Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
_________________ 21 grudnia 2024 roku o godz. 10:27 czasu polskiego Słońce przekroczyło punkt Koziorożca (przesilenie zimowe). To początek astronomicznej zimy, która potrwa do 20 marca 2025 roku. Zima kalendarzowa trwa zawsze od 22 grudnia do 21 marca.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 11 Listopad 2019, 23:20
Mam na studiach kolegę (Wielkopolanina), który w tamtym roku jechał z Krakowa do Poznania i z powrotem w ciągu jednego dnia, tylko po to żeby kupić sobie te rogale Ja też je uwielbiam?
PS. Czy w Waszych regionach jest tradycja jedzenia gęsi 11 listopada?
Hobby: Inne Pomógł: 326 razy Wiek: 78 Dołączył: 16 Lut 2019 Posty: 16244 Miejsce zamieszkania: Polska wschodnia
Wysłany: 12 Listopad 2019, 14:22
Gdy we wczesnym dzieciństwie mieszkałem na warszawskiej Pradze (Szmulki) gęś była podawana zawsze na rodzinny obiad po powrocie z cmentarza na "Wszystkich Świętych". Tak w każdym razie robiła moja mama. Gęś była w całości pieczona w piekarniku, nadziewana jabłkami (antonówki) i podawana z prawdziwym domowym makaronem. Do makaronu mama wykorzystywała także żółtka jaj znalezione w trzewiach gęsi, bo gąsiorów nie kupowała.To było takie "zebranko rodzinne". A teraz? Ani na 11 listopada, ani na "Święto Zmarłych" nie spotkałem się z tym (w każdym razie w Siedlcach, gdzie mieszkam obecnie).
_________________ 21 grudnia 2024 roku o godz. 10:27 czasu polskiego Słońce przekroczyło punkt Koziorożca (przesilenie zimowe). To początek astronomicznej zimy, która potrwa do 20 marca 2025 roku. Zima kalendarzowa trwa zawsze od 22 grudnia do 21 marca.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 12 Listopad 2019, 22:58
Ta tradycja ma długi rodowód. Dzień Świętego Marcina, oznaczał kiedyś oficjalnie zakończenie roku gospodarskiego w rolnictwie i zakończenie jesieni. Była to pora zakończenia gromadzenia zapasów na zimę. Na świętego Marcina piwnice zawierały już obfite zapasy żywności na zimę, stąd zwano je „Marcinowymi spichlerzami”. Dzień poświęcony temu świętemu, tradycyjnie był wolny od pracy dla służby w gospodarstwie. W tym dniu nie pracowały też młyny. To był czas zakończenia prac polowych i sezonowych. Na świętego Marcina obowiązywał zwyczaj zanoszenia tłustych gęsi do dworu, do klasztoru i do kościoła w ramach ofiary, ponieważ późną jesienią gęsi są najbardziej tłuste i najdorodniejsze. Niektóre wsie, organizowały w dzień św. Marcina konkursy na najokazalszą gęś, i stąd tradycja trwa do dziś
Jest kultywowana głównie na zachodzie i północy Polski.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum