Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36348 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 19 Grudzień 2020, 22:21
PiotrNS napisał/a:
W 1709 i 1740 roku tak było, po prostu marzenie A ujemny znaczek przy anomalii roku może się zdarzyć, ale nie potrzeba do niego takich koszmarów, 2010 rok nie miał takiego mrozu, a jednak był zimny, bez fali upałów w lipcu mielibyśmy wtedy rok na poziomie wielu lodowców z PRL-u. Niekończące się mrozy zimą i niekończący się loch i ulewy wiosną i jesienią oraz małe ilości gorącej lampy latem to perspektywa "taka se".
No, ale co Ci przeszkadza porządna zima? No już niech będzie nawet tmax -5/-10 i tmin -17/-22, pójdę na kompromis, ale więcej nie ustąpię i tak ma być przynajmniej 40 dni, niekoniecznie nawet pod rząd, może być w 3-4 falach. . A rok 2010 przyniósł jednak okrutny lodowiec we wrześniu i październiku, wiosną za to brakowało ciepła. A mimo to, przed grudniem wcale nie było pewne, czy rok będzie miał ujemną anomalię, a chciałbym mieć już taką pewność w listopadzie...
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36348 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 19 Grudzień 2020, 22:27
Ja mam nadzieję, żę w latach 2021-25 się żaden rok nawet nie zbliży do anomalii 2014 roku (to znaczy będą wszystkie znacznie ZIMNIEJSZE, żeby nikt mi tu niczego nie dopowiadał!)
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 127 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12293 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 19 Grudzień 2020, 22:29
Już nie wiem o co Ci chodzi, niektóre Twoje upodobania to jakieś wynaturzenie co średnio się komukolwiek przysłuży. Taka zima nie byłaby już porządna, tylko skrajnie zimna, na poziomie 1963 roku, bo nawet w 1985 czy 1987 u FKP oczary mogłyby zakwitnąć zimą, co również jest koszmarem, równym wystąpieniu żółtej kulki na niebie przy dodatniej anomalii wiosną i jesienią albo bezchmurnemu niebu w lecie. Chociaż nie, to jest już najgorsze, przebija nawet amplitudy xd
Sorry, ale niekiedy to zadziwiasz jak dobra prognoza starego GFS-ika
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36348 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 19 Grudzień 2020, 22:30
A co do rekordów, to chce w zasadzie tylko jednego - rekordu maja i to najlepiej poprawionego w ciągu kolejnych kilku lat, innego miesiące już mam gdzieś, z listopada się już dawno wyleczyłem, październik ekstremalnie ciepły by też martwił, bo by odpalił kiedyśtobyłozimowców, że "kiedyś to już w połowie października były zaspy, a na groby to co roku się jeździło na łańcucach"
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36348 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 19 Grudzień 2020, 22:31
Jeszcze marzę po cichu o kwietniu 1999 podwyższonemu o 4 stopnie, czyli takim żabkowym, bezamplitudowym rekordzie kwietnia. Ale to też nie w najbliższych 2 latach, najwcześniej w 2023 roku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum