Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Cookies    Dowiedz się więcej    Cyberbezpieczeństwo OK
Forum wielotematyczne LUKEDIRT Strona Główna
 Strona Główna  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Statystyki  Rejestracja  Zaloguj  Album

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: kmroz
16 Kwiecień 2020, 17:44
Rok 1995
Autor Wiadomość
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 27 Grudzień 2019, 12:53   Rok 1995

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1995-03-31&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=90&ord=asc
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1995-03-31&rodzaj=st&imgwid=351210488&dni=90&ord=asc

Styczeń - Po raz pierwszy od lutego 1991 trafił się tak śnieżny miesiąc, w którym pokrywa śnieżna przez dłuższy czas przekraczała jakże "zawrotne" 10 cm. Po silnej odwilży na koniec grudnia, w pierwszej dekadzie stycznia spadł śnieg i wróciły mrozy. Słońca było umiarkowanie jak na ten miesiąc, czyli... mało. Było raczej sucho, więc pokrywa była niewielka, około 1-2 cm. Jednak w okolicy 10.01 nadeszło "ocieplenie" i zaczęło elegancko sypać. I tak 12.01 pokrywa osiągnęła 12cm, 13.01 13cm i 14.101 14 cm :lol: I tak nadszedł kolejny pogodowy etap, czwarta pentada stycznia - lampowa i mroźna, z tavg -5/-10. Jednak jak na lata 90te przystało, prawdziwie zimowa pogoda nie zdołała potrzymać cały miesiąc i w ostatniej dekadzie przyszła spora odwilż z tavg na poziomie +3/+5. Śnieg oczywiście stopniał, powrócił jeszcze na jeden dzień 31.01 i... to by było tyle, jeśli chodzi o biały puch podczas tej zimy. Ale styczeń i tak przyniósł istotny przełom, po serii 1988-1994 po raz pierwszy był w przewadze mroźny (ale anomalie chyba miał i tak na lekkim plusie). Słońca poza falą mrozów było bardzo mało, ale nie było wbrew pozorom wielu ciemnych dni.

Luty - Jedyny jak dotąd luty całkowicie pozbawiony pokrywy śnieżnej, a bez epizodu 9-11.02 też całkowicie pozbawiony mrozu (avg<0). Pierwsza dekada w przewadze odwilżowa, ale bez szału, dość ciemna, deszczowa i wietrzna. Takie typowe lekkoplusowe badziewie, jakiego nie toleruje od marca do listopada, a zimą traktuje jako mniejsze/konieczne zło. Więcej słońca pojawiło się podczas wspomnianej "fali" mrozów. Od 13.02 nastąpiła duża zmiana w pogodzie i rozpoczęła się... wczesna wiosna. Zaczęły przez 10 dni przeważać tavg na poziomie +5/+8! Był to okres dość pogodny, sprawiedliwy solarnie, ale także dosyć deszczowy i wietrzny. Można było się rozmarzyć o wiośnie, ale na taką prawdziwą to jeszcze trzeba było dłuuuuugo czekać. Pod koniec lutego zrobiło się znowu pochmurno i wróciło lekkoplusowe guano.

Marzec - Typowy marzec pasujący do znanego przysłowia. Przeciętny termicznie i solarnie, ale bardzo dynamiczny. Miał trzy powiewy wiosny, z czego jeden wystąpił na samym początku i był najdłuższy (7 dni), a kolejne już w drugiej połowie i znacznie krótsze. Poza tym w trzeciej pentadzie i na samym końcu miał niestety powiew mrozu. Reszta miesiąca to lekkoplusowa bylejakość. Słońca najwięcej było w czasie dość przeciętnej drugiej pentady i... mroźnej końcówki. Reszta miesiąca dość pochmurna i niestety mimo, że usłonecznienie było zdecydowanie sprawiedliwe, to i tak trafiały siętotalnie ciemne dni, nie to co w marcu 2019... Szczerze mówiąc, jak na marce sprzed 2010 roku to był to całkiem fajny marzec, ale po ostatnich latach oczekiwania mam już znacznie większe odnośnie tego miesiąca... Największa wada to żałosny abs tmax - zaledwie 13 stopni!


https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1995-06-30&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=91&ord=asc
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1995-06-30&rodzaj=st&imgwid=351210488&dni=91&ord=asc

Kwiecień - jego pierwsza połowa to nieporozumienie. Bardzo deszczowa, ciemna i zdecydowanie chłodna, a okres 8-13.04 to już nieśmieszny żart. Do 19.04 nie mogliśmy ani razu cieszyć się tmax>15, całkiem możliwe, że była to najpóźniejsza pierwsza piętnastka w czasach IIIRP.... Dopiero ostatnia dekada postanowiła wynagrodzić i przyniosła lampę i dla odmiany niemalże letnią pogodę... Niestety, końcówka miesiąca znowu przyniosła gigantyczne ochłodzenie, na szczęście brzydko było tylko 3 dni, a potem było zimno w wersji słonecznej.

Maj - Niestety okazał się dość brzydkim miesiącem, chociaż lampa w ostatniej pentadzie mocno zaburzyła statystyki. Majówka zimna i lampowa, po niej jednak na dłużej nadszedł okres bardzo pochmurny i dość deszczowy. Na szczęście termicznie zły nie był, poza pojedynczymi wpadkami. Najgorsza wpadka to zdecydowanie 19-21.05, trzy dni ciemnicy z tmax lekko powyżej 10 stopni.... Duża zmiana nadeszła tak naprawdę dopiero po 25.05, nadeszła wyczekiwana lampa, ale wraz z nią... zbyt duże ocieplenie. Niestety końcówka maja do złudzenia przypominała tę z 2018 roku lub 2007 roku........

Czerwiec - Pierwsza połowa była nawet, nawet. Sucha, ale trochę padało jednak. Bardzo pogodna, ale niestety zaburzona przez4 paskudne dni. Termicznie super, poza 1-2.06, które były niestety kontynuacją maja i 3-4.06, które w ciemnościach i plusze zdecydowanie były nieletnimi dniami. Jeszcze potem trafiły się pojedyncze tropikalne noce. Druga połowa czerwca przyniosła dużo więcej deszczu i zdecydowanie niższe temperatury. Okres 22-26.06 był szczególnie nieprzyjemny, bardzo chłodny, ponury i pluchowaty, podobnie jak 23 lata później (już drugi podobny do złudzenia okres z 2018 roku w tym samym terminie...). Reszta drugiej połowy w sumie bardzo ciekawa, przyjemna.

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1995-09-30&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=92&ord=asc
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1995-09-30&rodzaj=st&imgwid=351210488&dni=92&ord=asc

Lipiec - słynny ze swego usłonecznienia. I faktycznie, zaledwie 6 dni poniżej 10 godzin słońca, to mówi samo za siebie! Opadowo jak na taką lampę to naprawdę przyzwoity. Opady regularne i konkretne, kilka fajnych burz! A suma opadu osiągnęła u mnie ponad 80% normy :D Przejdźmy jednak do wątku... temperatur... Trafiły się bowiem w tym lipcu aż 4 upalne incydenty, oczywiście z tropikalnymi nocami, których w sumie było 8. Na szczęście jednak przeważały te przyjemne temperatury, sporo ich było zwłaszcza pierwszej i ostatniej dekadzie, ale i druga nie była zła, chociaż to na nią przypadło aż 5 tropikalnych nocy z tmin>15. Jednak jedna z nich była związana z piękną burzą, a dwie kolejne z ponurą i też deszczową aurą, więc jestem w stanie to wybaczyć. Ogólnie miesiąc fajny, ale bolesne było jednak to regularnie nawracanie gorąco-tropikalnej pogody, a największym plusem była liczba nieskazitelnych dni - aż 12! W dodatku elegancko porozrzucane po całym lipcu.

Sierpień - Do 24.08 solarna kontynuacja lipca, tylko 4 na 24 dni poniżej 10 godzin słońca (chociaż niestety wszystkie 4 też poniżej 5 godzin...). Tym razem jednak ze skrajnie wysokim usłonecznieniem wiązała się stepowa suma opadów i niemalże brak burz... Ale cóż... nie można mieć wszystkiego, a przecież akurat po 1994 roku i pierwszej połowie 1995 nikt raczej nie myślał o suszy ;) A termicznie? Pierwsze 12 dni to marzenie, każdy kolejny (i 11 z nich bardzo słonecznych!). Za to drugi "tuzinek" sierpnia niestety upalny i to już dosłownie, jedno ochłodzenie się tylko trafiło w wersji ciemnej i deszczowej.... Owszem, nie był to jakiś koszmarny okres, ale jednak 8 dni z 12 przyniosły tmax wokoło 30 stopni, a przy takim tmax nawet znośna noc jest małym pocieszeniem dla mnie (tutaj się z Piotrem nie zgadzamy). Ale pod tym względem trzeba przyznać było nieźle, bo tylko 2 tropikalne noce i to w dodatku słabo! Za to końcówka sierpnia, do której dochodzimy.... Niestety jedno wielkie ponuractwo, plus tylko za nadrobienie niedoboru opadu. Pierwsze 3 dni parne, potem już zimnica. Typowo PRL-owy koniec sierpnia, zupełnie jakby 1995 z kolei chciał uczić wybranie byłego członka PZPR na Prezydenta RP :lol:

Okres od września do grudnia już omawiałem w podsumowaniu pory chłodnej 1995/96 i szczerze mówiąc, wolę sobie oszczędzić tej katorgi po raz drugi - nic tam przyjemnego nie było.... Ograniczę się więc tutaj do wstawienia linku z danymi ;)

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1995-12-31&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=92&ord=asc
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1995-12-31&rodzaj=st&imgwid=351210488&dni=92&ord=asc

http://www.lukedirt.com.pl/viewtopic.php?t=938 - tutaj podsumowanie tej przykrej pory chłodnej, jakby ktoś chciał jednak się pomęczyć


Podsumowanie roku.

Styczeń raczej słaby, taki typowo mroźny miesiąc. Luty jak dla mnie bardzo ciekawy, ale to głównie zasługa cudnej ruchomej dekady. Marzec taki typowo przeciętny, ale za ten żenujący abs tmax i ogólnie mało dni z dwucyfrowym tmax, należy mu się chyba lekki minusik. Kwiecień do niczego, ten kilkudniowy okres ciepła i lampy, to chyba tylko kwiaty do trumny. No i maj też średnio ciekawy, a sposób wyrobienia niemałej części usłonecznienia w końcówce miesiąca to dramat.... Za to lato całkiem fajne, czerwiec został trochę zbeszczeszczony przez te skandaliczne epizody, ale jako całość był niezły. Lipiec też wbrew pozorom spoko, za to sierpień z rewelacyjną pierwszą połową i kiepską drugą. No ale jesień.... Naprawdę przykro gadać, tylko pierwsze połowy września i października siędo czegoś nadawały (ale ta druga, jak dobrze wiecie, bardzo nie w moim typie...). No i na koniec grudzień, który też wolę przemilczeć.

Ogólnie podobnie jak w 1992, najlepsze co było to latem, tutaj jeszcze na plus ewentualnie luty. Reszta roku bardzo słaba, wiosna mocno spóźniona, jesień od połowy października już nawet nie udawała, że próbuje wracać.... Chyba jak na razie najgorszy rok lat 90tych, chociaż 1992 tym kwietniem i październikiem zrobił niezłą konkurencję, trzeba przyznać....
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan 2021 roku


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 6 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19877
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 27 Grudzień 2019, 13:57   

Ja odrazu pójdę na całość :-D

Styczeń zaczął się zgnilizna, dalej w pierwszej dekadzie było mrozno i lampowo. Druga co ciekawe miała dokładnie taki sam przebieg co pierwsza. Trzecia dekada była podobna, do obecnej III dekady grudnia lub tej z ubiegłego roku :roll: pierwsza dekada lutego w miarę ciepła i bardzo pogodna, z akcentami zimy. Druga za to również pogodna i niezwykle ciepła, jednak tj. 3 lata później nie był to trwały początek wiosny. Marzec był umiarkowany i pogodny ale miał sporo akcentów zimy. 24 marca tmax skoczyła do 17 stopni :!: ale poza tym nie było dnia z tmax > 12 stopni. Noce też niezbyt ciepłe. Kwiecień do 21-go koszmar :!: nie był tak paskudny jak ten sprzed 2 czy 3 lat, ale i tak zimowa lampa nie jest mi potrzebna w tym miesiącu :/ . Niesamowity był 22 kwietnia, jeszcze poprzedniego dnia tmax ledwo przekroczyła próg 10 stopni, a tamtego sobotniego popołudnia strzeliła do 26 stopni :!: :!: :!: do 26 kwietnia mieliśmy termiczne lato, potem w dn. 27-29 IV wróciło guano i końcówka kwietnia była podobna jak 22 lata później, 30 IV była zimna lampa. Majówka bardzo podobna jak 12 lat później, 2 maja tavg ledwo > 5 stopni i lampa... Na szczęście od 3 V było już lepiej przez kolejne 4 dni kolejna ruchoma dekada 7-16 V była identyczna jak 10 lat później paskudna i tavg < 10 stopni. Kolejna dekada również chłodna, ale słoneczna i sporo przymrozków. Na ten moment wydawało się, że maj zapisze się jako nie dużo cieplejszy niż ten sprzed 4 lat. Z resztą kiedyś czytałem na jakimś forum o maju 1991 i sporo osób pisało, że też w 1995 był strasznie zimny maj (termicznie był w rzeczywistości nawet nieco cieplejszy od maja 1994 :!: ). Ostatnia petanda tropikalna...
Czerwiec miał ogólnie niskie uslonecznienie i dość sprawiedliwie wyrobione gorące były 2 brzegi miesiąca (jednak w przeciwieństwie do maja tamten miesiąc nie przyniósł upału, była to ostatnia taka sytuacja kiedy maj przyniósł upał, a czerwiec nie), statystyki podniósł lampion w dn. 27-30 V. Solarnie wypadł dużo gorzej od maja, jednak wg. mnie był to o wiele lepszy miesiąc. Piękny i zimny był pierwszy tydzień lipca, 2 lipca padł wtedy rekord zimna dla Torunia (tmin 3,1 st.), ale i 6 lipca tmin spadła do 5 stopni :!: dużo osób przez to kojarzy ten lipiec z zimnymi nocami. Nie do końca słusznie, od 8 do 17 lipca temperatura w ogóle nie chciała spaść poniżej 15 stopni, była to mega uciążliwa fala upału :/ . Później do końca II dekady sytuacja się unormowala, ale znowu w dniach 21-22 VII przyszedł mocny upał (wypisz wymaluj lipiec 2010, do 17 VII ostra fala upałów, później ochlodzenie i powrót jeszcze silniejszego upału w dniach 21-22 VII). Za to końcówka lipca wymarzona lampa, dosc gorąco, ale codziennie tmin spadała do ok. 10 stopni, nawet 2 dni lekkiego upału mi nie wadzily :) . Właściwie do 13 sierpnia trwał jeden wielki lampion z zimnymi nocami, jedynie upał trochę przesadził 7 VIII. Potem znów lampa od 16 do 25 VII, ale było już kilka za gorących dni. Końcówka sierpnia jeszcze gorsza niż w 2010...
O wrześniu najlepiej zapomnieć, nieprzyzwoicie długie ciągi ciemnicy i patologicznie zimny koniec (żeby człowiek wiedział co będzie za rok...). Początek października nieciekawy, ale od 3 do 12 X niesamowite babie lato 😍, nawet kilka letnich nocy wg. definicji FKP :lol: dalsza część II dekady była bardzo ciekawa, w przewadze całodowbowe temperatury > 10 st. I ponuro. Równy tydzień 21-27 X lampion, początkowo bardzo zimny, jednak z dnia na dzień coraz cieplej :-D . Koszmarny był tylko koniec miesiąca. Listopad w całości bardzo zimny i bardzo pogodny. I dekada grudnia mroźna ciemna i sucha. W drugiej sypnelo trochę śniegiem, ale absurdalne jest to, że w tak mroźnym grudniu najwyższa pokrywa to 2 cm :lol: . Jedynie w najcieplejszy dzień miesiąca, 23 grudnia wzrosła do 5 cm i zaraz stopniala :lol: . III dekada grudnia w przewadze lampowa i mroźna, po odwilży znów wrócił 2 cm-owy śnieg.

Ogólnie też niezaciekawy rok, fakt paskudny tylko kwiecień, maj i wrzesień. Podobał mi się luty, październik no i trochę listopad z grudniem, ale nie jakoś mocno, lato też fajne, każdy miesiąc nawet dobry, ale to nie to. Czerwiec trochę mało słońca mimo wszystko, lipiec za dużo rollercoasteru no nad sierpniem mógłbym pomyśleć o pozytywnej ocenie. Jednak II połowa zawiodła mimo, że I jak z obrazka... Chyba najlepszy rocznik petandy 1991-5
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan 2021 roku


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 6 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19877
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 27 Grudzień 2019, 14:00   

Oj się poroznilismy w ocenie :oops:
Ale chyba 1996 rozwieje Twoje wątpliwości, który rocznik był najgorszy w latach 90-tych :lol:
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 27 Grudzień 2019, 14:08   

Dla mnie 1991 i 1994 zdecydowanie lepsze, 1993 raczej też.
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan 2021 roku


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 6 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19877
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 27 Grudzień 2019, 14:10   

kmroz napisał/a:
Dla mnie 1991 i 1994 zdecydowanie lepsze, 1993 raczej też.


No widzisz, dla mnie 1995 całkiem niezły, nawet w tym wieku uznał bym, że spoko, a z kolei 1993 to się nadaje do porównania tylko z 2001 :roll:
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 16 Kwiecień 2020, 22:30   

Chyba polubiłem ten rok, na razie idąc od końca wydaje się najlepszy w latach 90tych, może porównywalny do 1998.

+ styczeń, luty, czerwiec, lipiec, wrzesień
N marzec, maj, grudzień
- kwiecień, sierpień, pi*dziernik, skur*opad

Szkoda mi najbardziej fatalnej jesieni, oby takiej nie było w tym roku :!:
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan 2021 roku


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 6 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19877
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 16 Kwiecień 2020, 22:33   

+: styczeń, luty i czerwiec
N: wrzesień
-: marzec, kwiecień, maj, lipiec, sierpień, październik, listopad i grudzień

Przede wszystkim okropna wiosna i jesień, lato też złe, ale bywały gorsze

Mocno znielubiłem ten rok
_________________
2024 nie może być już gorszy :!:

"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 16 Kwiecień 2020, 22:33   

Co tak agresywnie :shock:
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan 2021 roku


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 6 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19877
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 16 Kwiecień 2020, 22:34   

Szczerze ;-)
_________________
2024 nie może być już gorszy :!:

"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36420
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 16 Kwiecień 2020, 22:54   

Jacob napisał/a:
Szczerze


Trochę mnie zdziwiło, że tak krytykujesz ten rok.

Ale ogólnie widzę, jak nieprzyjemne w pogodzie były te lata 90te...
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Akagahara style created by Naddar modified v0.8 by warna
Copyright © 2018-2024 Forum LUKEDIRT
Wszelkie prawa zastrzeżone
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 11