Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 26 Listopad 2019, 18:59
Awin napisał/a:
W Zielonej Górze jest/był najcieplejszym sierpniem w historii pomiarów, a tmax nie sięgnęła ani razu 30 stopni.
W takich warunkach, jakie NON STOP panowały w 2 połowie tamtego sierpnia, bardzo widać różnice tmin na stacjach takich jak Zielona Góra, gdzie są one po prostu nieporównywalnie wyższe niż na innych stacjach. Kwestia położenia stacji na wzgórzu, sprawia, że mimo bezchmurnego nieba i wyżu, temperatura tak łatwo nie spada w nocy.
Średnie drugiej połowy na tych dwóch stacjach z powodu różnic NOCY się różniły o prawie 2 stopnie Tmaxy na obu stacjach bowiem podobne, stabilne 27-29 stopni. Ale noce w Zielonej Górze 15+ stopni a we Wrocku bardziej typowo 11-14 stopni.
W drugiej połowie gorące dnie, rześkie noce. Od 16 do 26.08 jeden wielki lampion, ostatnie dni niby mają średnie zachmurzenie wyższe (28.08 nawet 6.3), ale to raczej cirrus, ew. cirrostratus. Chociaż akurat 28.08 to jakaś burza wystąpiła, ale pozostałe dni (27.08, 29-31.08) to raczej tylko ten cirrusik.
Za to pierwsza połowa dość niezdrowo przypominała lipiec 2001..... Ewentualnie nieco łagodniejszą wersję 3 tygodniowej fali upałów z lata 2018. Noce dla odmiany naprawdę tropikalne....
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 26 Listopad 2019, 20:30
Zielonogórska stacja potrafi zaskakiwać. Notowane tam temperatury minimalne z powodu usytuowania stacji często dość mocno odbiegają nawet od tych szyfrowanych w okolicy. Tak było przykładowo w czerwcu 2014 roku:
A żaby nie odbiegać od tematu - choć sierpień 2002 uważam za jeden z najlepszych, to w mojej klasyfikacji przegrywa z sierpniami 2008, 2009, a nawet 2016 (plus problematyczny sierpień 2003). Ten z 2002 miał wspaniałą drugą połowę - morze słońca i stabilne lekkie gorąco, przy jednocześnie tylko jednym dniu z Tśr 20+. Niestety wcześniej taki nie był - początek był gorący i parny, zaś później nadeszło coś takiego jak w II dekadzie lipca 2018. Dni od 8 do 15 sierpnia, to wysokie temperatury dobowe dzięki relatywnie małym amplitudom, a także codzienne opady i bardzo mało słońca, które przypuściło jednak niezmącony szturm już następnego dnia. Dla oceniających miesiąc po sumie usłonecznienia jest tutaj mały "haczyk". Patrząc na tak długi ciąg iście lampowych dni, można odnieść wrażenie, że sierpień 2002 był wyjątkowo słoneczny. A tu niespodzianka, był tylko nieznacznie powyżej normy. W ruchomej dekadzie 2010-2019 mniej słoneczne były tylko sierpnie 2012 i 2014. Kiedy to zauważyłem, przez głowę przeszedł mi cytat jednej z najbardziej znanych piosenek "króla disco-polo" - jak do tego doszło nie wiem
I już wiem Usłonecznienie było masowo wyrabiane w II połowie, kiedy dzień jest już zauważalnie krótszy i niż na wcześniejszym etapie. Kiedy była szansa na większe nasłonecznienie, sprawę utrudniały chmury i częste opady, stąd do 16 sierpnia ów miesiąc uzbierał tylko 63 godziny słońca. Stąd nie jestem szczególnym fanem tego miesiąca, choć jego druga połowa dała lato marzeń. Mimo to, lepsza II połowa sierpnia miała moim zdaniem miejsce 19 lat wcześniej
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 26 Listopad 2019, 20:46
Pół miesiąca bardzo ponure, drugie pół bardzo pogodne. Nic dziwnego, że wyszło koło normy.
Chociaż zależy gdzie, bo np w mojej części kraju (dokładniej Kozienice) miał 279h słońca. Od tego czasu więcej słońca przyniosły sierpnie 2003, 2009, 2011, 2015, 2017 i 2018. W tym 2011 i 2017 bardzo niewielka różnica.
Jak chcecie to skomentujcie także pozostałe miesiące, które dzisiaj wstawiłem: czerwce 2008 i 2017 oraz sporo listopadów.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 26 Listopad 2019, 20:53
kmroz napisał/a:
Pół miesiąca bardzo ponure, drugie pół bardzo pogodne. Nic dziwnego, że wyszło koło normy.
Chociaż zależy gdzie, bo np w mojej części kraju (dokładniej Kozienice) miał 279h słońca. Od tego czasu więcej słońca przyniosły sierpnie 2003, 2009, 2011, 2015, 2017 i 2018. W tym 2011 i 2017 bardzo niewielka różnica.
Jak chcecie to skomentujcie także pozostałe miesiące, które dzisiaj wstawiłem: czerwce 2008 i 2017 oraz sporo listopadów.
Chcemy A usłonecznienie byłoby na pewno wyjątkowo wysokie, gdyby te połowy zamieniły się miejscami. Trochę podobna sytuacja wystąpiła u mnie w maju 2009, który zmarnował piękny potencjał na stanie się blisko rekordowo słonecznym majem, zerkającym w stronę 300h. Jak na złość najbardziej ponury epizod nastąpił wówczas w końcówce, gdy można uzbierać najwięcej godzin.
Właściwie do 15.08 jeszcze niezły, bo było sporo burz, ale 2 połowę bym...
Gorszym szma*iskiem był tylko 5-latek
W Toruniu miał 55 mm, dość mało w porównaniu z innymi stacjami np. u FKP spadło > 100 mm . Ale u mnie mogło być jeszcze gorzej, np. w Głodowie tamten miesiąc nawet nie miał 20 mm
_________________ 2024 nie może być już gorszy
"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 12 Sierpień 2020, 19:59
Tak to właśnie, jak w dniu dzisiejszym, musiało wyglądać przez całą tamtą drugą połowę sierpnia.
Szczerze mówiąc, to źle w kontekście termicznym nie było, a wieczór jest wręcz przemiły. Taka pogoda jest wręcz superowa, ale na 2-3 dni. Po dłuższym okresie takiej lampy już powoli chce się rzygać. A dwa tygodnie takiej połowy, w już wcześniej dosyć suchym i nierzadko gorącym lesie, musiały być katastrofą hydrologiczno-glebową....
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum