudno mi uwierzyć. Tak czy siak, ten miesiąc nie powala. Nie ma ani jednego, który by mi całkiem odpowiadał, nawet te wyżej wymienione mają sporo wad (2006 i 2018 najmniej). Czekam na ten wyśniony, wymarzony 🙂
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 137 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 11992 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 26 Wrzesień 2019, 19:52
Możemy już z dużym prawdopodobieństwem powiedzieć, że nadchodzący październik raczej nie będzie należał do tych najlepszych... nawet, jak po 10 października pogoda się poprawi, to i tak nieudana pierwsza dekada miesiąca będzie psuła ogólny wizerunek miesiąca.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum