Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 2 Czerwiec 2021, 10:30
A mi wzrosło mniemanie o nim, wprawdzie znielubiłem luty i sierpień, nadal oczywiście nie cierpię września i pi*dy, ale reszta miesięcy naprawdę spoczko
Ale Toruń nie miał tego co ja w połowie stycznia i na początku grudnia, luty też totalnie "weźdajbieli", a u mnie jednak miał w sumie 5 incydentów śnieżnych, z których każdy był lepszy od dowolnego incydentu 30-latki. U Was był to serio kijowy rok pod względem śniegu, u mnie był najlepszy pod tym względem w latach 2014-2020.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Nadal bardzo lubię, ale już nie tak jak kiedyś Ten początek to jednak za silny mróz jak na gołą glebę, ogólnie WPS mizerne. Ale wielki plus za zdecydowanie i szczędzenie ciapki. 7.5/10
Znacznie lepszy ekstremalnie ciepły luty niż np 2020, pamiętam że ten miesiąc to był jeden z pierwszych kroków w którym zauważyłem, że nie zawsze zgadzam się z Alewisem ze wszystkim
6/10
I połowa chłodnawa i ampliudowa, ale na nią wtedy psioczyłem, w sumie poza tym epizodem w połowie to trochę przesadnie mimo momentów srajowania xD III dekada jednak wynagrodziła ten krótki epizod w połowie dostatecznie. Szkoda tylko, że było tak sucho
6/10
Po pierwszym tygodniu prawdziwe lato było w odwrocie, ale nie ma dramatu tak szczerze, lepsza wersja imitacji lata niż dwa lata wcześniej i chociaż było w miarę słonecznie, regularnośc w opadach też w miarę zachowana
5.5/10
Pierwsza połowa to legenda xD Nie przepadam za taką formą, ale kurde no to chyba najlepszy moment na takie coś w skali roku, jeszcze po sierpniu małog gorącym to po prostu mogło cieszyć xD II połowa już gorzej, suma opadów to mimo wszystko żart.
5/10
Miesiąc, który ciężko mi ocenić z autopsji bo byłem w znacznie cieplejszym kraju od 7 do 17-go xD Całkiem ciekawy był w sumie, kiedyś bardziej gnoiłem, teraz widzę, że jak na listek to na prawdę się dzało w nim
6/10
Hobby: Meteorologia Pomógł: 182 razy Wiek: 26 Dołączył: 10 Gru 2019 Posty: 7634 Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 4 Lipiec 2021, 00:43
FKP, Na koniec takich marców jak te dwa starczy takie coś, i jedno i drugie było wyraźnym przeskokiem, a po co aż tak od razu lecieć po skrajnościach xD
Hobby: Meteorologia Pomógł: 6 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19877 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 25 Sierpień 2021, 20:45
2016 na tle lat 2015-17
Styczeń: najlepszy
Luty: najgorszy
Marzec: najlepszy
Kwiecień: najlepszy
Maj: najlepszy
Czerwiec: po środku
Lipiec: najlepszy
Sierpień: po środku
Wrzesień: najgorszy
Październik: najgorszy
Listopad: po środku
Grudzień: najlepszy
_________________ 2024 nie może być już gorszy
"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
Trochę taki rok poprawności politycznej, jako całokształt naprawdę wydaje się przyzwoity, ale też brakowało mu wyraźnego polotu, przez co wypadł jako taki zwyczajny szaraczek, któremu trzeba zwrócić to, że od początku marca do tak naprawdę początku września na żadnym etapie jakoś szczególnie nie irytował.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 7 Grudzień 2021, 09:46
2016 na tle 2015-2017
Styczeń: najgorszy
Luty: najgorszy (tamte 2 miały tendencję wzrostową, a on niby fajny, ale jednak ciepły nawet na początku)
Marzec: najlepszy
Kwiecień: najlepszy
Maj: po środku/najgorszy
Czerwiec: po środku
Lipiec: najgorszy
Sierpień: najlepszy
Wrzesień: najlepszy
Październik: po środku/najlepszy
Listopad: po środku
Grudzień: po środku/najlepszy (chociaż lubię łagodne niezimowe grudnie, to jednak wolę 2016-2017 od 2015, jakoś bardziej naturalnie mimo wszystko wyglądają)
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum