Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 7 Lipiec 2019, 13:35 Czerwiec 1982
Nie całe lato 1982 było takie super. Niestety czerwiec był średni. Najpierw duża część usłonecznienia wyrobiona podczas pierwszych wściekle gorących dni, z nieznośnymi nocami. Reszta miesiąca już dość ponura i raczej chłodna, chociaż do 18.06 było w miarę, potem już kapliczka.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 24 Maj 2021, 21:03
Ten czerwiec umieszczałem chyba kiedyś wśród najgorszych, jednak teraz spoglądam na niego bardziej łaskawie.
Rozpoczął się dość kultową czerwcową falą upałów, która w tamtych czasach wywołała zapewne niemało zaskoczenia. Było to kilka dni bardzo słonecznych, niemal bezchmurnych. Na początku przynosiły jeszcze wzrosty temperatury niesięgające upału, lecz zatrzymujące się na 28-29 stopniach, lecz 3 czerwca zainaugurowano już specyficzny czterodniowy upalny ciąg. Specyficzny, bowiem temperatury w ciągu dnia przypominały spiekotę o jaką czasem trudno w środku lata, jednak noce przypominały o tym, że owo lato jest jeszcze młode, niedojrzałe. Temperatury nocami spadały do 10-12 stopni, by później lekko przekraczać 30 stopni - mnie to nawet odpowiada, tylko szkoda że padło na pełnię Księżyca.
6 czerwca upał, który dwa dni wcześniej wszedł na najwyższy poziom (31,1 maksymalnie i 21,9 średnio), przerwała piękna, nocna burza.
Ochłodziło się i zaczęło padać, ale nic nie miało drastycznej postaci. Nadal było ciepło - temperatury śmiało przekraczały 20 stopni, a w burzowym dniu 9 czerwca zbliżyła się o 0,1 do 26. Choć niektóre dni były dość pochmurne, Słońca nadal nie brakowało. Do 13 czerwca panowała przyjemna, zmienna pogoda. Dopiero później ochłodziło się bardziej znacznie.
Od 14 do 17 czerwca nie notowano wysokich temperatur i należało przywdziać cieplejsze ubrania wobec braku osiągnięć 20 stopni. Bardzo źle (ale ciekawie!) przedstawia się na tym polu dzień 15 czerwca, kiedy średnia temperatura dobowa była jednocyfrowa, wyniosła 9,8 stopnia
W ciągu dnia temperatura ledwo przekraczała 10-11 stopni, a przy tym było... słonecznie Nie była to pełna lampa; tego dnia wystąpiły nawet przelotne opady - jednak fakt świecącego Słońca przy takim ziąbie u progu przesilenia letniego zdumiewa.
18 czerwca zaczęło się ocieplać, choć początkowo nieznacznie i temperatury przekraczały 20 stopnie nieznacznie. Zabawa zaczęła się 21 dnia miesiąca.
Tydzień 21 - 27 czerwca 1982 roku uważam za naprawdę wspaniały Był ciepły (noce wprawdzie często ledwo dwucyfrowe, ale co poradzić, rekompensata nadeszła na innych polach), deszczowy i bardzo burzowy, napełniony dynamiką. Nie można było też narzekać na niedobory Słońca, które pokazywało się ochoczo. Najważniejsze były jednak fantastyczne deszcze świętojańskie, jedne z najlepszych w historii 26 czerwca, kiedy temperatura podskoczyła do ponad 28 stopni, zdarzyła się mocna i długa burza w nocy niosąca cudowną ulewę, 34,2 mm opadu. I następnego dnia, także przy wysokiej temperaturze maksymalnie 26,4 stopnia, sytuacja się powtórzyła - tyle, że o wcześniejszej porze. Dopadało kolejne 37,6 mm Cudowny dynamizm przyniósł niestety ochłodzenie i końcówka czerwca była trochę nieletnia - 28 i 30 czerwca nie było 20 stopni. Mimo to, nawet wtedy zdarzyły się burze (choć przy tej temperaturze to średnio cieszy) i trochę Słońca
To był całkiem ładny czerwuś. Kiedyś kojarzył mi się z upałem, po którym pozostał już tylko lód, a teraz widzę, że rzeczywistość nie była zero-jedynkowa. Poza zimnem w połowie czerwca zdarzyło się sporo dobrego, dominowała norma i lekkie ciepełko, zaś tydzień na początku III dekady miesiąca to super dynamizm.
Co bardzo ważne, czerwiec 1982 ukrócił poważną, wiosenną suszę. Spadło w nim 110,3 mm, dzięki czemu był to miesiąc lekko mokry nawet według moich norm. Chłodny też nie był. Średnia temperatura tego miesiąca wyniosła 16,8 stopnia, a więc normę miesięczną. Był to czerwiec cieplejszy od czerwca 2014, taki pomiędzy czerwcami 2006 i 2010.
Burzowość tego miesiąca także cieszy, moim zdaniem to wart uwagi egzemplarz z lat 80-tych
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum