Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 27 Kwiecień 2020, 15:33
Najlepsze kwietniowe okresy w latach 1970-79 (przynajmniej 7 dni) - czyli takie, które mógłbym ocenić na 5+, albo 6.
17-26.04.1970. Ruchoma dekada marzeń. Bez spadków tmin poniżej 5, większość dni z tmax poniżej 15 stopni, duża suma opadów - w 10 dni spadło tyle, ile powinno przez cały kwiecień. Właśnie takich okresów w kwietniu bym chciał jak najwięcej.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16303 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 4 Październik 2020, 03:12
1. 1971 (bardzo lubię)
2. 1974 (bardzo lubię)
3. 1975 (lubię)
4. 1973 (lubię)
5. 1978 (nie przepadam)
6. 1979 (nie przepadam)
7. 1976 (nie przepadam)
8. 1972 (nie przepadam)
9. 1970 (nie lubię)
10. 1977 (nie lubię)
1970 był u mnie trochę jak 2013 (znaczy na odwrót- 2013 wyglądał podobnie do 1970). Na tle reszty Polski nawet mało śniegu notowano, ale co z tego jak w ogóle był. 1977 też zapisał się z białym puchem, a pod koniec uderzył prawie upał- to pewnie ojciec 2003 i 2012 r. Mam oczywiście na uwadze fakt, że kwiecień się ociepla i kiedyś o zupełny brak opadów stałych było ciężej, a zdarzały się przypadki jak np. 1978, że w ogóle nie notowano "20". Ale ten przypadek jak na taki termiczny chłód i niski abs. nie był najgorszy w kwestii powrotu do wilgotnego przedwiośnia.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Naprawdę dobry, na pewno najlepszy od początku serii, mimo, że też do miana Króla i ogólnie bardzo dobrego kwietnia mu sporo brakuje. Tę pierwszą pentadę mogę jeszcze darować, bo ładnie została udekorowana bielą, ale okres 10-16.04 to już jajca.
Chyba nawet lepszy, bo miał mniej bubu niż przed rokiem, ale z drugiej strony, trochę powaliła mu się chronologia, za co wielki minus. W sumie okres 5-10.04 , ale reszta taka sobie jak się przyjrzałem. Mimo wszystko, zasłużył na miano kwietnia, dopiero szósty taki w już ponad 20-letniej serii.
Ten to lodowe incydenty już ograniczył prawie do minimum, ale trafił się znowu w bardzo złym momencie... Plus za dużo opadów połączonych z wiosennymi nocami i w sumie całkiem przyjemnymi dniami.
Też trochę taki śmietniowy charakterek, ale na szczęście nie w 100%, miał normalne wiosenne akcenty, chociaż z drugiej strony suma opadów wyszła straszna, a to też jak wiadomo się bardzo liczy...
Tutaj powrót wredoty, przewaga zimna, lub pseudociepła, może ta piąta pentada próbowała powiać wiosną, ale tak nadal nie do końca. Opady w zasadzie tylko w sczycie zimna, poza tym suchutko...
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 9 Kwiecień 2021, 14:45
Fatalne, wręcz opłakane kwietnie. II połowa kwietnia 1970 byłaby bardzo dobra, gdyby nie splamiła się pod koniec, to samo dotyczy jej w Nowym Sączu. Ewentualnie włożyłbym do niej trochę ciepłej lampy, bo kiedy jak kiedy, ale w 1970 to była powinność. 1971 nawet niezły, ale już 1972 znowu kompromituje się ostatnim tygodniem. Reszta to już tylko się załamać, albo było zimno i sucho naraz (jak w 1976) albo dominował taki marcowy ziąb, że nawet te cieplejsze okresy miały postać najwyżej przełomu marca i kwietnia, choć nieraz tak bywało nawet pod koniec pełni wiosny.
Ciekawie jest przeżyć, zobaczyć jeden taki kwiecień, może nawet w tym roku będzie okazja doświadczyć 24-latka. Ale męczyć się z takimi co roku? No nie wiem...
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 9 Kwiecień 2021, 15:11
Czemu? Była ciepła, nawet 20 stopni bywało przekraczane, bez zimnych nocy. Tylko końcówka tej II połowy zepsuła dorobek minionych dni, więc jako całokształt też nie będę jej nazbyt chwalił, ale zła na pewno nie była.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum