Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16315 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 6 Kwiecień 2021, 12:53
Załamania pogodowe wiosną jednak bardziej bolą , jesienią są mniej dotkliwe: ogólnie wiosna jest bardziej wyrazista, a jesień bardziej zrównoważona i "nudna" pogodowo, dlatego bardziej lubię jesienie. Lata różne się zdarzają (ale ostatnio chyba tą porę roku najmniej lubię), a zimy, no cóż... czy ciepło czy zimno, czy śnieżnie czy deszczowo (albo sucho i pogodniej), mam w sumie obecnie wywalone.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16315 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 10 Kwiecień 2021, 12:06
To prawda... Chociaż model GFS w ostatniej odsłonie (z godz. 6 rano) widzi scenariusz, że Górny Śląsk i Małopolska (przynajmniej obszary nizinne i wyżynne) byłyby o krok od uniknięcia pokrywy śnieżnej, najwięcej poszłoby poza górami na Podkarpacie i Lubelszczyznę.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego.
Ostatnio zmieniony przez Bartek617 10 Kwiecień 2021, 15:01, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum