Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 14 Luty 2021, 20:22
Niestety trochę taki sraj 2012, tyle, że wzbogacony o sensowne opady. Bez drugiej pentady i końcówki byłby zdecydowany minus, tak niech ma to rozgrzeszenie.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 25 Maj 2021, 22:37
Maj kojarzący się z incydentem śnieżnym w dniu Święta Pracy, a ostatecznie jednak ciepły. I w przewadze bardzo ładny
Każdy kojarzy chyba obrazy z opadów śniegu 1 maja 1985 roku. Nie ominęło to również Nowego Sącza i rankiem notowano tu aż 2-centymetrową pokrywę. W ciągu dnia padał jednak raczej deszcz ze śniegiem, choć było bardzo zimno, temperatura dopiero pod wieczór osiągnęła... 5 stopni. Średnia temperatura dobowa tego dnia wyniosła tylko 2,9 stopnia, a więc był to jeden z najzimniejszych majowych dni w historii, ustępujący tylko "rodzynkom" z 1957, 1978 i 1980 roku.
Bardzo zimno było także w następnych dniach. 3 maja maksymalnie zanotowano tylko 8,6 stopnia, co w połączeniu z dżdżystą aurą oznacza kolosalny ziąb. Na szczęście zmiana była już blisko.
Jeszcze 5 maja pogoda postawiła kropkę nad "i" - drobny spadek poniżej zera - minus 0,1 na zakończenie tego lodowatego epizodu. Odsiecz już nadchodziła. 6 i 7 maja notowano ponad 23 stopnie przy letnich średnich dobowych. Słońce lubiło się pokazywać, ale nie gościło na niebie nieprzerwanie - często występowały bowiem również łagodne majowe deszcze. Dni 10-11 maja były trochę chłodniejsze. Notowano w nich wyłącznie poniżej 20 stopni (choć niewiele, te 18 stopni już było), a i jedna noc pozwoliła spaść temperaturze do "piątki".
12 maja zaczęło się za to grubsze ocieplenie. Ciepło, które nadeszło, było ciepłem wydajnym, okazałym zarówno w ciągu dnia jak i nocą. Już 12 maja minimalnie zanotowano aż 14 stopni, zaś potem 25,5 przy ogólnie pochmurnej i burzowej pogodzie. Następnego dnia przydarzył się wręcz subupał, aż 28,7 stopnia i znowu dynamika, popołudniowa burzałka Więcej lampy można było zobaczyć 14 maja, kiedy także było gorąco, 28 stopni. Dni 15-17 maja to z kolei super kompromisowe lato dla miłośnika Słońca i łowcy burz - temperatury wokół 25 stopni, burze z ładnym deszczem i ciepłe noce wpływające na wysokie, przekraczające 19 stopni średnie dobowe.
Po nocnej burzy z 17 na 18 maja spadło aż 29,1 mm deszczu, ale niestety przytrafiło się także tygodniowe ochłodzenie - wprawdzie niezbyt głębokie, ale jednak tylko jeden dzień z więcej niż 20 stopniami i Słońcem to trochę mało - reszta była pochmurna i nie za ciepła.
Ostatni tydzień maja przyniósł jednak jeszcze jedno ocieplenie - co ważne przed tym czerwcem, bardzo słoneczne Oczywiście wiązało się to z większymi amplitudami, bowiem temperatury minimalne wynosiły nie więcej niż 10 stopni (a na początku ocieplenia, 25 maja tylko 6), jednak dni pokazały już wyraźnie letnie ciepło. 27 maja zanotowano 27,3 stopnia, zaś o zaledwie 0,5 mniej było w dniu następnym. 29 maja przy wciąż ponad 23 stopniach ciepła przeszła burza, która powtórzyła się jeszcze w dwóch ostatnich w miesiącu, chłodniejszych dniach. Na finiszu maja 1985 zdążyło ładnie popadać.
Opadowo maj 1985 był miesiącem obfitym i regularnym. Co ważne i przyjemne, często padało podczas ciepłej pogodzie, a tej towarzyszyły burze. W sumie uzbierało się 101 mm, zatem był to maj mokry.
Termicznie, wynikiem średniej temperatury równym 14,4 stopnia, maj 1985 pomimo lodowatego i śnieżnego początku zapisał się w historii jako maj ciepły, trzeci w latach 80-tych. Od 6 maja był już bowiem majem letnim, w którym ochłodzenia były płytkie (ani jednego dnia z Tmax 17 stopni, takich rzeczy nie było nawet w 2002 i 2018 ), a ocieplenia wydatne i dynamiczne na wzór normalnego czerwca, a niekiedy nawet lipca.
Poza strasznym początkiem, maj 1985 bardzo mi się podobał. Był ciepły, wilgotny i burzowy, ale także Słońca w nim nie brakowało. Chętnie przyjąłbym taki maj, byle bez majówki, już wolałbym brak wolnych dni niż takie hece Liczy się to, że wyszło przyjemnie i błędy zostały naprawione. Taka jest moc majowej miłości
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16303 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 2 Marzec 2022, 14:31
Ta burza w połowie miesiąca jednak była cholernie lokalna, a szkoda, bo tylko ulewy o sumach większych niż >50 mm powinny się podczas wyładowań pojawiać. 1 dzień maja zleciał z pokrywą śnieżną. Dalsza część raczej powinna jednak bardziej ucieszyć osoby, które cenią sobie w tym miesiącu ciepło.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum