Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 4 Luty 2021, 13:46
Wakacje w Nowym Sączu, 2011-2020:
1. 2015
A tak na serio:
1. 2016
2. 2017 - kochałbym bardziej, gdyby nie te piekarniki w sierpniu
3. 2020
4. 2018
5. 2014 - byłyby wyżej, ale jednak co za dużo to niezdrowo w niektórych aspektach
6. 2011
7. 2013
8. 2012
9. 2019
10. 2015 przykro mi tak krzywdzić ten czas, ale niestety pogodowo nie zasługuje na więcej
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 4 Luty 2021, 13:55
Zastanawiam się nawet, czy wakacji 2018 nie umieścić powyżej 2020 za lepsze radzenie sobie z tym wszystkim, co kojarzy się z wodą i deszczem, jednak 2020 pod tym względem nie były też jakoś szczególnie nieudane (tylko w lipcu pseudodeszcz mógł być częściej deszczem), a jednak znacznie przyjemniejsze moim zdaniem.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 4 Luty 2021, 14:05
kmroz napisał/a:
I tak mnie zaskoczyłeś, że 2013 na 7 nie 10 miejscu
Aż tak znowu nie będę ich poniżał, zawiodły ale może jednak nie na tyle.
A co do grudnia 2015, to ciągle rozważam, czy nie powinienem zrobić tego z miesiącem, w którym (w moim przypadku) serce najmocniej kłóci się z rozumem, a wszelkie myśli kłębią się jak cumulonimbusy nad NS w lipcu 2014. Kwiecień 2018, no kurczę sam nie wiem już co o nim myśleć. Skrzywdzić nie umiem, pochwalić też ciężko, nie za bardzo jest za co. Jedno co wiem, to żeby nie powtarzał się przynajmniej do połowy tego wieku (ale kiedyś na starość marzy mi się powtórka i wspomnienie tych chwil)
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Meteorologia Pomógł: 182 razy Wiek: 26 Dołączył: 10 Gru 2019 Posty: 7634 Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 4 Luty 2021, 14:11
PiotrNS napisał/a:
kmroz napisał/a:
I tak mnie zaskoczyłeś, że 2013 na 7 nie 10 miejscu
Aż tak znowu nie będę ich poniżał, zawiodły ale może jednak nie na tyle.
A co do grudnia 2015, to ciągle rozważam, czy nie powinienem zrobić tego z miesiącem, w którym (w moim przypadku) serce najmocniej kłóci się z rozumem, a wszelkie myśli kłębią się jak cumulonimbusy nad NS w lipcu 2014. Kwiecień 2018, no kurczę sam nie wiem już co o nim myśleć. Skrzywdzić nie umiem, pochwalić też ciężko, nie za bardzo jest za co. Jedno co wiem, to żeby nie powtarzał się przynajmniej do połowy tego wieku (ale kiedyś na starość marzy mi się powtórka i wspomnienie tych chwil)
Ja myślę, że na pewno trzeba pochwalić za starania i rasowość ciepełka, niestety trochę nie wstrzelił się w swój czas i noce jeszcze za długie przez co wyszedł taki trochę dziwny i amplitudowy twór No ale na pewno absolutnie niezwykły, sam rozumiem z perspektywy południa. No i życiowo też ścisła topka xd
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 4 Luty 2021, 14:31
PiotrNS napisał/a:
A co do grudnia 2015, to ciągle rozważam, czy nie powinienem zrobić tego z miesiącem, w którym (w moim przypadku) serce najmocniej kłóci się z rozumem, a wszelkie myśli kłębią się jak cumulonimbusy nad NS w lipcu 2014. Kwiecień 2018, no kurczę sam nie wiem już co o nim myśleć. Skrzywdzić nie umiem, pochwalić też ciężko, nie za bardzo jest za co. Jedno co wiem, to żeby nie powtarzał się przynajmniej do połowy tego wieku (ale kiedyś na starość marzy mi się powtórka i wspomnienie tych chwil)
Dla mnie wszelakie odjazdy termiczne na "+" nie są za fajne (choć oczywiście na ogół lubię, jak przeważa pogoda łagodna i dość ciepła). Grudzień 2015 czy kwiecień 2018 pozostawiają w moim mniemaniu mocno mieszane, a nawet na chwilę obecną lekko negatywne uczucia...- to są w pewnym sensie już przykłady wynaturzenia.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum