Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 8 Czerwiec 2020, 21:12
Na początku miesiąca i w całym p*ździerniku Źle nie było, a dla takiej pogody (w moim odczuciu jednak całościowo wspaniałej) i to jeszcze w listopadzie, można trochę przymknąć na to oko
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
U mnie znakomity początek, potem 10 dni lodowatego gówna, ale w sumie jak jest zimno w listku, to nawet chyba wolę sucho... Na początku drugiej połowy ładne deszcze, które szło niesamowicie docenić, bo po nich przyszły jeszcze cieplejsze chwile, ale w zasadzie dobre były tylko 19-20.11 i 26-28.11.
Także niestety listopada na więcej niż słabe N nie ocenię. Chociaż zaznaczam, że to "wyżowe gówno" mnie tak nie odpycha, jak w listopadzie ma być taki nudny wyż, to niech już lepiej będzie zimno, przynajmniej dodatnia anomalia się nie marnuje...
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 8 Czerwiec 2020, 21:14
PiotrNS napisał/a:
Źle nie było, a dla takiej pogody (w moim odczuciu jednak całościowo wspaniałej) i to jeszcze w listopadzie, można trochę przymknąć na to oko
No ja mam tu odwrotne podejście. Jak jest lodowato, czy nawet przeciętnie, to sam uważam, że opady w listku są średnio istotne, sama wilgotność powietrza robi swoje. Ale jak ma się ocieplać, to niestety nie toleruje wersji suchej... przynajmniej niech przed tym ociepleniem popada, jak nie może w jego trakcie (tak jak to było w listku 2003 u mnie)
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 27 Październik 2020, 02:15
Sucha zgnilizna (1 dzień przygnębia jak diabli). Niby próbowała wlać otuchy w serca licznych mieszkańców, którzy byli rozgoryczeni poprzedzającym październikiem, próbując dodać pogodnego nieba. No ale w tym miesiącu większe prawdopodobieństwo jest takie, że pojawi się mgła, niż utrzyma się ładny, słoneczny dzień... A zresztą, w listopadzie powinny wyraźnie dominować układy niskiego ciśnienia, a co za tym idzie powinno ładnie padać...
Jedno co szanuje, to jak wyglądało przejście z mrozów do ciepełka. Ogólnie fajne epizody to jeszcze 17-20.11 i 26-28.11, ale reszta tej drugiej połowy to tylko na rozstrzelanie się nadaje, za takie "ciepło" to ja dziękuję...
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 10 Luty 2021, 00:13
W sumie pierwsza połowa nawet znośna xd Pierwsze 4 dni podręcznikowe ładne ciepło, potem lampowe i suche bubu. No, ale druga połowa to jakieś nieporozumienie, tylko 19-20.11 spoko z opadami, a potem taka nuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuda.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum