Forum wielotematyczne LUKEDIRT

jorgu�

Takiego tempa ocieplenia jakie obserwujemy od czasu przemys�owej ekspansji cz�owieka nie by�o nigdy wcze�niej, takie s� fakty xd wykresy sa bezlitosne.

zgry�liwy tetryk

Przypominam, �e w ko�cu XIX wieku i w pocz�tkach XX wieku (w�a�ciwie a� do po�owy) wszystko opiera�o si� na w�glu. Kolej, �egluga, elektrownie, nawet produkcja gazu w gazowniach wykorzystuj�cych "sucha destylacj� w�gla". No i hutnictwo. Fabryki tak�e by�y nap�dzane indywidualnymi maszynami parowymi, pod sufitem hali umieszczony by� wa�, kt�ry poprzez pasy transmisyjne porusza� znajduj�ce si� tam maszyny. Tak, �e w o�rodkach przemys�owych emisja dwutlenku w�gla by�a wi�ksza ni� obecnie. Mo�e tylko motoryzacja obecnie wytwarza wi�cej CO2 ni� kiedy� (wzrost ilo�ci samochod�w). Ale za to dawniej samochody "benzyniaki" emitowa� du�e ilo�ci o�owiu. Obecnie zastosowanie katalizator�w oraz benzyny bezo�owiowej zlikwidowa�o ten problem. By� mo�e rozw�j komunikacji lotniczej i emisja spalin do g�rnych warstw atmosfery mo�e tu mie� znaczenie. Ale (powtarzam) zmiany klimatyczne na Ziemi by�y "od zawsze". I ani wybuchy wulkan�w, ani "pierdy dinozaur�w" tego do ko�ca nie t�umacz�. Tyle jest rzeczy nieodkrytych, �e uproszczone wyja�nianie przyczyn zmian klimatycznych to "�lepa uliczka".

FKP

zgry�liwy tetryk, Bo wp�yw emisji gaz�w cieplarnianych jest op�niony w czasie, teraz w�a�nie odczuwamy skutki dwutlenku wungla wyemitowanego w latach 80-tych.

zgry�liwy tetryk

FKP

zgry�liwy tetryk, Przecie� to s� zmiany d�ugofalowe, roz�o�one w czasie, pojedyncza zima nie ma tu nic do rzeczy ale ju� zimy w latach 30-tych XX wieku by�y �rednio cieplejsze ni� zimy w latach 80-tych XIX wieku

zgry�liwy tetryk

Tu nie chodzi o pojedy�cze zimy. Zimy lat 40-tych by�y srogie i to pocz�wszy od zimy 1939/40. W styczniu 1945 roku przez zamarzni�t� Wis�� przejecha�y nawet czo�gi. Dlatego Niemcy zawczasu o tym wiedz�c 17 stycznia oddali Warszaw� praktycznie bez walki. A wcze�niej, w roku 1929 panowa� nawet 40-to stopniowy mr�z. Tak, �e zmiany klimatu s� raczej nieobliczalne i nieprzewidywalne. I tak naprawd� nie znamy wszystkich tego przyczyn. Dzia�anie cz�owieka to cz�� tego, ale bynajmniej nie najistotniejsza. Je�eliby tak by�o, to sk�d si� bra�y cykliczne w erze kenozoicznej glacja�y i interglacja�y :?:

Pierdy mamut�w, czy ogniska jaskiniowc�w :?:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Interglacja%C5%82
https://inzynieriasrodowiska.com.pl/encyklopedia/glacjal-i-interglacjal

FKP

Zima 1934/35 by�a ciep�a. Natura jest niczym w por�wnaniu do cz�owieka, on jakby chcia� to wyko�czy�by j� (i siebie przy okazji) w g�ra tydzie� przy obecnych mo�liwo�ciach broni j�drowej.

zgry�liwy tetryk

Raczej cz�owiek jest nikim w por�wnaniu do natury. Za pomocy broni j�drowej wyko�czy�by sam siebie, ale natura po jakim� czasie powr�ci�aby do takiej lub innej normy. Tak jak po uderzeniu asteroidy, kt�ra wyko�czy�a dinozaury.