Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 24 Marzec 2021, 23:17
PiotrNS napisał/a:
Nigdy nie jest za wiele Ja też sporo miejsc już widziałem, choć raczej bez porównania z Tobą A przecież apetyt powinien rosnąć w miarę jedzenia Mam spory głód podróżowania, bo po 2018 roku nie byłem praktycznie nigdzie dalej, a przecież świat i podróże, to jedne z głównych przedmiotów moich zainteresowań. Mam wiele marzeń, nawet samo latanie samolotami jest ważnym aspektem moich zainteresowań i liczę na to, że awiacja wróci do normalności po pandemii (w wielu aspektach, nie tylko tych związanych z kwarantannami i odwołanymi rejsami). Może kiedyś spotkamy się na pokładzie Airbusa A380, muszę kiedyś się nim przelecieć
Szczerze to moim głównym marzeniem jest zwiedzić porządnie swój region (województwo) i to jest mój główny cel na 2021 rok. Oczywiście pragnę odwiedzieć takie miejsca jak Podhale/Tatry i region Ropianki/Dukli w Beskidzie Niskim, ale szczerze... "fajnie podbijać świat, ale czasem warto zobaczyć co jest dwa kroki od domu, nim będzie za późno".
Za samolotami akurat nie tęsknie - nigdy nie byłem ich fanem. Za to bardzo lubię... lotniska i żałuję, że nie można tak bez biletu sobie strefy wolnocłowej zwiedzać.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 24 Marzec 2021, 23:43
W moim sercu pozostał taki jeden ośrodek wypoczynkowy na Teneryfie (10/11.06.2015). Bardzo mi się podobał także Eger (lipiec 2019), oraz okoliczne termy w Miszkolcu, chociaż tutaj może być pewien kontekst. Oczywiście Dolomity, konkretniej Sella, czy Mikulov też, ale to raczej efekt ilości. No i ośrodek wypoczynkowy GIM na Mazurach i jego okolica też. Bardzo ciągnie mnie też na Mierzeję Helską. No trochę tego jest, zresztą wiele miejsc mi się mega podobało i mógłbym rok wymieniać xd Właśnie jeszcze wyspa Molat w Chorwacji, jeśli chodzi o takie bardziej podzwrotnikowe klimaty, ogólnie Chorwacja mi się podobała, ale tamta wyspa szczególnie. No mógłbym jeszcze wiele napisać, naprawdę tak z głowy trudno wymienić wszystko, co pokochałem na tym pięknym świecie.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 30 Wrzesień 2021, 17:56
kmroz napisał/a:
kmroz napisał/a:
Za to bardzo lubię... lotniska i żałuję, że nie można tak bez biletu sobie strefy wolnocłowej zwiedzać.
Chyba sobie kiedyś kupie tani bilet lotniczy by pozwiedzać
U mnie to jedno jest z drugim związane Zwiedzanie lotnisk też jest bardzo ciekawą podróżniczą propozycją, bo niektóre z nich robią naprawdę duże wrażenie, nawet z samych przekazów. W przyszłości pomyśl o lotnisku Schiphol w Amsterdamie, brukselskim Zaventem które jest największym centrum sprzedaży belgijskiej czekolady na świecie, przestronnym Kloten w Zurichu (z pięknym tarasem widokowym), Monachium, nowym terminalu w Stambule, a z dalszych celów - o zbudowanym na sztucznej wyspie, podobno niewiarygodnym Inczhon w Seulu i oczywiście o luksusowym Changi w Singapurze, gdzie pasażerowie przechodzą od bramki do bramki po wygodnych, systematycznie czyszczonych dywanach, a w terminalu mieści się tropikalny ogród, motylarnia i... wodospad. Niestety tymczasowo nie ma możliwości dolecieć tam LOT-em z Warszawy (mam nadzieję, że po pandemii i otwarciu granic Australii - Singapur jest ważnym węzłem przesiadkowym - połączenie wróci).
A z bardziej nieodkrytych miejsc, pod względem architektonicznym cudownie wygląda port lotniczy w Aszchabadzie
W Nowym Jorku też jest świetnie, do dziś pamiętam że duże wrażenie na tamtejszym lotnisku zrobiła na mnie ta międzynarodowa atmosfera, bliskość ludzi odlatujących w praktycznie wszystkie miejsca na świecie - nawet takie, w których bywa mało kto. Blisko mojego gate'u w innej bramce oczekiwali Saudyjczycy odlatujący do miasta, w którym ścina się głowy na rynku, obok Włosi wybierający się do Rzymu i prowadzący dyskusje o kondycji Juventusu, dalej Koreańczycy i jeszcze Turcy (choć tam więcej leciało Amerykanów ). W takich chwilach czujesz się, jakbyś był w centrum świata, dosłownie.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum