Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 127 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12293 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 13 Kwiecień 2020, 17:50 Mocne rozpoczęcie sezonu burzowego - 13 kwietnia 2020
Emocje jeszcze nie opadły. Po wielu miesiącach pozbawionej burz pory roku i nieudanym ubiegłorocznym sezonie, pragnienie zaznania zjawiska z prawdziwego zdarzenia było na tyle silne, że prognozy sugerujące burzę w Poniedziałek Wielkanocny wywoływały we mnie niemałe podekscytowanie. Tym bardziej, że mój region podobnie jak cała Polska, znowu zmaga się z suszą. Miałem nadzieję na ładny pogodowy spektakl, ale to co się stało, przerosło wszystkie moje oczekiwania.
Pierwsza, słaba burza pojawiła się w okolicy około 12-tej, jednak nie dała nacieszyć się błyskawicami ani deszczem. Skończyło się na kilku grzmotach i komórka przesunęła się w stronę Jeziora Rożnowskiego i dalej na północny-wschód.
Krótko po 15:00 pogoda podjęła drugą próbę. Wyjątkowo słabą, bowiem skończyło się na raptem trzech wyładowaniach, których nawet nie zauważyłem. Spadło kilka kropel deszczu, tyle co nic. Jedynym nieco bardziej pozytywnym aspektem tej niby-burzy był jej piękny kontrast z kolorami otoczenia, kiedy po odejściu w kierunku wschodnim zaświeciło słońce.
Wreszcie około 16:50 grzmoty odezwały się po raz trzeci, budząc mnie po małej sjeście Tym razem nadchodząca burza wyglądała najmniej spektakularnie. Niebo nie prezentowało ciemnych odcieni granatu, lecz stalową szarość, dekorowaną gdzieniegdzie przez smugi opadowe. Jak bardzo chciałem, by taka smuga trafiła we mnie!
Tym razem jednak sytuacja przedstawiała się inaczej. Nie było mowy o tym, że burza pójdzie bokiem. Byłem niemal dokładnie na jej trasie. Niemal, bo istniała możliwość (czego nie chciałem), że burza minie mnie delikatnie od południa i dostanę mniej deszczu niż bym oczekiwał.
Po około 15 minutach widziałem już jednak, że ośrodek widowiska zdecydowanie się przybliża. Niebo przecinały głównie wyładowania międzychmurowe, ale nie pomagał fakt, że kryły się za smugami opadowymi, tak jak na zdjęciu poniżej.
Dokładnie dwie minuty przed prawdziwym uderzeniem nawałnicy udało mi się uchwycić wyładowanie doziemne.
Nagle zauważyłem jak smuga opadowa zdaje się jakby biec w moim kierunku, a drzewa na horyzoncie chwieją się pod naporem wiatru. Zobaczyłem jakby mgłę pędzącą przy ziemi i wtedy wszystko runęło. Najpierw tylko potężna ulewa gnana wiatrem, zaś po chwili dołączył do niej grad.
Gdzieniegdzie takiej białej pokrywy nie było przez całą Zimę Trzydziestolecia Grad zacinał bardzo mocno i prędko powstały kałuże. Przypomniała mi się Niedziela Wielkanocna 24 kwietnia 2011 roku.
Jeszcze po ustaniu gradobicia, gdy burza przesunęła się już dalej na wschód, pozostała tak wyczekana, piękna ulewa. W jej trakcie, o 18:30 zza chmur wyjrzało słońce. Piękny pogodowy spektakl zakończyła przed chwilą tęcza
Z każdą taką sytuacją coraz bardziej uświadamiam sobie, jak to uwielbiam...
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 22 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 15925 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 3 Czerwiec 2020, 09:43
Meh, ja w tegorocznym kwietniu jak widziałem kulki gradowe (ale znacznie, znacznie mniejsze- ich rozmiary były wręcz miniaturowe, i grunt też nie ulegał zmianie), to przy krupie śnieżnej dzień później (tj. 14 IV). "Zmrożony deszcz" (pewnie to niewłaściwe określenie, ale śnieg to tym bardziej nie był, przynajmniej u mnie) zanim roztapiał się, odbijał się od podłoża.
Piotrze, obserwując uważnie Twoje relacje dotyczących burz, dochodzę do wniosku, że rejon Nowego Sącza jest jednak bardziej wyrazisty od aglomeracji krakowskiej i tam o prawdziwe nawałnice raczej nietrudno. Nawet moi Rodzice twierdzą (właściwie Tata, bo Mama jak ja jest też z "Krakówka"), że jak żyją, to burze w Sączu "wrywały się" mocno w ich pamięć.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 127 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12293 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 3 Czerwiec 2020, 10:08
U mnie 14 kwietnia padał normalny śnieg - i to kilkakrotnie dosyć intensywny - jednak przy dodatniej temperaturze w ogóle nie zostawiał śladów na ziemi.
Co do nawałnic w Sączu, to na pewno jest tu łatwiej o świeżą konwekcję z terenów podgórskich, ale utrudnione zadanie mają duże klastry burzowe, jak ten z 23/24 sierpnia 2007 roku w Krakowie (swoją drogą byłem w Krakowie na drugi dzień po tej wielkiej nawałnicy) czy 10 czerwca 2009. Stąd nie obawiam się u siebie tak niszczycielskiej nawałnicy jak na Kujawach i Pomorzu 11 sierpnia 2017 roku, ale mniejszych burz może być u mnie naprawdę dużo, ponad 40 rocznie (najlepiej pokazał to 2014 rok, kiedy burze w lipcu przechodziły prawie codziennie). Wcześniej bardzo intensywne i groźne były sezony burzowe 2001 i 2002. Wcześniej bardzo burzowym rokiem był 1998.
Moja Mama pamięta trąbę powietrzną w czasach swojego dzieciństwa, muszę się o nią dopytać
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 127 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12293 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 13 Kwiecień 2021, 17:30
Minął rok, a tu znowu robi się biało. Niby podobnie, a jednak całkiem inaczej Miło jest wspomnieć piękną burzę sprzed roku, ale choć tegoroczny sezon burzowy zdaje się być jeszcze odległą perspektywą, cieszę się że otaczająca nas rzeczywistość znacząco różni się od tamtej sprzed roku.
Wkrótce śniegu i tak będzie więcej niż wtedy gradu
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 22 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 15925 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 13 Kwiecień 2021, 19:40
W takim miesiącu jak kwiecień burze z gradem są znacznie milej widziane niż opady śniegu. Wprawdzie i tu i tu krajobrazy robią się białe, no ale xD po gradobiciu biel zanika na rzecz kałuż błyskawicznie (wystarczy, że ulewy się skończą, to po kilkunastu-kilkudziesięciu min. okolice objęte taką dynamiczną pogodą wracają w kwestii wyglądu do "normy"), a do białego puchu trzeba często czekać na wyższe temp., by spadły opad się stopił.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 22 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 15925 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 13 Kwiecień 2021, 21:01
W całokształcie też uważam poprzednik za lepszy, jednak dostrzegam w tegorocznym kwietniu 2 zalety, których ubiegły nie posiadał: więcej opadów (niestety nie w 100% ciekłych, tylko no... może będzie teraz koło 70-80% sumarycznie za sprawą ostatnich solidniejszych deszczów; opady mieszane czy stałe męczą Wacka niemiłosiernie w tym kwietniu, ale ich sumy paradoksalnie i tak wydają się niewielkie na tle ciekłych (które też nie imponują szczególnie, ale ostatnio zebrało się ich co nieco)), oraz w tym całym nieprzyjemnym zimnie mniej przymrozków (jak wspomniałem lubię chłodne noce, ale do pewnego stopnia).
Teraz pewnie będzie koło 60%.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum