Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Cookies    Dowiedz się więcej    Cyberbezpieczeństwo OK
Forum wielotematyczne LUKEDIRT Strona Główna
 Strona Główna  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Statystyki  Rejestracja  Zaloguj  Album

Poprzedni temat :: Następny temat
Maj 2010 w NS okiem kmroza - dzień po dniu
Autor Wiadomość
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 3 Maj 2021, 15:07   

Bartek617 napisał/a:
Jak na maj normalna noc, w kwietniu bym takie chciał regularnie (jak miałoby padać oczywiście).


To tym bardziej uzmysławia fenomen tego maja w NS. Tak sobie patrzę, że ta 3 dekada niemal w całej Polsce, włącznie z faworyzowanymi wschodnimi krańcami, była serio niespecjalna, ochłodzenie w dniach 25-29.05 było jednak dotkliwe. A w NS? Poza tym jednym nieszczęsnym 26.05, jak sam mówisz i tak "normalnym" (chociaż bym trochę polemizował), było fajnie cieplutko.

PiotrNS napisał/a:
Paradoksalnie z dużą część Twoich ocen mogę się zgodzić, aczkolwiek co do amplitud to się nie dogadamy, dla mnie w maju, czerwcu, lipcu to rzeczy praktycznie bez znaczenia
Niestety to tak ładnie wygląda tylko oceniane próżniowo, kiedy można przyznawać że ten dzień był dobry, ten niezły, ten prawidłowy...
Jak zbierze się to wszystko razem, wychodzi jednak miesiąc wręcz niesłychanie ponury i aż męcząco mokry.


Ja jednak się będę upierał, że jakby za 16-20.05 wstawić cokolwiek lepszego (chociażby 2015), to byłby to niezły maj. Nie taki idealny, ale niezły. Maj 1963, który tak pochwaliliście z Jorgusiem, też przecież miał słabe usłonecznienie.
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Fan normalności



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 130 razy
Wiek: 25
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 12352
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 3 Maj 2021, 15:17   

kmroz napisał/a:
Maj 1963, który tak pochwaliliście z Jorgusiem, też przecież miał słabe usłonecznienie.

Jednak każdy maj ma nieporównywalnie lepsze usłonecznienie w porównaniu do 2010 ;) Średnie zachmurzenie w maju 2010 to poziom stycznia 2013 czy grudnia 2005, odlot na tle innych majów.
Gdyby wymienić te dni, może byłoby nieźle, ale dla mnie jednak lochowe ciepło o tej porze roku zawsze jest gorsze od słonecznego, nawet jeśli noc jest chłodniejsza.
A temperatura minimalna 7 stopni to faktycznie już poniżej normy.
_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu :snieg:
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 3 Maj 2021, 15:22   

PiotrNS napisał/a:
Przespane ciepłe noce


Tego argumentu to ja nigdy nie zrozumiem, bo on brzmi nomen omen, jakby noc była cieplejsza od dnia ;)

Prawda jest taka, że w godzinach dziennych w maju (poza paroma wyjątkami :zygacz: ) prawie zawsze jest w miarę komfortowo. Ale nierzadko bywało tak, że wraz z wieczorem robiło się okropnie.

Nocą 30.04/1.05 spałem pod gołym niebem na Polu Namiotowym w Białowieży (nie chciało mi się wpychać do namiotu). I było po prostu strasznie zimno, a tmin przecież nie był jakiś anomalny, jak patrzę było to +3/+5 stopni - przy większości 3 dekady śmietnia to było jak raj. Mimo grubego śpiwora było mega zimno i co chwila się budziłem, wyczekując nadejścia dnia. Noc może jest krótka o tej porze roku, ale nie aż tak i naprawdę nie jest to rzecz bez znaczenia.

Oczywiście nocowanie pod gołym niebem nie jest oczywistością (zwłaszcza jak pada), ale przy otwartym oknie miło jest spać. Jak ma być lód w nocy, to jest to po prostu niemożliwe, nawet jeśli szybko wstaje słońce i temperatura rośnie. W najlepszym wypadku obudzisz się rano z bólem gardła i płuc, a w praktyce skończy się to częstymi rozbudzeniami, marznięciem i... docelowo zamknięciem okna i duszeniem się własnym CO2 :dobani:

Tmin 12/tmax 18 >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> tmin 5/tmax 25. Noc nie trwa godzinę ;)
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 3 Maj 2021, 15:24   

Właśnie sobie przypomniałem poranek 24.07 ub.r. i aż płuca mnie zabolały :axe:
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 3 Maj 2021, 15:27   

Naprawdę +13 całą dobę bez wiatru i z wilgocią (29.09-2.10.2020 :prayer: ) jest mega przyjemne ;)
Owszem, nie jest to ideał maja, ale akurat w sraju 2010 w NS z tego co widzę, to całkiem sporo dni miało tmax koło 20 stopni. Po prostu brakowało tych wyższych ;)
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Fan normalności



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 130 razy
Wiek: 25
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 12352
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 3 Maj 2021, 15:33   

Noce po 3-5 stopni to rzeczywiście przesada, ale jeśli temperatura minimalna wynosi 7-9 stopni, to najczęściej przez lwią część nocy jest jeszcze przyjemnie i da się jak najbardziej przespać przy otwartym czy uchylonym oknie. Nieraz spałem przy takich warunkach i nigdy nie bolało mnie potem gardło. Czasami prowadzę obserwacje astronomiczne do późna w nocy i zimna noc potrafi dać się we znaki, ale często właśnie wtedy mam dobre warunki. Trzeba się ubrać cieplej, choć przeważnie nawet w takie noce dopiero bliżej poranka czuć taki autentyczny chłód.
Dla mnie opcja Tmin 5/Tmax 25 także jest nietrafiona, ale już gdyby ta Tmin miała wynieść 8 stopni, nawet bym się nie zastanawiał.
A co do nocowania w śpiworze w Białowieży muszę napisać, że jesteś odważny :D
_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu :snieg:
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 3 Maj 2021, 15:37   

PiotrNS napisał/a:
Czasami prowadzę obserwacje astronomiczne do późna w nocy i zimna noc potrafi dać się we znaki, ale często właśnie wtedy mam dobre warunki. Trzeba się ubrać cieplej, choć przeważnie nawet w takie noce dopiero bliżej poranka czuć taki autentyczny chłód.


No akurat tutaj to znasz moje zdanie. Dla mnie szacunek do fizyki jest na pierwszym miejscu i jak noc ma być faktycznie bezchmurna, to niech "mrozi" :jupi: W takich warunkach się ubieram w grubą kurtkę, a gdy idę spać - pokornie zamykam okno.

A najfajniejsze bezchmurne noce są przy -20 stopniach i 30cm śniegu w lutym :jupi: :jupi: :jupi:
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 3 Maj 2021, 15:38   

PiotrNS napisał/a:
A co do nocowania w śpiworze w Białowieży muszę napisać, że jesteś odważny


Więcej o tym opowiem, ale muszę znaleźć dobrą chwilę do tego. Uprzedzam, że zdjęć za wiele z wyjazdu nie mam, nawet mi się nie chce albumu tworzyć, no ale może to zrobię. Ogólnie bardzo ciekawe 3 dni mojego życia, które uświadomiły mi wiele mądrości, postaram się podzielić dzisiejszego wieczora bardziej szczegółowo.
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 3 Maj 2021, 15:40   

Wg Białegostoku to było nawet tmin +6.5 xd

https://www.ogimet.com/cg...&day=01&hora=23

Ale coś tu się nie zgadza z Białowieżą, bo zarówno noc, jak i wczesny ranek były tam bezchmurne, żółta dupodajka walczyła do około 10:00, kiedy już na dobre nimbusy ją pokonały

Chyba stacja w Terespolu jest bliższa prawdy odnośnie tego co było w Białowieży

https://www.ogimet.com/cg...&day=01&hora=23
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
FKP 
Poziom najwyższy
Fan wiosny i lata



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 235 razy
Dołączył: 21 Maj 2019
Posty: 25163
Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 3 Maj 2021, 15:47   

W Białowieży to ja bym nie nocował w śpiworze, bo bałbym się, że mnie zjedzą wilki albo niedźwiedzie (tak wiem, tych ostatnich tam nie ma ale zawsze może z Białorusi przyjść xd).
_________________
Aktualna pora roku: Wczesna zima :zygacz:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Akagahara style created by Naddar modified v0.8 by warna
Copyright © 2018-2024 Forum LUKEDIRT
Wszelkie prawa zastrzeżone
Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 11