Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 137 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 11991 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 15 Kwiecień 2019, 17:23 Kwiecień 2010
Skoro mamy teraz kwiecień, postanowiłem, że wrzucę podsumowanie z wybranego, archiwalnego kwietnia - na razie wybrałem kwiecień 2010.
Miesiąc ten można podzielić na dwie części - przeciętną pierwszą połowę, z dość częstymi opadami deszczu i nagłymi zmianami temperatury, oraz drugą połowę, w miarę słoneczną i dość ciepłą. Ostatecznie kwiecień 2010 zapisał się blisko normy termicznej w najnowszym zakresie referencyjnym.
Ciekawostka - najwyższa absolutna temperatura tego miesiąca była wyższa niż miesiąc później, w maju.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 17 Kwiecień 2019, 15:05
W moim regionie słoneczny kwiecień, zwłaszcza w 2 i 3 dekadzie, bo pierwsza była gorsza. Dużo typowo wiosennych temperatur, rzędu 12-20 stopni w dzień. Ale nie zabrakło tez dość późnych przymrozków. Brakować mogło natomiast opadów, których było raczej niewiele, lecz, jak dobrze wiemy, maj nadrobił to ze sporą nadwiązką.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 11 Lipiec 2020, 15:53
Ten miesiąc lubił trochę pokaprysić. Owszem, nie był koszmarny, ale jak dla mnie znacznie gorszy niż choćby jego poprzednik. Tak szczerze mówiąc tylko ostatnie dni mi się podobały.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 1 Maj 2021, 10:41
Inny dość umiarkowany kwiecień, który pod niektórymi względami okazał się naprawdę fajny, choć jako całokształt nie powalał.
Miesiąc rozpoczynał się w sumie dobrze, ciepłymi dniami i częstymi, dodatkowo obfitymi opadami. Notowano od 13 do 16 stopni, ale niestety zdarzało się, że te dzienne wartości były torpedowane przez nocne mrozy, małe lecz jednak. Wielkanocy 4 kwietnia nie odebrało to jednak bardzo wielkanocnego charakteru - dzień ten był bowiem słoneczny, a temperatura wzniosła się w nim do 16,4 stopnia. Lany Poniedziałek przyniósł już jednak bardzo duże, euforyczne opady. 19 mm deszczu napadało przy miłej, dwucyfrowej temperaturze sięgającej prawie 15 stopni. Po dwóch kolejnych dniach, które przyniosły mżawkowe ochłodzenie, pogoda ponownie się poprawiła. 8 i 9 kwietnia notowano ponad 17 stopni przy jednocześnie bezmroźnych (ale niestety nieciepłych) nocach i zmiennym zachmurzeniu. 9 kwietnia wieczorem znowu popadał deszcz, którego zabrakło w tę niezapomnianą sobotę dzień później. Tego dnia świeciło Słońce okazjonalnie chowało się za chmury, a temperatura może była niska - wyniosła tylko 10,5 stopnia - ale słoneczne chwile sprawiały wrażenie ciepła. Całkowicie odmiennie było 11 kwietnia, kiedy niewiele zabrakło do opadów śniegu. Temperatura w środku dnia wynosiła raptem 3 stopnie, padał deszcz, a niebo szczelnie zakrywały chmury. Średnia dobowa 11 kwietnia 2010, to bardzo niska wartość 3,9 stopnia. Jak dla mnie, to ten dzień był najsmutniejszy.
Dalsza część żałoby narodowej w dużej części była już dość ciepła, ale i deszczowa. Temperatury codziennie przekraczały 10 stopni, nierzadko zbliżając się do 15-tu, a przy tym dominowały chmury i niemal codziennie coś popadało, często więcej niż symbolicznie. Słoneczny okazał się dopiero weekend 17-18 kwietnia, a zwłaszcza niedziela, kiedy słupek rtęci wzrósł aż do 19,8 stopni przy świecącym Słońcu na niebie upstrzonym drobnymi chmurkami. Niestety pojawił się też przymrozek.
Dalsza część miesiąca to już większa ilość słonecznych dni i systematyczne ciepło zakłócone sporym, 2-stopniowym mrozem 23 kwietnia Od 24 kwietnia temperatury maksymalne regularnie zbliżały się już do 20 stopni, przekraczając tę wartość po raz pierwszy 26 kwietnia (tego dnia wystąpił też opad, których - na szczęście, biorąc pod uwagę to, co działo się później - w III dekadzie było mniej). 29 kwietnia temperatura znowu przekroczyłą 20 stopni, zaś w ostatnim dniu miesiąca nieoczekiwanie podbiła aż do 26,2. To był piękny, odczuwalnie gorący dzień, z którego pamiętam niebo pocięte smugami lotniczymi. Nie interesowałem się tym jeszcze, ale wiem że tego dnia otwarto przestrzeń powietrzną. Doszło do przekroczenia 25 stopni - wartości, jakiej w maju nie odnotowano ani razu - następna okazja była 6 czerwca.
Kwiecień 2010 zapisał się jako miesiąc lekko ciepły o średniej temperaturze 8,9 stopni. Wydaje się to być diagnozą trafną. Miesiąc ten bowiem (oprócz 30 kwietnia) nie przynosił jakiegoś ponadwymiarowego ciepła, lecz zarazem oszczędził dużych chłodów. 11 i 30 kwietnia to takie skrajne dni, podczas gdy reszta trzymała się raczej blisko norm. Za sprawą przymrozku w III dekadzie i większej ilości chłodnych nocy, nie jestem jakimś fanem tego kwietnia, ale jednak był całkiem w porządku. Najwięcej Słońca dał w III dekadzie, ciepło często przeplatał z opadami i niczym zbytnio nie szokował. Na uznanie zasługuje wysoka suma opadowa wynosząca 65,9 mm deszczu i tylko deszczu
Mogę dać małego plusika.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 2 Maj 2021, 20:29
W Legionowie nie spadło nawet 20 mm No nie ma co, teraz to już sam widzę, że w centralnej Polsce maj mógł być miesiącem naprawdę przydatnym. Rzeczywiście trochę nijaki, ale kilka dni na początku naprawdę mi się podoba.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 2 Maj 2021, 20:32
Dla mnie okres 5-13.04 niezły, ale reszta to w sumie pomyłka. Pruszków miał nieco lepiej z opadami niż Legionowo, o Okęciu nie wspominając, gdzie, jak to pisali na TP był to kwiecień deszczowy i mokry, najbardziej mokry od AŻ 6 lat
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum