Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 5 Lipiec 2019, 23:53
Awin napisał/a:
Mi na pykład chodziło egionowo, coś takiego. Warszawa wiadomo, usłonecznienie tylko na odstrzał.
A nie, to ja mieszkam po drugiej stronie W-wy. Najbliższa stacja do mnie jest w Podkowie Leśnej, ale to nie jest nawet stacja IMGW (tylko LABEL) i ma dane bodajże od 2013 roku. Całkiem blisko (ale jednak już trochę dalej....) jest stacja IMGW w Dąbrówce Starej (koło Grójca), ale ona niestety zapisuje historycznie tylko opady - dane temperatury znikają po dwóch dniach. Ostatnio zacząłem sobie zapisywać temperatury z tej stacji.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 5 Lipiec 2019, 23:57
Awin napisał/a:
Czyli jak nie którzy mówią lubisz Irlandzkie temperatury
No niekoniecznie, prędzej nowozelandzkie. Ale nie miał bym nic przeciwko klimatowi, gdzie przez cały rok jest koło 18-25 w dzień, 5-13 w nocy i dużo słońca (ale też nie brakuje opadów). Taki klimat jednak na świecie nie istnieje, Nowa Zelandia jest najbliżej chyba, ale tam jednak zimy są znacznie zimniejsze. Brakuje wyspy na Atlantyku na szerokości geograficznej Paryża Zresztą klimat wyspiarski to też nie tak super dla mnie, lubię jednak suche powietrze i spore amplitudy w porze ciepłej (zimą wręcz przeciwnie, taka zima na Azorach to marzenie )
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
A z Ciciboru nic nie zapisują od kwietnia 2015. Jedynie coś jest na monitorze i w zakładkach na meteomodelu. aktualna temperatura i aktualna suma opadów. Jakie parametry patrzysz w modelach. Trochę je ciężko ogarnąć i nie wiem, na co tam patrzeć?
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 6 Lipiec 2019, 00:04
Ja mam podobny problem z Beskidem Niskim - tam dane też od 2015 nie są zapisywane na Meteomodel. Mam chatkę turystyczną w okolicy Tylawy, jest tam pełno posterunków klimatycznych IMGW, ale dane znikają po dwóch dniach... A najbliższa stacja z danymi to Krosno, gdzie już jest zupełnie inny klimat.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 3 Wrzesień 2019, 19:34
Skoro Kmroz w swoim opracowaniu pory chłodnej 1997/98 ładnie podsumował miesiąc swoich urodzin, to i ja zrobię podobnie
Bez cienia stronniczości i sentymentu przyznam, że maj 1999 to moim zdaniem najlepszy chłodny maj w serii, dodatkowo lepszy od wielu "zwyczajnie ciepłych". Mnóstwo lampowych dni, dominacja bardzo przyjemnych temperatur maksymalnych i wzrostowy trend temperatury, to przepis na udaną późną wiosnę. A jak dodamy do tego fakt, że na te czasy był u mnie drugim najbardziej słonecznym (i nadal mieści się w dziesiątce), to otrzymujemy coś naprawdę wyjątkowego.
Po niepozornym, dość słabym kwietniu (choć należy mu się plus za samo ciepło) nadeszła piękna majówka. Wyjątkowo śliczny był 1 maja, kiedy przy bezchmurnym niebie temperatura wzrosła do 22 stopni. Nieco gorzej zaprezentował się lekko deszczowy, przeciętny termicznie 2 maja, po którym nadszedł jednak znów wspaniały 3 maja. Wspaniały u nas, bo po drugiej stronie kuli ziemskiej, w Oklahomie wystąpiło wtedy tragiczne w skutkach, olbrzymie tornado F5. 4 maja nadeszło krótkie, ale niestety niebanalne ochłodzenie. 5 i 6 dnia miesiąca wystąpiły przymrozki, przy gruncie notowano nawet -3,5 stopnia Jednocześnie temperatury maksymalne okazały się niskie; wyniosły odpowiednio 13,4 i 14,5 stopnia, co kojarzy się raczej z ładną II połową marca. Ten fakt kładzie się cieniem na opisywanym maju, jedyne co nieco usprawiedliwia te dni, to nieustanne słońce. Niskie temperatury minimalne sprawiły, że I dekada jako całokształt była zdecydowanie zimna. 10 maja na chwilę się ociepliło i odnotowano pierwszy w 1999 roku "letni" dzień, przy maksymalnie 24 stopniach.
Następnego dnia nadeszło tygodniowe załamanie pogody, które w dużej mierze zdecydowało o minusowej anomalii tego miesiąca. Codziennie padało (choć niedużo), słońce stało się dobrem reglamentowanym (choć tylko 14 maja nie obserwowano go w ogóle), a temperatury maksymalne oscylowały wokół 15 stopni. Szczególnie nieudana była niedziela 16 maja, kiedy średnia temperatura dobowa wyniosła tylko 8,6 stopnia, zaś maksymalna w bólach doszła do 12,7, kiedy niebo się rozpogodziło (przez znaczną część dnia wynosiła poniżej 10 stopni). To był na szczęście już koniec złej aury, bo oto rozpoczyna się okres, przy którego opisywaniu serce bije mi mocniej 17 maja, po pochmurnym i zimnym przedpołudniu, niebo rozpogodziło się do bezchmurnego, pierwszy raz od tygodnia. 18 maja był już ładnym, słonecznym dniem, jednak wciąż chłodnym, bo z "maksem" na poziomie 17 stopni. Wieczorem niegroźne chmury ustąpiły i nadeszła bardzo zimna noc, która m.in w Kielcach i Rzeszowie przyniosła mróz. Powietrze było bardzo suche, wręcz niewzruszone, stąd także u mnie nastąpił lekki przygruntowy przymrozek.
I nadszedł ten dzień Już wiem skąd mam słabość do takich pogodowych epizodów jak kwiecień 2009 czy październikowe babie lato 2018. Dzień moich urodzin był właśnie taki! Temperatura w tę środę nareszcie wzrosła do upragnionych 22 stopni, a niebo... było nieskalane, nienagannie lazurowe. Zachmurzenie 0.0 tłumaczy wszystko... 🤩 Dzień bajkowy pod każdym względem, chyba miałem dobre wyczucie Cała moja rodzina potwierdza jak wspaniała była wtedy pogoda, a wieczorem kiedy przyszedłem na świat na idealnie czystym niebie wisiał młody Księżyc w towarzystwie jasnej Wenus. Po drugiej stronie nieba świecił Mars wkrótce po opozycji. Noc z pewnością rozświetliło mrowie gwiazd, które za 10 lat miałem tak pokochać ☺️ Pierwsza noc w moim życiu nie byłą już tak zimna, zaś kolejnego dnia temperatura po raz pierwszy w roku osiągnęła 25 stopni, przy nadal trwającym pełnym usłonecznieniu. Bardzo słoneczne (choć już nie tak "lampowe") okazały się też kolejne doby, z wyjątkiem pochmurnego 23 maja (pech chciał że trafiło na niedzielę). Dni 24-27 maja to kontynuacja "lampki" w towarzystwie wciąż wiosennych temperatur, średnio w granicach 20-21 stopni. Marsz ku latu rozpoczął się 28 maja 1999. Ten dzień również był wspaniały, ponownie zachmurzenie zmieściło się pod połową jednego oktana, a temperatura maksymalna po rześkiej nocy wspięła się do bardzo cenionych przeze mnie w lecie 27 stopni. Ostatnie trzy dni maja przyniosły już zdecydowaną pełnię lata z codziennymi przekroczeniami 25 stopni, jednak w towarzystwie większej ilości chmur, wilgotności i codziennych burz. Szczególnie interesujący jest 30 maja, kiedy burza/e trwała/y łącznie ponad 6 godzin (!) Niestety znów trafiło na niedzielę, ten dzień tygodnia w opisywanym miesiącu się nie popisał... 31 maja stał się najcieplejszym dniem miesiąca, z temperaturą średnią wynoszącą 19,4 stopnia.
Maj 1999 był ostatecznie miesiącem lekko chłodnym z temperaturą średnią równą 13,0 stopnia. Jest to w znacznej mierze zasługą częstych zimnych nocy, ponieważ temperatury dzienne przekroczyły normę (19,9 stopnia). Miesiąc wyróżniło bardzo wysokie usłonecznienie, czym rozpoczęła się seria pięciu majów z bardzo wysoką ilością godzin z Dzienną Gwiazdą (seria brutalnie przerwana w 2004 roku). Mankamentem maja 1999 była bardzo mała suma opadów, jedna z najniższych w historii. Co ciekawe, przez 20 lat aż do teraz żaden maj nie był u mnie tak suchy. Na pochwałę zasługuje jednak regularność opadów, które choć skupiły się w tygodniu 11-16 maja, to w małych ilościach występowały także na innych etapach miesiąca. Poprzedzający kwiecień i mające nadejść lato 1999 było mokre, więc rachunki zostały wyrównane
Słowem - wspaniały miesiąc - i to nie tylko przez sentyment. Mnóstwo lampowych i neutralnych termicznie dni (czego obecnie już w maju często nam brakuje), łagodne przejście do termicznego lata i optymalne temperatury maksymalne bez żadnych skrajności, sprawiają że uważam ten miesiąc za jeden z najlepszych majów, który wyróżnia się na mojej liście najlepszych schyłków wiosny, które przeważnie pokrywają się z najcieplejszymi (spośród chłodnych/umiarkowanych bardzo podoba mi się jeszcze 2006, a 2017 to inna bajka. Miesiąc bardzo ciekawy i choć niewolny od wad, to jeden z tych, w których ewentualne niedociągnięcia jestem w stanie wybaczyć 😊
Hobby: Meteorologia Pomógł: 6 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19877 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 3 Wrzesień 2019, 19:50
Bardzo fajny miesiąc jednak nie dałem go do swoich ulubieńców, przez typowy rollercoaster dla maja. U mnie sumę opadów miał idealnie w normie, ale nawet gdyby był suchy to na susze wtedy nie można było narzekać, już luty i marzec był bardzo wilgotne, kwiecień był u mnie rekordowo mokry, a czerwiec najwilgotniejszy po 1987. Choć mocna posłucha z pewnością wtedy panowała wrześniu, sierpień i wrzesień były anomalnie suche.
Jednak uroku majowi 1999 dodaje na pewno panującą wtedy soczysta zieleń po wyjątkowo wilgotnym pierwszym trymestrze tamtego roku
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 3 Wrzesień 2019, 21:18
U mnie to był jeden z mniej rozchwianych majów, zarówno mocniejsze ochłodzenia jak i późniejsze ocieplenia okazały się na tyle krótkie, że przez cały czas trwania ten maj nie oddalał się zbytnio od swojej średniej Bardziej rozchwiany był maj 1998.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum