Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12354 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 24 Czerwiec 2021, 16:45
Nadal będę lubić burze - pasja to coś, co jest, a nie bywa. To są piękne zjawiska, może poza gradem. Ale nikomu nie życzę takiego koszmaru jaki przeszedł przed chwilą nad Nowym Sączem. Trąba powietrzna, downburst i olbrzymi grad ciskany z niezwykłą prędkością. A teraz szkody. Zniszczone drzewa i uprawy, uszkodzona elewacja, lampy i parapety z grubej blachy "jedynki". Czereśni nie będzie, zimny kwiecień opóźniający wegetację nie pomógł. Ale trudno, stało się. Nigdy więcej ludzie takiej burzy.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36424 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 24 Czerwiec 2021, 16:49
U mnie czereśni już dawno nie ma, były opóźnione w tym roku, ale no bez przesady, jak byłem 11.06 na działce, to się już kończyły.
A co do reszty, mocno współczuje. No niestety, często jest tak, że na coś czekamy, a to coś przychodzi z dużą nawiązką, jakby chcąc nam zwrócić stracone chwile. Głupio przyznać, ale miewałem tak z alkoholem - jak długo nie piłem, to o wiele łatwiej traciłem kontrolę i upijałem się...
Mam nadzieję, że się wasze gospodarstwo podniesie po tym wszystkim. Takie rzeczy w Polsce to wbrew pozorom standard, każdego roku kogoś to spotyka, ale na tak małą skalę, że aż ciężko pomyśleć, że to akurat trafi mnie, moją ziemię, mój dom...
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12354 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 24 Czerwiec 2021, 16:55
Podniesiemy się, inni mają gorzej. Wszystko mamy ubezpieczone, a ganki i tak były zrobione z trochę dziadowskich materiałów, tak więc trudno się dziwić. Trzeba brać się za naprawy i sprzątanie, bo cały ogród jest zawalony gradem, liśćmi i kawałkami drzew, gałęzi. Pachnie Wigilią, bo wszędzie leżą kawałki daglezji, która spełniła swoją rolę, bo osłoniła okno od sypialni moich rodziców - grad siekł tak, że szyba by poszła.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 235 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 25170 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 24 Czerwiec 2021, 17:13
kmroz, Spokojnie, po łyku wina robię się słaby i kręci mi się w głowie, po kielichu to bym chyba padł, mój organizm w ogóle nie zna alkoholu, tak jak rok 1980 nie zna ciągów bordu
_________________ Aktualna pora roku: Wczesna zima
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum