Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16300 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 14 Kwiecień 2021, 15:38
Zobacz proszę na kolumnę ze średniami dobowymi, gdzie Ty masz termiczną zimę? Ani 1 dzień nie miał tśr. <+5 C (fakt, w maju jest to bardzo rzadka sytuacja, ale możliwa). Taki chłód moim zdaniem da się wytrzymać. Owszem, maj nie wyglądałby może idealnie (bardziej podziwiam 2010) , ale kwiecień z takimi parametrami wyszedłby jako cudowny.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Meteorologia Pomógł: 6 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19877 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 14 Kwiecień 2021, 15:57
Mi w NS podoba się tylko pierwszy tydzień, potem to co najwyżej 2-dniowe epizody ok. Jak na kwiecień byłby spoko, zwłaszcza jakby się pozbyć tych fajnych jak na maj epizodów...
Nie wiem co Piotr widzi w tym sraju, poza cudnym początkiem, tak samo nie rozumiem jakiegokolwiek bronienia sraja 2020, jedynie za anomalię można szanować. Maj 2010 dużo lepszy, 2019 też
_________________ 2024 nie może być już gorszy
"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 14 Kwiecień 2021, 18:09
A to już wyjaśniam
To nie jest tak, że maj 2004 mi się podoba - akurat w tym miesiącu cenię sobie dobroczynną działalność Globcia (który ostatnio na tym etapie roku gdzieś się gubi). Uważam go za jeden z gorszych, ale jak na tak niską średnią temperaturę i tak uważam, że poradził sobie całkiem nieźle.
Miesiąc rozpoczął się naprawdę dobrze. W dniu przyjęcia Polski do Unii Europejskiej zanotowano aż 24,4 stopnia, a przy tym było słonecznie. Wprawdzie trochę się chmurzyło, ale jeszcze nie tak mocno. Pochmurno było w dniu Święta Flagi, zaś kolejny dzień to moje najwcześniejsze oficjalne wspomnienie pogodowe z dokładnością co do daty. 3 maja 2004 roku nad Nowym Sączem przeszła bardzo gwałtowna burza z 16 mm opadu. W dniu następnym zrobiło się jeszcze bardzo ciepło - temperatura przekroczyła wtedy 24 stopnie i było słonecznie, a jednak również przeszła burza. Świetny dynamizm. Połączenie ciepła z niezłymi ilościami Słońca i opadami pochodzenia burzowego trwało do 7 maja i był to taki "czas euforii" przeniesiony do realiów początku maja. Potem niestety zrobiło się zimno i na kolejne przekroczenie 20 stopni trzeba było czekać do 19 dnia miesiąca Dni były chłodne, ale z reguły temperatura przekraczała przynajmniej 15, do tego niemal każdego dnia trafiało się trochę Słońca, jak również deszczu - kwiecień marzeń Niestety zimne były noce, pod tym względem 2004 rok nadal nie umiał zrobić postępów. Jedynym wyjątkiem stało się właśnie ocieplenie z dni 19-20 maja, kiedy TMiny miały dwucyfrową wartość. Później niestety czekała najgorsza część maja 2004 - najchłodniejsza i najbardziej pochmurna, mimo że na Słońce można wtedy w teorii liczyć szczególnie. Najgorzej wypadły dni 22-24 maja, kiedy notowano maksymalnie tylko po 12-14 stopni. Miarka przebrała się 23 maja, kiedy po jakimś konwekcyjnym opadzie w środku dnia notowano 5-6 stopni Średnia dobowa tego dnia, to zaledwie 6,2, kiepsko... Na finiszu maj nadal był chłodny, ale 31 maja na pożegnanie udało się osiągnąć letnią średnią, 22,5 stopnia temperatury maksymalnej i lampkę.
Maj 2004 odznaczał się średnią temperaturą równą 11,9 stopnia, a zatem był to maj wyjątkowo zimny, trzynasty od końca. Po nim zimniejszy był tylko maj 2020, ale pod względem średniej temperatury maksymalnej także 2019 był gorszy (17,7 vs 17,3). Był majem normalnym opadowo (spadło 85 mm), ale z sumą wyrabianą wyjątkowo regularnie. Padało w ciągu aż 24 dni (tylko w 1962 i 2010 zanotowano więcej dni z opadem), ale bez takich wisielczych ulew jak w maju 2010 czy 2019. Maj 2004 miał mniej ciepła (ale pierwszy tydzień bardzo szanuję), jednak oszczędził patologicznego dziennego zimna, w którym maj 2019 nie miał sobie równych po 1991 roku! Tylko 23 maja był naprawdę fatalnym dniem, poza tym ot tak, po prostu chłodno. Uszanować mogę również to, że pomimo dość niskiej średniej TMin (7,2) w maju 2004 nie zdarzył się ani jeden przymrozek. W chłodniejszych majach ujemna temperatura była niemal gwarantowana (z chłodniejszych majów tylko 1961 i 1974 darowały mrozu), a i wiele cieplejszych miało tę plamę na honorze.
Nie, nie lubię tego miesiąca. Ale też nie czuję wobec niego jakiejś szczególnej odrazy. Wiecie, trudno nam klimat mieć pod kontrolą. A z Globciem nie zawsze jest lżej...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum