Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 7 Czerwiec 2021, 21:59
Cytat:
Sienno – wieś w Polsce położona w województwie mazowieckim, w powiecie lipskim, w gminie Sienno[5][4]. Siedziba gminy Sienno. Dawniej prywatne miasto szlacheckie lokowane w 1421 roku[6], położone było w drugiej połowie XVI wieku w powiecie radomskim w województwie sandomierskim[7]. W latach 1975–1998 miejscowość położona była w województwie radomskim.
Publikuje z uwagi na kilka perełek. Kwiecień jako taki - jak na region Królestwa słaby, ale ogólnie znacznie lepszy niż w większości kraju. Uzbierało się prawie 30mm i co ważne nie jedną ulewą. Maj na pewno mógł być lepszy, a tak bez 26.05 trochę klaun. Za to miło zaskoczył czerwiec - 3.06 to swoją drogą bajka, ale i dalej było całkiem spoko - ponad 40mm przez 2 ostatnie dekady jak na takiego Szura to na pewno nieźle. Potem gwóźdź programu czyli lipiec - nie dość, że przyniósł 140mm opadu, to jeszcze zrobił to w dużej mierze podczas gorącej ostatniej dekady, a nie tylko podczas drugiej, jak w wielu miejscach. Nawet jak na Królestwo Burz było dobrze, chociaż 25.07 i 27.07 rozczarowały, potencjał w gminie był na dużo więcej. No i niestety na tym koniec dobrego. Sierpień słaby, chociaż lepsze już te 40mm wyrobione względnie równo, niż tak klaunowo jak u mnie, czy w wielu pozakrólewskim miejscach. Wrzesień dał cokolwiek w dniach 6-9.09, ale oczywiście kluczem jest 14.09, na pewno cenne było odrodzenie zieleni podczas tego ostatniego ocieplenia.
I drugie miejsce
Muzeum Wsi Radomskiej w Radomiu - duży park ze skansenem w SW części tego dużego miasta
Tutaj kwiecień średni, ale minimum przyzwoitości miał, suma podobna jak w Stromcu, ale wbrew pozorom gorzej wyrobiona. Za to maj całkiem niezły - pojawienie się jakiegokolwiek opadu na wschód od 20E w pierwszej połowie maja było przywilejem, a tu 9.05 trafił prawie dwucyfrowy. No i druga połowa maja wiele z siebie dała, jedynie szkoda 26.05 - już po drugiej stronie tego miasta dał naprawdę kosmiczne sumy. Czerwiec niestety szurski, do 20.06 był naprawdę żenadą, ale ostatnia dekada trochę nadrobiła - na szczęście nie tylko w czasie bubu, ale i gorące 21.06 oraz 27-28.06 sporo dały. Ostatecznie około 55mm, słabo, ale w znacznej części Polski było niestety gorzej. No i kosmiczny lipiec, jak w całym Królestwie, ale tam to już wyjątkowo, nie tylko z uwagi na 8.07 , ale i kilka znakomitych sum w drugiej połowie. Suma opadów za niego otarła się o 200mm, co mówi samo za siebie. Sierpień w niejednym miejscu był gorszy opadowo, a tutaj dał normę, co się ceni w tak wrednym miesiącu, szkoda, że 75% wyrobił w ciągu zaledwie 5 dni (10-14.08). No i na koniec niestety cienki wrzesień, ale chyba już wolę rozłożenie tej około 12mm sumy na 8-9.09 i 14.09, niż sporo miejsc w Królestwie, gdzie solidnie zlało 14.09 (około 15-25mm), ale był to dosłownie pierwszy opad w miesiącu).
Ogólnie na pewno niezłe miejsca w 2018 roku, ale jak się wyżej przewinie to znajdzie się lepsze. Z tego co wcześniej tu wyprodukowałem, jak przejrzałem po kilku miesiącach, to na pewno pozytywnie wryła się Iłża, Pionki, Jedlińsk, Magnuszew czy oczywiście Tomaszów Mazowiecki (ale to już trochę inny region kraju)
Jeszcze jeden zakątek ze wschodnich krańców woj. łódzkiego
Przyzwoity kwiecień uwieńczony naprawdę elegancką burzą, a właściwie serią burz. Suma 52mm naprawdę godna pozazdroszczenia, a i bez tego 29.04 by było koło 25mm, co w porównaniu do mojego regionu było bajką. Dobrze zapowiadający się maj, niestety ze zmarnowanym potencjałem w ostatniej dekadzie, rzutem na taśmę wyrobiona marna norma - 50mm. Czerwiec z przyzwoitym początkiem, ale i tak zmarnowany potencjał - sporo konwekcji mijało o kilka kilometrów, niestety na 3.06 zakończyły się najlepsze fragmenty i przez resztę miesiąca już było takie ciułanie, na plus, że nie tylko przy bubu, wielki powrót nastąpił 27-28.06 zapewniając ostatecznie 3 z rzędu miesiąc z sumą około 50mm, tyle że w przypadku czerwca to naprawdę bez szału. No i oczywiście konkretny lipiec - podobnie jak w większości Królestwa - nie tylko dzięki 2 dekadzie. Suma 134mm jest elegancka, chociaż szkoda tego 8.07, bo w znacznej części Królestwa to on sporo dodał tej sumie. Sierpień mimo, że na pierwszy rzut oka wygląda cienko, to jednak wyrobił te 50mm, a fakt, że nie było żadnej szałowej sumy jest tym bardziej na plus, bo było to względnie równomierne wyrabianie - chociaż okres 15-23.08 jest oczywiście nie do przyjęcia. No i na koniec oczywiście cienizna wrześniowa, ozdobiona marnym podlaniem 6.09 i wreszcie nieco większą sumą 14.09.
Ogólnie po tym regionie oczekiwałem trochę więcej, ale i tak nie ma co narzekać, bardzo tutaj cenię sobie regularność, która nie licząc oczywiście września jednak była wyraźna - nie było czegoś takiego, żeby tygodniami trzeba było czekać na istotniejsze sumy, okazje były też wykorzystywane, chociaż niestety nie w pełni.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum