Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Cookies    Dowiedz się więcej    Cyberbezpieczeństwo OK
Forum wielotematyczne LUKEDIRT Strona Główna
 Strona Główna  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Statystyki  Rejestracja  Zaloguj  Album

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: kmroz
21 Luty 2021, 21:25
Grudnie 1951-59, czyli obalamy wielkie mity "wujków&quo
Autor Wiadomość
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 14 Grudzień 2020, 22:27   Grudnie 1951-59, czyli obalamy wielkie mity "wujków&quo

Grudzień 1951

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1951-12-31&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=31&ord=asc

Obrzydliwy suchy, totalnie bezśnieżny i lekkoplusowy grudzień. Jego jedynym plusem był okres z nocnymi przymrozkami, ale tmax niemal cały czas powyżej +2 stopni, a średnie powyżej 0. Normalnie taki styczeń 2020 bez ostatnich 3 dni. Dno i wodorosty, 1/10

Grudzień 1952

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1952-12-31&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=31&ord=asc

Suchutki, ale miał swoje dziedzictwo z listopada. Pierwsza dekada zdecydowanie mroźna, dalsza część miesiąca przez zero. Czasem padało, 15.12 ulewy zmyły starą skorupę śnieżną, 19.12 sypnęło ładnie świeżym śniegiem, który jednak przed Świętami stopniał. Mimo wszystko, za dużo dni z pokrywą i przewagę mroźnych średnich, należy mu się duża pochwała. Ocena 7/10

Grudzień 1953

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1953-12-31&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=31&ord=asc

Pierwsza połowa to obrzydliwa susza z plusami - najpierw naprawdę mocnymi, od 6.12 bardziej lekkimi. Druga połowa już przymroziła, a 21.12 spadł pierwszy śnieg i to nawet sporo bo 7cm. Jakimś cudem przetrwało święta, po których jednak nadeszła kilkudniowa całodobowa odwilż i zmyło to "białe błoto", jak to pewna Pani z Krakowa mówi. Ocena 5/10, trochę naciągana bo Święta sięspisały.

Grudzień 1954

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1954-12-31&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=31&ord=asc

Niemal w całości lekkoplusowy, miał jednak dwa mroźne incydenty. Od poprzednich różnił się tym, że był bardzo mokry, częśto padał deszcz, a podczas tych dwóch lekko mroźnych epizodów spadło trochę śniegu. Ten drugi był nawet na Święta :!: Za sumę opadów i Święta mu się należy pewna pochwała. Ocena 7/10

Grudzień 1955

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1955-12-31&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=31&ord=asc

Pierwsza dekada zdecydowanie ciepła, ale przynajmniej wilgotna. Od 11 do 23.12 przewaga mrozu, ale rzadko całodobowego. Trochę śniegu leżało, ale czasem jednak się topił, czasem znowu spadał. Ot taka typowa przejściówka. Na Święta przyszła słaba odwilż, która potrwała do końca roku. Plus, że znowu padało. Ocena: 6/10

Grudzień 1956

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1956-12-31&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=31&ord=asc

Pierwsze dwie dekady plusowe, nawet nocami rzadko były przymrozki. Sporo padało, ale śnieg tylko na Barbórkę sypnął na jeden dzień. Od 22.12 zmiana pogody - ochłodziło się, przyszły mrozy i trochę poprószyło - Święta minęły pod znakiem dwumetro... znaczy dwucentymetrowej pokrywy śnieżnej. Ostatnia pentada nawet ładnie przymroziło. Ocena: 7/10

Grudzień 1957

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1957-12-31&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=31&ord=asc

Miesiąc mocno przejściowy - czasem mroziło, czasem było na plusie. Śnieg dłużej niż 1 dzień poleżał kilka dni w 4 pentadzie. Okres świąteczny przez zero, Wigilia nawet z całodobowym mrozem, ale sucha. Ogólnie grudzień suchy, padało raczej niewiele. Ocena: 4/10

Grudzień 1958

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1958-12-31&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=31&ord=asc

Do połowy nawet, nawet. przez pierwsze 10 dni przeważały lekkie mrozy, ale całodobowo tylko 4 razy. Śniegu trochę leżało, ale nie więcej jak 3 cm. W połowie grudnia ładnie popadało, ale jednocześnie się na dłużej ociepliło. Druga połowa już plusowa, z tmin tylko niekiedy ujemnymi i bez mroźnych avg. Niestety suchutka, tylko w końcówce popadało.

Ocena: 4/10

Grudzień 1959
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1959-12-31&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=31&ord=asc

Pierwszy grudzień, w którym przeważała mroźna i śnieżna pogoda i zarazem pierwsze grudniowe 10cm w serii. Po 8 latach. Słuchając opowieści różnych naszych przodków, można sądzić, że serio te dane pokrywy to są w decymetrach, a nie centymetrach :lol: Ogólnie początek ciepły, ale też mega wilgotny. Od 6.12 przyszły porządne mrozy, które wytrwały bez przerwy do 20.12. Pokrywa powoli rosła i w połowie grudnia osiągnęła 10cm. Od 23.12 przyszło ocieplenie i śnieg zaczął się topić, ale Święta jeszcze wytrzymał. Ogólnie naprawdę fajny grudzień bo miał długi okres ze śniegiem i to nie bylejakim, oraz duże sumy opadów. Ocena: 9/10, aż się dziwię, że dopiero teraz go zauważyłem.
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
jorguś 
Poziom najwyższy
Antyfan muchowca


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 182 razy
Wiek: 26
Dołączył: 10 Gru 2019
Posty: 7634
Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 14 Grudzień 2020, 23:08   

https://glogow.naszemiasto.pl/kiedys-to-byly-zimy-zobaczcie-jak-dawniej-wygladaly-one-w/ar/c8-4941006

Oj tam, jakieś oszukane te dane, na pewno były cały czas mrozy po -20, śniegu po pas i co roku na pasterkę kuligiem, o ile dało się drzwi z chałupy otworzyć i konie w ogóle chciały się ruszyć :lol:
_________________
2024 jest chory
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 14 Grudzień 2020, 23:12   

Porządnie śnieżne zimy zdarzały się, ale moim zdaniem zimy z okresu 2009-13 zarówno pod względem najsilniejszych fal mrozów i śniegów wcale im nie ustępowały ;) A u was w Kato, to nawet styczeń 2017 niczego sobie XD
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
jorguś 
Poziom najwyższy
Antyfan muchowca


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 182 razy
Wiek: 26
Dołączył: 10 Gru 2019
Posty: 7634
Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 14 Grudzień 2020, 23:20   

kmroz, Styczeń 2017 oczywiście był mroźny, przyniósł t.av blisko -6*C i ani jednej nocy z t.min pow. 0, a absolutny t.max wyniósł jakieś 5 stopni, ale stosunkowo "wysokie" w porównaniu do nocy t.maxy nieco to odczucie korygowaly.
_________________
2024 jest chory
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 14 Grudzień 2020, 23:22   

jorguś napisał/a:
kmroz, Styczeń 2017 oczywiście był mroźny, przyniósł t.av blisko -6*C i ani jednej nocy z t.min pow. 0, a absolutny t.max wyniósł jakieś 5 stopni, ale stosunkowo "wysokie" w porównaniu do nocy t.maxy nieco to odczucie korygowaly.


Tu mi raczej chodziło o tę największą falę mrozów, bo wiadomo, że w ogólnym obrazie nie był jakiś szalony, niektórzy wręcz (w tym, z wielkim wstydem przyzam się, że ja) uważali, że poza tą falą mrozów to nie była prawdziwa zima :lol: Chyba miałem podobny sposób rozumowania jak Dagmara, jak przez 30 minut w ciągu dnia temperatura wzrasta powyżej zera, to nie ma zimy XDDDDD
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan 2021 roku


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 6 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19877
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 14 Grudzień 2020, 23:24   

U mnie styczeń 2017 był wyjątkowo nudny (ale nie porównujmy nawet do 2020 xD) tj. luty 2018 :lol:
_________________
2024 nie może być już gorszy :!:

"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 14 Grudzień 2020, 23:25   

Jak dobrze kojarzę, to w regionie toruńsko-bydgoskim nie było wtedy w ogóle śniegu (mowa bardziej o drugiej połowie stycznia). Pierwszy spadł dokładnie 7.02.2017 - akurat tego dnia, do rodziny na ferie wrócił mój kolega ze studiów, właśnie z Bydgoszczy i podobno jego rodzina żartowała, że przywiózł śnieg z mazowieckiej Syberii xd
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan 2021 roku


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 6 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19877
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 14 Grudzień 2020, 23:31   

A mnie miał trochę niewielkiej pokrywy, ale bardziej kojarzy mi się ze pogodnymi porankami i szronem :mrgreen: . Pod względem śniegu to gdzie mu tam do styczniow 2013 i 2014, czy nawet do tego ataku zimy w połowie stycznia 2018 ;-)
_________________
2024 nie może być już gorszy :!:

"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 14 Grudzień 2020, 23:33   

W sumie zastanawiam sięktóre miesiące zimowe były największą różnicą między naszymi regionami, na myśl przychodzą mi głównie grudzień ze styczniem 2018/19, ale potem w pierwszej połowie lutego odrobiliście xd No i grudzień 2012 chyba też. Styczeń 2017 przy tym to mrzonki, bo u mnie tego śniegu też było ledwo co w tej smogowej końcówce (ale i tak ją dzisiaj kocham XD )
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
jorguś 
Poziom najwyższy
Antyfan muchowca


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 182 razy
Wiek: 26
Dołączył: 10 Gru 2019
Posty: 7634
Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 14 Grudzień 2020, 23:33   

U mnie też był to bardzo suchy miesiąc, ale jak spadł śnieg 2 stycznia to stopił się całkowicie dopiero po Walentynkach i na kolejne 3 miesiące zimy było już praktycznie bezśnieżnie poza incydentami :lol: A co do Dagmary to faktycznie niesamowita postać, teraz już na meteomodel rzadko wchodzę, ale najbardziej mnie rozwaliło zdjęcie zielonej, wiosennej trawki 17.01.2019 xd Już nie wspominajac o innych historiach w których na siłe chce zrobić z Krakowa polski biegun ciepła xd
_________________
2024 jest chory
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Akagahara style created by Naddar modified v0.8 by warna
Copyright © 2018-2024 Forum LUKEDIRT
Wszelkie prawa zastrzeżone
Strona wygenerowana w 0,34 sekundy. Zapytań do SQL: 11