Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 27 Grudzień 2019, 23:17 Pierwsze pogodowe skojarzenia z różnymi rocznikami
Witajcie w tę ciemną i zimną grudniową noc. Koniec roku to czas podsumowań, a mając za sobą bagaż pogodowych skojarzeń, możemy pokusić się o wskazanie czegoś, co na zawsze będzie przypominać nam się przy wspominaniu takiego rocznika. Postarajmy się być jak najbardziej precyzyjni i ograniczyć się do pierwszej myśli, pierwszego co przychodzi nam do głowy Zacznę od 2006 roku, czyli od kiedy już w miarę wyraźnie pamiętam pogodę.
2006 - tutaj walczą ze sobą dwa skojarzenia - ciężka i długa zima oraz ten słynny lipiec. Pierwszy do głowy zawitał jednak właśnie lipiec - legenda wśród letnich miesięcy.
2007 - rekordowo ciepły styczeń i zima
2008 - łagodne i słoneczne, bardzo miłe lato
2009 - letnie burze
2010 - niestety złe powodziowe skojarzenia z majem i czerwcem
2011 - lipiec zalazł mi za skórę tak, że na myśl o 2011 roku on przypomina mi się pierwszy
2012 - Majówka bez granic
2013 - co nie przychodzi jako pierwsze na myśl w 2006, kojarzy się tutaj. Paskudna, długa i wyjątkowo ponura zima.
2014 - tu pierwszym skojarzeniem jest przedwiosenny luty, bardzo fajnie wprowadzający cieplejsze klimaty po krótkiej i łagodnej zimie
2015 - osobiście najlepsze wakacje życia, ekstremalnie gorące lato z mnóstwem upalnych dni (to już nie najlepsze
2016 - świetny czerwiec, mistrzostwa Europy w piłce nożnej i ta piękna pogoda jaka panowała w tym czasie i trochę wcześniej, w maju
2017 - niestety mimo tych wszystkich dobrodziejstw, w pierwszej chwili myślę o fatalnym, ekstremalnie chłodnym ruchomym miesiącu 11 kwietnia-10 maja. Oj, to był mocny podmuch najgorszych wiosennych PRL-owskich standardów.
2018 - ten niesamowity kwiecień ❤️ mimo wszystko bajka której nie zapomnę nigdy. Prędzej zapomnę o czerwcu 2019 niż o tym fenomenie, naprawdę.
2019 - susza najgorsza jaką widziałem, dodatkowo gorąca i często pochmurna
Hobby: Meteorologia Pomógł: 6 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19877 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 27 Grudzień 2019, 23:58
2001- większość paskudnych miesięcy, jedynie maj z październikiem się wylamaly
2002- gorące i niezbyt pogodne lato
2003- mniej gorące i znacznie pogodniejsze lato
2004- bardzo umiarkowana pora ciepła pod każdym względem
2005- ten rok nie wywołuje u mnie żadnych szczególnych skojarzeń, najbardziej na myśl mi przychodzą gorący lipiec i wrzesień
2006- kontrastowe II połowy roku
2007- podobnie jak 2006, ale mniej
2008- cały rok pogodny łagodny jak baranek, w oczy się rzuca tylko wrzesień i silne ochlodzenie w I połowie
2009- wiele mocnych pozytywów (kwiecień, maj, sierpień, wrzesień i listopad), ale i też trochę negatywów (luty, marzec, czerwiec i p*ździernik)
2010- powódź, maj, zagrożenie powodziowe przez praktycznie całą ekstremalna porę ciepłą, kontrastowe i bardzo krótkie lato i zimy z obu stron
2011- wyjątkowo pogodne i suche wiosna i jesień
2012- wariactwa w oby dwie strony przez cały rok, oprócz listopada
2013- straszna I połowa i piękna druga
2014- wczesna i długa wiosna, upalne i krótkie lato (mimo, że maj z wrześniem przyniosły sporo letnich akcentów)
2015- grudzień 😍 i właściwie bardzo mało negatywów przez cały rok, jedyne co to I połowa sierpnia i 2 tygodnie ciemnicy w p*ździerniku
2016- bardzo wydłużone lato przez maj i wrzesień (ten rok podobnie jak poprzedni przede wszystkim kojarzy mi się z pozytywami i p*ździernik mi kompletnie do niego nie pasuje)
2017- mimo całej sympatii do 2017, to pierwsze co to długa i strasznie ponura jesień, okropny kwiecień, piękne i umiarkowane lato od 12 V do 31 VIII
2018- rekordowo długie lato, rekord kwietnia i maja, fala mrozów na przełomie zimy i wiosny
2019- rekord, rekordowe lato, czerwiec , przecudny kwartał luty-kwiecień oraz październik-grudzień, maj
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 28 Grudzień 2019, 00:22
FKP napisał/a:
Tylko co o nim pomyślę to od razu to g*wno mi się rzuca, dopiero potem jest fala gorąca ze września 2016, 25 czerwca 2016 czy 5 kwietnia 2016
Ja mam podobnie z 2011. W tym roku było wiele naprawdę fajnych pogodowych zdarzeń, a mnie i tak na pierwszym miejscu narzuca się lipiec, a dopiero później piękna jesień we wrześniu czy wielość dobrej pogody w maju czy sierpniu.
A październik 2016 wcale nie przychodzi mi szczególnie prędko na myśl, ten rok kojarzy mi się prawie tylko pozytywnie. Zanim pomyślę o październiku, przewija mi się lato, bajkowy wrześniowy epizod, a także rekordowo ciepły, kompletnie nie-zimowy luty
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 28 Grudzień 2019, 01:09
Z każdym rokiem można narzucić pozytywne jak i negatywne skojarzenia
2019 - dwa perłowe duety/susza i bezburzowie latem
2018 - fenomenalna pierwsza dekada roku/ popieprzony rollercoaster latem i jesienią
2017 - cudowne pod każdym względem lato/ długi atak chłodu w zgoła nieprzyzwoitej porze (kwiecien/maj)
2016 - maj+czerwiec/ piździu
2015 - grudzień milionlecia/ długa i silna fala upałów w sierpniu
2014 - ciepła zima i wiosna / ciąg tropikalny w lipcu i kawałku sierpnia
2013 - drugie półrocze złote/ styrzec trylionlecia
2012 - druga połowa marca/ ogólny rollercoaster przez właściwie cały rok
2011 - atlantycki duet sierpien-wrzesień/ nieprzyzwoicie pozna fala mrozów w lutym
2010 - druga połowa marca/ majowa ciemnica
2009 - druga połowa listopada/ popieprzony pi*dzik
2008 - łagodna i piękna zima w styczniu i lutym/ powalona, lodowata ciemnica i plucha we wrześniu
2007 - niesamowity styczeń (do 23go)/ prawdziwie zimowy listopad
2006 - cudowna jesień/ lipiec piekła
2005 - złoty początek wakacji/ przedłużająca się zima w ponurej wersji
2004 - niesamowita trzecia dekada października/ pochrzaniony maj
2003 - przepiękna pora ciepła/ pi*dziernikowa fala mrozów
2002 - niesamowita pogoda w połowie listopada/ lodowaty grudzień
2001 - pierwsza połowa paździa/ kwiecień hańbiący słowo "wiosna"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum