Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Cookies    Dowiedz się więcej    Cyberbezpieczeństwo OK
Forum wielotematyczne LUKEDIRT Strona Główna
 Strona Główna  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Statystyki  Rejestracja  Zaloguj  Album

Poprzedni temat :: Następny temat
Rok 1988
Autor Wiadomość
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 20 Kwiecień 2020, 14:17   Rok 1988

Wstępnie

+ luty, czerwiec, sierpień, grudzień
N styczeń, marzec, maj, lipiec
- kwiecień, wrzesień, październik, listopad - jesień jak z horroru!
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan 2021 roku


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 6 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19877
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 20 Kwiecień 2020, 14:21   

+: styczeń, lipiec i sierpień
N: luty, maj, czerwiec, wrzesień i grudzień
-: marzec, kwiecień, p*ździernik, listopad (ogólnie w tamtych czasach p*ździernik 2018 był bardzo popularny)
_________________
2024 nie może być już gorszy :!:

"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
 
     
Bartek617 
Poziom najwyższy
Fan aeroklubu KTW :)



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 25 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sty 2020
Posty: 16303
Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 17 Czerwiec 2020, 16:16   

Uwielbiam marzec za dynamizm. Te burze w sierpniu to nie przelewki.

"+": marzec, listopad
"N": styczeń, kwiecień, wrzesień, grudzień
"-": luty, maj, czerwiec, lipiec, sierpień, październik
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 3 Październik 2020, 21:22   

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1988-3-31&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=92&ord=asc

Styczeń: Rozpoczął się wręcz jesiennie, bardzo wysokie temperatury, super ciepłe noce i małe amplitudy. Aura, że tak powiem, deszczowo-słoneczna. Od 8.01 nastąpiła zmiana i przez dwa tygodnie trwało mielenie okołozerowej, suchej, bezśnieżnej aury. W ostatniej dekadzie wreszcie przyszedł mróz, w przewadze całodobowy i pięknie zaczęło sypać.

Ocena: 7/10 (te 2 tygodnie mielenia były męczące, ale jednak nie przykrywają w pełni uroku reszty miesiąca)

Luty: Rozpoczął się pięknym, 20cm dziedzictwem ze stycznia, niestety, niemal od razu przyszła dość paskudna nijaka odwilż i śnieg powoli topniał. Cała pierwsza połowa to niby "ekstremalne ciepło", ale w takiej wersji dość dobrze przypominając s****eń 2020, czyli tmax koło 5 stopni, tmin koło 0 i praktycznie bez opadów, jeśli nie liczyć okresowych mzawek. Druga połowa była chłodniejsza, głównie przez zero, ale była jedna falka mrozu i co ważne wreszcie bardzo mokra, niestety mimo, że często sypało, to przez przejścia przez zero wielkiej pokrywy być nie mogło...

Ocena: 5/10


Marzec: Jego pierwsze 23 dni to w zasadzie kontynuacja aury z drugiej połowy lutego. Mroźne noce, dni na lekkim plusie i częste opady śniegu, które jednak raz po raz topiły się i zamarzały. Nie jest to może zły typ pogody, bo chociaż zapewnia wilgoć i chociaż trochę białego raju, ale jednak, zwłaszcza w marcu, może być już irytujące. Dopiero od 24.03 nadeszła odwilż, najpierw z pięknymi opadami, ale tuż potem nadeszło w ostatniej pentadzie ohydne, słabe pseudociepło (chociaż z temperaturami i tak poniżej normy...)

Ocena: 6/10 (sumę opadów trzeba docenić)
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 3 Październik 2020, 21:39   

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1988-6-30&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=92&ord=asc


Kwiecień: Normalnie kopia kwietnia 2020, osłabiona tylko o 32 lata działania globcia. Okrutna pustynia i tyle, z tą różnicą, że po jako-takiej zimie i bardzo mokrym marcu. Czyli sytuacja raczej w stylu tej z 2009 roku.

Ocena: 2/10

Maj: Trochę taki maj 2008, tylko bez fajnej pierwszej pentady. Pierwsza połowa bardzo sucha, lampowa, często amplitudowa. Druga połowa przyniosła krótki epizod chłodu z opadami i lochem, plus, że zanim nadszedł to była ładna burka. Końcówka powrót silnego ciepła z wreszcie również ciepłymi nocami i ludzką wilgotnością, nawet jedna ładna burza się trafiła.

Ocena: 4/10

Czerwiec: Nie był zły, chociaż pierwsze kilka dni, a potem cała druga dekada bardzo suche, na szczęście z cumulusami, ludzką wilgotnością i niezbyt wysokimi temperaturami. Jedyne większe ocieplenie w drugiej pentadzie akurat przyniosło ładne, wyczekiwane opady i piękne burze. Ostatnia dekada to już bardzo ładne opady, początkowo w wersji bubkowo-lochowej, potem już w cieplejszej i burzowej. Ostatecznie niezły miesiąc.

Ocena: 7/10
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 3 Październik 2020, 22:02   

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1988-9-30&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=92&ord=asc

Lipiec: Pierwsza dekada wielkiej sympatii niestety nie wzbudza. Było w przewadze gorąco, a opadów i burz wiele z tego nie wyszło. Druga dekada z kolei dla odmiany była nieco łagodniejszą wersją tej z 2018 roku. Było pochmurno, sporo wreszcie podlało, chociaż obok tego 30 lat później to nawet to nie stało. Temperatury umiarkowane, amplitudy nieco większe niż w 2018. Trzecia dekada już konkretnie przygrzała w okresie 24-28.07, ale chociaż z burzami to się wiązało. Niestety lipiec i tak wyszedł jako lekko suchy, co w takim suchym (od kwietnia) roku było dość bolesne.

Ocena: 7/10

Sierpień: Ten miesiac był z kolei, jeśli chodzi o rozkład opadów, trochę w stylu ukochanego sierpnia 2009... Potrafiło kilka dni nie padać, ale jednak jak przychodziła zlewa, to przychodziła, a nie jakieś pici polo. Właściwie było ich mniej niż 21 lat później, bo tylko 4 "dwudniówki", ale były przynajmniej konkretne. 20mm na początku, 20mm w trzeciej pentadzie, 12mm w piątej pentadzie i wreszcie ponad 40mm w końcówce. Suma bliska setki, czego w moim regionie żaden sierpień w latach 2007-19 nie zdołał osiągnać. Co do temperatur, nie było tak stabilnie jak w 2009, zdarzały się okresy gorące, jak i wyraźnie nieletnie. Ale ten gorący przyniósł właśnie jedną z opadówek (11-12.08), a i ogólnie co warto zauważyć, nie brakowało umiarkowania termicznego. Poza bubowatymi pierwszą i piątą pentadą, słońca było naprawdę sporo. Moim zdaniem całkiem dobry miesiąc, chociaż coraz bardziej mnie irytują bezopadowe okresy trwające >5 dni, więc do sierpnia marzeń mu trochę brakuje...

Ocena: 8/10

Wrzesień: Wyraźnie chłodny, opadowo też nie poszalał, bez czwartej pentady, w której trochę podlało, byłby wręcz skrajnie suchy. Jednak jak na tak suchy, to był naprawdę chłodnawy, do tego miał regularne mżawki, ładną wilgotność i pozbawiony amplitud. Mimo, że chłodny, to przeważały dwucyfrowe tmin, chociaż te lodowate nocki też się trafiły. Moim zdaniem, jak na tak suchy wrzesień, to było niezłe rozwiązanie. O dziwo, był też całkiem pogodny, co już tworzy ciekawe połączenie. Ciekawe i wcale nie tak odpychajace. No i w końcu, mimo, że lata nie było, przeważał chłodek, to jednak nie było ani jednego zimnego epizodu z tavg<10 stopni! Trochę mi to wszystko przypomina taki maj 2015 w wersji toruńskiej ;)

Ocena: 6/10
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 3 Październik 2020, 22:20   

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1988-12-31&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=92&ord=asc

Październik 1988 - Zdecydowanie to nie było to, ponieważ był skrajnie suchy i solarnie też nudny do porzygu. Ale jednak jedno w nim cenie, ten cieplejszy okres 6-17.10 szczędził amplitud, które w tym czasie tylko 2 razy przekroczyły 10 stopni. Amplitudy były za to w czasie lodówki w drugiej połowie. No, ale mimo wszystko suchar drastyczny, więc o rozgrzeszeniu mowy nie ma.

Ocena: 3/10

Listopad 1988 - Noce na minusie, dni na plusie, średnie wokół zera... Opadów dość dużo, ale śnieżny epizod był, o dziwo tylko jeden. Przynajmniej taki z pokrywą. Pewnie dlatego, że padało głównie w czasie pojedynczych dni z całodobowym plusem. Miesiąc totalnie pozbawiony jesiennych akcentów i zdecydowanie najzimniejszy miesiąc sezonu chłodnego 1988/89. Był zapoczątkowaniem serii lodowych listopadów, która potrwała do 1999 roku, oczywiście nie rokrocznie (listopady 1996 i 1997 były tu zupełnie inne).

Ocena: 3/10

Grudzień 1988 - W skali ogólnokrajowej podobno najbardziej ponury w serii. Jakby to miało jakieś znaczenie xddd A co do przebiegu, to pierwsza połowa była taką kontynuacją listopada "przez zero", z dwoma wyraźniejszymi falami mrozu (początek i pierwsza pentada). Padało/sypało jednak niemal codziennie, więc pokrywa się regularnie pojawiała. Ostatnia dekada jednak zadecydowała, że grudzień ostatecznie zapisał się jako wyraźnie ciepły miesiąc, przynosząc całodobowe plusy i iście jesienne średnie, po 21.12 jedyne dni "przedzimowe" to 25.12 i 31.12. Była nieco mniej wydajna opadowo niż poprzednie dekady grudnia, za to... ekstremalnie wietrzna. Każdy dzień, bez wyjątku, przyniósł śr prędkość wiatru >=5 m/s, a aż 5 dni >=7m/s. Mowa tu o średniej rzecz jasna, nie o porywach, które mogły być dużo, dużo, dużo większe... Pewnie niemałe wichury się trafiały...

Ocena: 7/10 (oprócz totalnej fiaski kalendarza, to nawet nie taki zły ten grudzień, a te opady to bajeczka, śniegu też mimo wszystko nie brakowało)
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 3 Październik 2020, 22:25   

Ogólnie rok 1988 był rokiem suszy, chociaż na szczęście tylko atmosferycznej, bo był po niezłej zimie i ogólnie wilgotnym pierwszym kwartale. Okres kwiecień-lipiec, oraz cała jesień to niestety spore niedobory opadów, a i sierpień, bardzo wilgotny, wyrobił je w dość kontrowersyjny sposób. Na szczęście grudzień się udał i pewnie wiele podratował. Niestety, kolejne lata, to dalsze lata suszy, tym razem nierzadko wspieranej przez bezśnieżne, lub mało śnieżne okresy zimowe....
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 3 Październik 2020, 22:26   

Dodam jeszcze, że sezon letni uważam akurat za całkiem dobry, bardzo doceniam także grudzień, ale reszta roku to wygląda tak se, nawet ten pierwszy kwartał taki pół na pół, a jesień to jedna z najgorszych, wiosna podobnie xd
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 13 Luty 2021, 21:38   

W sumie to średnio ciekawy rok, a nawet bym powiedział zły. Zimowe miesiące niezbyt wyraziste, w sumie marzec i listopad się od nich wiele nie różniły xd

Wiosna sucha, jesień sucha i w sumie tylko lato udane, ale i tak przy takiej suszy, to takie nieregularne wyrabianie opadów, trochę "na alibi", to nie była zbyt fajna sprawa.

+ marzec, czerwiec, lipiec, sierpień, grudzień
N luty, wrzesień, listopad
- styczeń, kwiecień, maj, październik
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Akagahara style created by Naddar modified v0.8 by warna
Copyright © 2018-2024 Forum LUKEDIRT
Wszelkie prawa zastrzeżone
Strona wygenerowana w 0,12 sekundy. Zapytań do SQL: 11