Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 6 Lipiec 2021, 20:00
Podobają mi się Jeśli chodzi o oceny marca, to upodabniam się do Ciebie. Sam dostrzegam jak słaby pod każdym względem jest ten miesiąc i jak ułomna jest większość ociepleń, jakie są w nim osiągalne. Twoje zimowe wybory mnie zatem nie dziwią, ja też nie mam wiele przeciwko takim rozwiązaniem, choć oczywiście raz na jakiś czas przyda się ciepły marzec pokazujący inną (niekoniecznie lepszą) stronę tego miesiąca.
Podobnie jak Ty, uważam jednak że wiosenny trend powinien być zachowany i końcówka marca w założeniu nadaje się na inną pogodę niż wcześniejsze okresy. Stąd marzec 2006 zaczyna mi się podobać, ale do marca 2013 i pełni zimy do samego końca nie czuję chemii.
Wśród Twoich wyborów nie podoba mi się jednak marzec 1987. Moim zdaniem mrozy były już trochę za mocne, a jak na takie temperatury śniegu było za mało - o ile w ogóle. W centrum Warszawy pewnie tylko na trawnikach były jakieś ślady.
Marzec 1969 jednak trochę konsternuje tym kompletnym brakiem wiosny i absolutną temperaturą maksymalną - aż trudno uwierzyć, że to marzec. 1976 też nie moja bajka, ponieważ nie brakowało w nim suchych mrozów (na gołą lub prawie gołą ziemię, a tego nie lubię). Najbardziej podoba mi się 1979, 2000 i wspomniany 2006. Marzec 2004 w sumie też niezły, ale wolałbym żeby inaczej się ułożył i przyniósł to największe ocieplenie bliżej końca, a nie tak pomiędzy zimnymi okresami.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Jak widać, dużą zmianą jest to, że generalnie postawiłem na ciepłe i jednocześnie niepustynne marce. Te 2005 i 2006 znajdujące się tak wysoko trochę nie pasują do "otoczenia", ale jednak w pierwszej połowie marca obecnie podchodzę jeszcze w miarę pozytywnie do białej magii, a co ważne oba marce w 2 połowie miesiąca miały jakieś namiastki wiosny. 2013 z uwagi na zły trend i ogólnie całkowity brak wiosny jest dużo niżej. Poniżej niego są już tylko te naprawdę pustynne marce (abstrahując już od ich termiki)
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum