Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 27 Kwiecień 2020, 17:58
Ja też wolę ubiegłoroczny 14.05.
Ostatnio oglądałem filmiki i zdjęcia z iClouda, na którym mam wszystko między połową marca a połową maja 2019 roku. Niestety, mam problem z przegraniem tych zdjęć na googla i dostęp do tych zdjęć mam tylko z pozycji mojego starego, nieużywanego już iPhone. Mam tam skriny prognoz modeli z okresu powiedzmy 8-12.05 - na swój sposób niemal identycznie to wygląda do obecnego, niby już ten Czas Euforii jest rzucany, ale to co jakiś czas tam jakiś model postraszy dalszą pustynią. Mam także piękne nagranie ulewy z 14.05, jak siedze na dworcu kolejowym i powiem szczerze - więcej z tym dniem mam miłych skojarzeń niż niemiłych.
Nowy telefon mam od 17.05 i tamte wszystkie zdjęcia mam normalnie na googlu. Byłem bardzo zaskoczony, gdy tworzyłem album, że nie miałem tam nagranej nawalnej ulewy z 23.05, którą dobrze pamiętałem. Okazało się, że z jakichś przyczyn nagrałem ją jeszcze starym telefonem. Postaram się ją wrzucić na jutuba z pozycji iPhone, i podzielić się z wami linkiem - był to naprawdę mocny opad, nawet w nocy 13/14.06.2019 nie miałem tak mocnego.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 27 Listopad 2020, 12:12
Rekordowo ciepły grudzień w Nowym Sączu, choć wizualnie nie sprawia takiego wrażenia. Śnieg zdarzał się i to nieraz (w 2015 ani razu), dni z termiczną zimą było trochę więcej niż pięć lat temu (5:2), a i temperatury maksymalne nie robią takiego wrażenia, absolutne maksimum na poziomie 13 stopni nie jest niczym szczególnym (mam nadzieję, że w tym roku nie będzie wyższe niż połowa tego). Rzeczywiście średnia temperatura maksymalna nadmiernie się nie popisała ze swoim wynikiem 6,8 w porównaniu do 7,6 stopnia w 2015 roku. Grudzień 1979 miał za to trochę więcej treściwego ciepełka i średnich dobowych bliższych 5 niż 0 stopni.
Do 11 grudnia 1979 było naprawdę bardzo ciepło. Temperatury dzienne tylko raz nie osiągnęły 10 stopni (wynik ładny nawet jak na marzec), ewentualne spadki poniżej zera rano nie należały do głębokich (najniżej -1,1 stopnia), a ze względu na skromne (ale istniejące) usłonecznienie wahania termiczne na przestrzeni doby nie należały do znaczących. Ciepło nie szło na marne, bo często padało. W dniach 12-14 grudnia na chwilę przypomniała o sobie zima, sypnęło śniegiem (niedużo, na 3 centymetry, ale i to więcej niż przez całą Trzydziestolatkę). 13 i 14 grudnia był całodobowy mróz (dwa dni, czyli również więcej niż przez całą Trzydziestolatkę, a to rekordowo ciepły miesiąc ) i w drugim z tych dni całkiem ładnie przymroziło, zanotowano -11,2 stopnia. Kolejne dni przyniosły z kolei lekkoplusowy marazm z przymrozkami i średnimi temperaturami bliskimi zeru. Zaletą było tylko to, że tuż przed Świętami, 21 grudnia na krótko pojawił się śnieg - tylko na tak krótko, bo już 22 grudnia notowano aż 13 stopni, absolutne maksimum miesiąca. Święta nie były białe, ani ciepłe ani zimne (temperatury w te dni wynosiły maksymalnie średnio 6,5 stopnia przy małych amplitudach, pochmurnej pogodzie). Końcówka zbiła anomalię. Ochłodziło się na tyle, że kilka dób odznaczyło się ujemną średnią, głównie za sprawą pogodnych, lekko mroźnych nocy. To noce sprawiły jednak rekord grudniowi 1979. Ten miesiąc, to jeden z dwóch (obok 1954) grudni o dodatniej średniej TMin, wyniosła ona +0,3 stopnia. Ostatecznie średnia zamknęła się wynikiem 3,2 stopnia, przekraczając o 0,2 wynik rekordowego w skali kraju grudnia 2015.
Moim zdaniem dość słaby grudzień (niestety, ale wymagam w nim więcej zimy), jednak jego I połowę mogę ocenić na zdecydowany plus z powodu dość wyraźnego, jesiennego ciepła, jakie wtedy panowało, a także opadów, dość częstych pseudodeszczyków (niestety nie podniosły sumy opadów do poziomu normy, II połowa miesiąca się w tym zakresie "opuściła"). Koniec tej I połowy to z kolei najlepszy w tym czasie akcent zimowy. II połowa jednak na minus. Kiedyś to były zimy pomyśleć że za chwilę miał się rozpocząć tak zimny i nieprzyjemny rok...
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 27 Listopad 2020, 12:30
Będą prawdziwe grudnie, będą Aczkolwiek w podanych przez Ciebie latach moim zdaniem zdarzyło się kilka dobrych sztuk - może nie w całości, ale to już nawet najfajniejsze miesiące nie uniknęły jakiegoś gorszego okresu, więc mogą zasłużyć na plus
Grudzień 1979 podsumowałem, bo ciekawie jest przedstawić taki nietypowy rekordowo ciepły miesiąc, chyba tylko w Sączu grudzień 1979 był najcieplejszy, podobnie jak luty 2016.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum