Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Ta burza z upalnego 25.06 (trzecia rocznica swoją drogą xd) wcale nie lokalna, w mojej części aglomeracji wręcz jeszcze lepsza - Zielonki 40mm, Brwinów 67mm
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 23 Maj 2021, 21:24
Fantastyczny czerwuś Usłonecznieniem już się nie przejmuję, stawiam dolary przeciw orzechom, że było zaniżone - choć z pewnością nie był to szczególnie lampowy czerwiec.
Nie był to czerwiec najcieplejszy ani nawet jeden z najcieplejszych, lecz robi bardzo pozytywne wrażenie. Na początku podarował trochę lampowego upału, ale ze znośnymi (nawet za bardzo!) nocami i bez szczególnie dużych osiągów termicznych, maksymalnie zanotowano 30,6 stopnia 1 czerwca. Później, z wyjątkiem 5 czerwca, kiedy temperatura nocna spadła jeszcze do 7,8 stopnia, było już stabilnie bardzo ciepło o właściwie każdej porze dnia, lecz przy tym nie było upałów.
Jako że już kiedyś podsumowałem ten miesiąc, nie będę się nazbyt rozpisywał. Moją uwagę dziś przykuwa przede wszystkim olbrzymia ilość burz. Tylko czerwce 1998 i 2007 uzbierały ich więcej, nawet 2009 to już inna liga. Grzmiało przy ciepełku, bo czerwiec 1979 obfitował w dni z temperaturą 25-28 stopni i dużą dynamiką, trochę tak jak w lipcu 2014. Burza z 12 czerwca przyniosła aż 26,6 mm opadu, co jest ważną częścią składową ogólnie wysokiej (czyli przy sądeckich normach - przeciętnej) sumy opadów wynoszącej 104,3 mm. Padało niezwykle regularnie i często, w ciągu aż 19 dni.
Niestety, cieniem na czerwcu 1979 kładzie się zimny epizod dni 18-22 czerwca, kiedy temperatury nawet nie zbliżały się do choćby 20 stopni, w pierwszym dniu kalendarzowego lata ledwo przekraczając 20. To sprawiło, że średnia temperatura całego miesiąca spadła na tyle, że ze średnią 18,1 stopnia dziś ledwie mieści się w pierwszej dziesiątce, na jej ostatnim miejscu. Nawet w swoim czasie ustępował dwóm czerwcom - z 1957 i 1964 roku.
Bardzo mi się podoba Ale gdyby taka pogoda panowała nad jeziorami, lepiej byłoby nie zapuszczać się w daleki rejs - burze nie odpuszczały
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 23 Maj 2021, 21:46
Coś pięknego. A u mnie niestety słaby z uwagi na żenującą ilość opadów, dopiero w trzecią rocznicę wydarzeń czerwcowych, popadało konkretniej. Szkoda, z takim ciepełkiem miał potencjał na bycie najlepszym czerwcem w serii... (bo 2019 niezależnie od opadów już za gorący)
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 4 Październik 2022, 13:13
Pierwsze 7 dni przeraźliwy, okrutny, pustynny ogień, który załatwił anomalię tego miesiąca w podobny sposób jak końcowe 7 dni w 2*22. Reszta miesiąca termicznie już fajna, nie za zimno, nie za gorąco, od 13.06 nawet "lało codziennie" wg Srokęcia, lecz niestety wiele z tych opadow nie wynikało, coś wartego uwagi wystąpiło 13-16.06 i wreszcie 25.06, który przyniósł naprawdę ładną burkę i uratował ten miesiąc przez hańbą antyopadową. Ale i tak zniesmacza mnie taka mała ilość mierzalnego deszczu i zarazem zdumiewa jak potęznego pecha miały obie stacje (Legionowo i Srokęcie), bo formalnie opady "tr" były notowane przez większość dni w drugiej połowie xd
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum