Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 4 Marzec 2020, 10:42 Marzec 1978
Długo nie zwracałem uwagi na ten miesiąc, który (sądząc po roczniku) wydawał mi się z pewnością bardzo chłodny i nieprzyjemny, a jednak pozory mylą. Warto się przyjrzeć temu marcowi, a szczególnie temu, co działo się dokładnie 42 lata temu. Ekstremalne, a może i rekordowe ciepło ze znaczącymi przekroczeniami 20 stopni w pierwszej pentadzie, dużo słońca, a 5 marca to już klasa sama w sobie. 19,6 stopnia to przed 1990 rokiem pewny rekord temperatury na tym etapie wiosny. Nowy Sącz był najcieplejszym miastem w Polsce, podczas gdy znaczna część naszego kraju męczyła się z kilkustopniowym chłodem Tutaj panowała za to wręcz obłędna pogoda i gdyby 20 stopni jednak padło, byłby to do dziś drugi najwcześniejszy przypadek wystąpienia takiej temperatury. Z pewnością wielu ludzi miało wówczas nadzieje na to, że wiośnie nic już nie zaszkodzi, lecz niestety pogoda prędko wróciła do normy i poniżej. Od razu po skończeniu pierwszej pentady nastał okres pogodowej zgnilizny a'la marzec 2009. Spadło trochę śniegu, a o słońcu można było zapomnieć. I temperatury raczej nielubiane. Te lepsze wróciły na chwilę w połowie miesiąca (ale bez szału), po czym termiczna nicość i okresowe opady śniegu wróciły, szczęśliwie przy większych dawkach słońca (to jednak i tak marne pocieszenie). Pocieszeniem było to, co zrealizowało się na samym końcu miesiąca W ostatnich dniach doszło do solidnego zastrzyku ciepła i w konsekwencji temperatura dwa razy z rzędu pokonała próg 20 stopni przy jednoczesnej pełnej lampie i bezmroźnych nocach. 31 marca miał zachmurzenie 0,1, 21,5 stopnia i średnią dobową 13,4. Coś pięknego Dwa przekroczenia 20 stopni w marcu (plus 19,6 na samym początku) budzą zdumienie także dlatego, że tak wysokiej temperatury nie zanotowano tu w ogóle w kwietniu tego samego roku.
Niestety zimny środek marca sprawił, że pomimo starań ów miesiąc zapisał się u mnie jako zaledwie lekko ciepły ze średnią temperaturą równą 4,7 stopnia. I był to ostatni ciepły miesiąc aż do... marca 1979.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 20 Październik 2020, 13:17
Jezu, jak ja się cieszę, że u mnie początek przebiegał inaczej niż w Sączu. Stratusy okazały się tu przydatne i zamiast niemal +20 C jak u Piotra, było 10-15 C. Dalsza część miesiąca była lepsza, bo troszkę popadało (ale pojawiły się też liczne tzw. "suche dziury" i sumy opadów też dowodzą, że u mnie to sucharek był- ok. 25 mm). Ostatnie dni przyjmuję bardzo ambiwalentnie. Gdyby zrobiły podkład pod ładne rozpoczęcie i dalszy ciąg kwietnia, to bym patrzył na nie przychylniej. Ale patrząc jak kwiecień później kaprysił z tmaks. (a przede wszystkim z pogodą: mnie naprawdę bardziej bolą późne wilgotne epizody zimowo-przedwiosenne niż brak temp. powyżej >+20 C w 4 miesiącu), to nie mam za bardzo wyjścia- okropna końcówka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum