Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Meteorologia Pomógł: 48 razy Wiek: 60 Dołączył: 06 Sie 2019 Posty: 6963 Miejsce zamieszkania: Kaszuby
Wysłany: 18 Marzec 2020, 09:03
Łukaszu co do wad wyrządzane przez wiosenne przymrozki to jednak na Kaszubach są większe zwłaszcza w maju i czerwcu. U nas w maju największy przymrozek to -8 stopni ale -5 do -7 stopni często się zdarza ale prawie co roku mamy przymrozek w czerwcu ,który jest najgorszy ,może nie jest taki duży bo na ogół tylko -1 stopień na 2 metrach ale przy gruncie nawet -4 stopnie więc robi duże szkody jeżeli się nie przykryje warzywa to po nich. W zeszłym roku padły mi ogórki gruntowe bo zmarzły po przymrozku z 29 maja.
Hobby: Meteorologia Pomógł: 48 razy Wiek: 60 Dołączył: 06 Sie 2019 Posty: 6963 Miejsce zamieszkania: Kaszuby
Wysłany: 18 Marzec 2020, 17:43
LukeDiRT napisał/a:
Pan Damian często mówi na swoim fanpejdżu na Facebooku, że "tradycyjnie najchłodniej w nocy było w Katowicach"
Zgadza się Damian zawsze pokazuje ,że u niego najzimniej i najwięcej śniegu jak mu zwróciłem uwagę to odpisał ,że chodzi o miasta wojewódzkie więc miał rację. Tyle,że wcześniej napisał ,że w Katowicach jest najwięcej śniegu w Polsce.
Co do najniższych minimalnych to na Kaszubach zimą nie ma rekordów temperatury minimalnej tak samo latem nie ma takich upałów niż gdzie indzie w Polsce. Gorzej to wygląda już w maju czy w czerwcu wtedy u nas są większe przymrozki niż gdzie indziej w Polsce. Z resztą w czerwcu chyba tylko u nas są przymrozki.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12354 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 18 Marzec 2020, 18:00
Janek, jak często w Twoich okolicach pojawiają się przymrozki? Reszta Polski już ich nie ma, jeśli dobrze pamiętam, to ostatni przypadek na nizinach zdarzył się na początku czerwca 2006. U mnie w Nowym Sączu jeszcze dalej, bo w 1977. Nawet przymrozki w drugiej połowie kwietnia mnie odpychają, a w czerwcu to już sobie nie wyobrażam.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Meteorologia Pomógł: 6 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19877 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 18 Marzec 2020, 18:08
W Toruniu ujemna tmin w czerwcu po 1950 pojawiła się dwukrotnie w 1958 i 1975, w pierwszym wypadku było to -1,4 st. 😬
A przygruntowe przymrozki czerwcowe zdarzają się co parę lat (2005, 2009, 2012, 2016)
_________________ 2024 nie może być już gorszy
"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
Hobby: Meteorologia Pomógł: 48 razy Wiek: 60 Dołączył: 06 Sie 2019 Posty: 6963 Miejsce zamieszkania: Kaszuby
Wysłany: 18 Marzec 2020, 18:17
PiotrNS napisał/a:
Janek, jak często w Twoich okolicach pojawiają się przymrozki? Reszta Polski już ich nie ma, jeśli dobrze pamiętam, to ostatni przypadek na nizinach zdarzył się na początku czerwca 2006. U mnie w Nowym Sączu jeszcze dalej, bo w 1977. Nawet przymrozki w drugiej połowie kwietnia mnie odpychają, a w czerwcu to już sobie nie wyobrażam.
Od 2000 roku przymrozki w czerwcu były;
2000 roku - 1 czerwca.
2004 roku - 9 czerwca.
2006 roku - 2 i 3 czerwiec.
2009 roku - 6 czerwca.
2012 roku - 6 czerwca.
2014 roku - 16 czerwca.
2015 roku - 10 czerwca.
A w zeszłym roku w czerwcu nie było ale w ostatnie 2 dni maja był przymrozek. Więc jak widzisz rzadko to nie jest.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12354 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 18 Marzec 2020, 18:29
Bardzo często niestety. A zdarza się u Ciebie, że ostatni przymrozek zdarza się w kwietniu i później takich spadków już nie ma? Ja w 2000 i 2006 roku miałem równe 3 stopnie.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Meteorologia Pomógł: 48 razy Wiek: 60 Dołączył: 06 Sie 2019 Posty: 6963 Miejsce zamieszkania: Kaszuby
Wysłany: 18 Marzec 2020, 18:52
PiotrNS napisał/a:
Bardzo często niestety. A zdarza się u Ciebie, że ostatni przymrozek zdarza się w kwietniu i później takich spadków już nie ma? Ja w 2000 i 2006 roku miałem równe 3 stopnie.
Tak w 2016 miałem ostatni przymrozek na 2 metrach 29 kwietnia i później nie miałem ale przymrozek przy gruncie miałem w 2016 roku 12 czerwca bo jak zwykle zmarzły mi ogórki, chociaż na 2 metrach były 2 stopnie to jednak przy gruncie niektóre roślinki zmarzły. Dodam jeszcze ,że moja stacja jest przy szołerku (30 cm) gdzie ,może właśnie przymrozek zaniżać ale tam jest cień przez cały dzień.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16320 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 18 Marzec 2020, 19:00
LukeDiRT napisał/a:
w uśrednieniu temperatura maksymalna jest wyższa niż na przeważającej części Polski
LukeDiRT napisał/a:
- temperatury minimalne są niemal najniższe w kraju, przez co szkody wyrządzone przez wiosenne przymrozki są większe
Myślę, że aglomeracja krakowska też ma przeważnie odnotowane wysokie temp. maks. na tle Polski. Gdy nie raz patrzę na ogimet na godz. 18, czyli analogicznie 1-2 h później (gdy zbiorą się dane w zależności od pory roku i gdy już raczej na znak zachodu słońca temp. zaczęła spadać), to stosunkowo często widzę, że stacja w Krakowie odnotowała nawet do 2-3 C więcej niż wyniosła średnia tmaks. w Polsce!!! Tylko faktycznie również noce u mnie są zimne- podejrzewam, że konurbacja górnośląska, rejon Krakowa, Nowy Sącz i Kielce należą do czołówki w kwestii temp. min. Zresztą wydaje mi się, że ogólnie często mamy podobną pogodę (na GŚ jest trochę cieplej w kwestii średniej dobowej i też niższe temp. min. ma przeważnie rejon Krakowa- na Górnym Śląsku wpływy oceaniczne mają nieco większy udział). :
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12354 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 20 Marzec 2020, 22:33
Łukasz, południowa Polska, także mój region, ma właśnie jeszcze tę wadę, o której zapomniałem wspomnieć, że ewentualne genueńczyki zatruwają u nas pogodę na dłużej niż w reszcie kraju. Było tak przykładowo w maju ubiegłego roku, kiedy środkowa i północna Polska stawała na nogi z pogodą, zaś południe nadal tonęło w chmurach i deszczu.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum