Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Cookies    Dowiedz się więcej    Cyberbezpieczeństwo OK
Forum wielotematyczne LUKEDIRT Strona Główna
 Strona Główna  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Statystyki  Rejestracja  Zaloguj  Album

Poprzedni temat :: Następny temat
Absolutni ulubieńcy 2001-19
Autor Wiadomość
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36424
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 5 Kwiecień 2020, 21:50   Absolutni ulubieńcy 2001-19

UWAGA! BĘDĄ DRASTYCZNE ZASKOCZENIA! OSOBY O SŁABYCH NERWACH WYPAD STĄD!

Napisałem 5.04, a nie 29.03, więc uprzedzam - nie będzie to już w 100% zgodne z moją tabelką.

Styczeń

Najlepszy: 2005 - Po wielu przemyśleniach doszedłem do wniosku, że był lepszy od 2018. Pierwsza połowa to klasyczna wersja ciepłej zimy - najpierw w wersji bardzo wilgotnej i lochowej, potem w wersji atlantyckiej - czyli słońce, wiatr i regularne popadywanie. Druga połowa to zaś niesamowicie spokojna łagodna wersja mroźnej i śnieżnej zimy.

Najgorszy: 2020 - Myślałem o tym i doszedłem do wniosku że tak wybitnie nijakiego miesiąca nie spotkałem chyba nigdy. Jakiś tam plus to ostatnie 4 dni, ale błagam, to jak na otarcie łez, w dodatku słabe...

Luty

Najlepszy: 2017 - Szok, wiem. Ten rok wcześniej był spoko, miał regularnie śnieżne epizody przeplatane tymi prawdziwie wiosennymi. Ale dłuższej prawdziwie zimowej aury nie miał. Za to ten z 2017 to marzenie - najpierw mroźna zima z konkretnym, skrzypiącym śniegiem, a druga połowa to chyba wymarzona wersja ciepłej zimy, pamiętam jak gadali wtedy o rekordowym streamie - dobrze, że ruszył dopiero tak późno, wtedy kiedy najbardziej tego oczekuje. Pamiętam, kiedyś okres 10-18.02, czyli ten gdy byłem za granicą, uważałem za jego jedyny plus, teraz uważam za... zakałę...

Najgorszy: 2003 - Kusiło mnie by dać 2014, ale jednak nie. Ten z 2003 to też miesiąc pozbawiony zalet - długie silne mrozy, a potem jeszcze na dobicie pseudociepło... NO THANKS.

Marzec

Najlepszy: 2004 - Też pewnie szok, ale jednak w 2017 i 2019 było za długo... sucho, a 2010 przegiął z kontrastem, do tego też wcale nie był tak mokry. Za to okres 15-24.03 to po prostu marzenie, ideał ideałów. W pierwszej połowie marca jeszcze trochę takiej skrzypiącej zimy na pożegnanie. I ochłodzenie w końcówce by nie przedobrzyć, też z porcją opadów.

Najgorszy: 2013 - Mimo wszystko, tu zmian nie będzie. Taki marzec to przeginka i każdy o tym wie. Nie daruje.

Kwiecień

Najlepszy: 2014 - Już tydzień temu go za takiego uznałem, głównie przez wzgląd na drugą połowę. Ale Jacob (całkowicie wbrew swoim intencjom) pomógł mi uświadomić, że i pierwsza była niezła, a pentada 6-10.04 wręcz super. I tak jak patrzę, to ciężko się jakoś przyczepić do tej pierwszej połowy, za to druga wiadomo.

Najgorszy: 2007 - Po prostu brak pozytywów. Opady się pojawiały w najgorszych możliwych formach, oprócz tego dużo pseudociepła i przymrozków. Do chrzanu z takim kwietniem.

Maj

Najlepszy: 2016 - Tu zrobię wielki wyjątek i zaliczę miesiąc dosyć suchy. Jednak opady były wyrabiane w super sposób - regularny. Dostrzegłem jego przewagę nad 2015 - nie miał tak ciemnego okresu jak 21-27.05 i nie miał... przymrozków, których maj 2015 nam nie oszczędził. A to ochłodzenie w końcówce moich matur nie było takie złe - codziennie trochę słońca, a rollercoaster to jednak standard maja i trzeba go zaakceptować. Maj 2018 też kusił, ale jego pierwsza połowa to jednak w moim powiecie zło - już 50 km na zachód było git... Za to drugą połowę maja 2018 powoli zaczynam porównywać do tej rok później, gdyby nie te ostatnie 4 dni.....

Najgorszy: 2005 - Pierwsza połowa drastyczna zimnica, druga step, w dodatku zakończony atakiem piekła. Nic fajnego, serdeczne dzięki. Ten z 2004 jednak chłody miał przeplatane normalnymi wiosennymi okresami, a ten z 2007 miał chociaż znośny okres 4-19.05 (ten drugi akt dramatu jednak nie taki dramatyczny)

Czerwiec

Najlepszy: 2017 - Kiedyś jako "ofiara Okęcia" uważałem go za suchy (tzn oczywiście bez końcówki), teraz jednak zorientowałem się, że burzowy i mokry był w całości, a końcówka na wielu stajach na C Mazowszu zapewniła mu kosmiczną sumę opadów (np Pułtusk). Oczywiście o jego przyjemności termicznej i solarnej nie muszę mówić, ale jak dodamy dynamikę i regularne burze, wychodzi nam Raj na Ziemi.

Najgorszy: 2019 - Nadal go uważam, za miesiąc dużo przystępniejszy od podobnych termicznie lipca 2006 i sierpnia 2015, ale jednak tylko jedna burza na taki gorąc i lampę, to po prostu za mało, a suma opadów rzędu 20mm przy takich warunkach jest nie do przyjęcia.

Lipiec

Najlepszy: 2017 - Przyjemna termika, regularne burze i opady, umiarkowane ilości słońca - bardzo fajny miesiąc. Trochę taka za bardzo polarnomorska pierwsza pentada, ale nie będę już narzekał. Szkoda tylko, że u mnie był lekko suchy... Co zrobisz, padało na tyle często, że to raczej nie problem.

Najgorszy: 2006 - To się długo nie zmieni w moim rankingu.

Sierpień

Najlepszy: 2009 - Tylko się do tego jeszcze bardziej przekonałem. Taki czerwiec 2017 w wersji bez końcówki.

Najgorszy: 2015 - Uroczy był ten okres po upałach, ale to za mało by darować drastyczną i pustynną falę upałów z pierwszej połowy. Po takich upałach najważniejszy jest jednak deszcz i burze (a najlepiej to w trakcie, jak na początku lipca 2012 czy pod koniec lipca 2018), a nie przyjemna pogoda - zresztą i tak już nie jestem tak wielkim fanem aury z okresu 18-26.08.2015.

Wrzesień

Najlepszy: 2019 - Jestem w trakcie tworzenia pierwszej powieści (widzę nikt jeszcze nie spojrzał na mój pierwszy rozdział, to zachęcam!), więc szczegółowy opis będzie, ale tak jak pisałem Tomaszowi - jedyny mokry wrzesień, który był też dość umiarkowany solarnie i w przewadze przyjemny termicznie (16-24.09 niestety RIP)

Najgorszy: 2016 - Słów nie mam, nie wiem jak kiedyś mogłem bronić to łajno. Początek nawet fajny, w Pruszkowie nawet bardzo (4.09 obfita burza), ale od 8.09 nic ciekawego, a dużo okropnego, potem nawet ta milutka końcówka 28-30.09 niestety suchutka...

Październik

Najlepszy: 2006 - Za silne ciepło i dobry rozkład korelacyjny: Okresy anomalnie ciepłe były "lochowe" i dość wydajne opadowo, a ochłodzenia bardzo pogodne - oczywiście przez to były przymrozki, ale do przejścia. Ale powiem wam, że ostatnio też od cholery doceniłem październik 2001 i kto wie, kto wie, czy ten delikwent niedługo nie zajmie mojego serca bardziej niż ten 5 lat późniejszy...

Najgorszy: 2016 - Chyba się nie muszę tłumaczyć. Okres 5-17.10.2006 (właściwie 5-22.10.2016) to totalne łajno i nieporozumienie, a ostatnia dekada taka se, nadal gorsza niż lepsza. Ale przyznam, że chętnie doświadczę podobnej Blokady Rexa (jak w pierwszej połowie tamtego pi*dziernika) w tym roku w drugiej połowie grudnia....

Listopad

Najlepszy: 2010 - Listopad Tysiąclecia wcale nie słabszy od swojego godnego następcy, a do tego realnie deszczowy i słoneczny zarazem. A ostatnia dekada zamiast bylejakości konkretny atak zimy - wolałbym taki z 3 tygodnie później dopiero, ale w końcówce listopada już mogę to tolerować

Najgorszy: 2011 - Brak opadów, nuda i dużo okropnej pogody, brak plusów. Kusiło by tu listopad 2018, ale on przynajmniej miał w sobie więcej konkretów i jakiekolwiek opady (3 i 13.11).

Grudzień

Najlepszy: Tu będzie szok........... 2018 - Sam siebie nie poznaje, ale ten miesiąc naprawdę mnie urzekł na swój sposób. Gdyby przesunąć sytuację baryczną z dni 21-25.12.2018 jakieś 200km na S (200 km dla sytuacji barycznej to jest dosłownie nic!) to byłoby to już marzenie, a tak... mimo swoich wad, widzę w nim więcej ciekawego niż w grudniu 2005.

Najgorszy: 2002. Nie uważam go już wprawdzie za zło wszelakie, ale w większości mroźny i pustynny (dzisiejszy poranek przekonał mnie, że pustynia lodowa to też pustynia.....)


Zapraszam Was do Waszych typów, czekam też niecierpliwie na ranking Piotra :->

Co was najbardziej zaskoczyło?
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36424
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 5 Kwiecień 2020, 21:54   

Swoją drogą, zauważyłem, że moi "letni ulubieńcy" byli niemal indentyczni termicznie:

https://meteomodel.pl/dane/srednie-miesieczne/?imgwid=252200120&par=tm&max_empty=2
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Fan normalności



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 130 razy
Wiek: 25
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 12354
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 5 Kwiecień 2020, 22:08   

kmroz napisał/a:
Zapraszam Was do Waszych typów, czekam też niecierpliwie na ranking Piotra :->
Wiem że się znowu spóźniam, ale ostatnio mimo kwarantanny mam trochę mało czasu, wszyscy z uczelni próbują nadrabiać zaległości z pierwszych dwóch tygodni, kiedy jeszcze nikt nie ogarniał nowej rzeczywistości ;)

Kiedy zobaczyłem napis "UWAGA! BĘDĄ DRASTYCZNE ZASKOCZENIA! OSOBY O SŁABYCH NERWACH WYPAD STĄD!", już myślałem by zaparzyć se herbatę (nie żadne latte!) z meliską, bo czeka mnie ostry szok. Zebrałem się jednak na odwagę i to ja Cię zaskoczę - bardzo mało mnie tu zaskoczyło ;) Co więcej, wiele o ile nie większość miesięcy nie dziwi mnie w ogóle. Największym szokiem był dla mnie marzec. Do tej pory przekonany byłem o tym, że marzec 2019 jest u Ciebie marcem prawie lub całkiem idealnym, wyrażałeś się o nim tak bardzo przychylnie, że myślałem iż tej przyjaźni nie zaszkodzi żadna obca siła, a na pewno nie marzec 2004 :D Jeśli chodzi o inne miesiące z gatunku najlepszych, nic mnie nie dziwi (może trochę grudzień, ale rozumiem, jestem pewien że i tak bardzo lubisz miesiąc swojej 18-tki), natomiast jeśli chodzi o najgorsze, to mimo wszystko zaskoczył mnie wrzesień 2016. Znałem Twój stosunek wobec niego, ale jednak nie przypuszczałem że stanie się najgorszym. Widzę, że ten miesiąc pretenduje do bycia miesiącem różniącym nas najbardziej, ale zobaczymy, może ja też Cię czymś jeszcze zaskoczę ;)
_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu :snieg:
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36424
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 5 Kwiecień 2020, 22:11   

PiotrNS napisał/a:
Wiem że się znowu spóźniam, ale ostatnio mimo kwarantanny mam trochę mało czasu, wszyscy z uczelni próbują nadrabiać zaległości z pierwszych dwóch tygodni, kiedy jeszcze nikt nie ogarniał nowej rzeczywistości


Ja to mam taką labę na uczelni, że aż podejrzane. Ale fakt, mało przedmiotów mi zostało do absolutorium w tym semestrze :->

Ale spokojnie, też się spóźniałem ze zdjęciami z Tatr, aż było mi głupio. Fotorelacja września 2019 będzie też raczej wchodziła wolno, max jeden rozdział dziennie, bo jednak samo wstawienie tych 20-30 zdjęć na to forum mi zajmuje ponad 30 minut, a do tego warto napisać coś sensownego, a nie lać wodę.
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
FKP 
Poziom najwyższy
Fan wiosny i lata



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 235 razy
Dołączył: 21 Maj 2019
Posty: 25170
Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 5 Kwiecień 2020, 22:15   

Tero jo (2010-20).

Styczeń:
najlep. 2020
najg. 2010

Luty:
Najlep. 2019
Najg. 2011, wcześniej był 2010 ale teraz uwrażliwiłem się na ten odwrócony trend temp. 🤬

Marzec:
Najlep. 2013
Najg. 2014

Kwiecień:
Najlep. 2018, chociaż 2014 i jego wegetacje także bym przyjął ❤
Najg. 2017

Maj:
Najlep. 2018
Najg. 2010

Czerwiec:
Najlep. 2019
Najg. 2012

Lipiec:
Najlep. 2014
Najg. 2013

Sierpień:
Najlep. 2018
Najg. 2016

Wrzesień:
Najlep. 2018
Najg. 2017 (wcześniej był 2010, ale teraz zobaczyłem jaki to był loch do 20.09 :shock: )

Październik:
Najlep. 2019
Najg. 2016

Listopad:
Najlep. 2019
Najg. 2011

Grudzień:
Najlep. 2015
Najg. 2010
_________________
Aktualna pora roku: Wczesna zima :zygacz:
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36424
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 5 Kwiecień 2020, 22:17   

Moja lekka antypatia do marca 2019 wynikła z tego, że jego druga połowa była podkładem pod dalsze problemy, mam wrażenie, że jakby blokada strefy od początku kwietnia poszła w kierunku deszczy (tak zwykle bywało w końcu, jak blokowało strefę o tej porze roku...), to na pewno bym nawet nie zauważył, że było za sucho po 17.03...

Grudzień 2015, styczeń 2007 i luty 2016 - te miesiące straciły ze względu na trochę za duże stężenie jesiennej/wiosennej aury. Grudzień 2015 w przeciwieństwie do tych dwóch kolejnych miał jeszcze większego pecha - śniegu miał już naprawdę malutko, tylko 2 razy się pojawił i była to bardzo mała pokrywa. W dodatku jednak druga połowa była dosyć sucha... W okresie tej wielkiej anomalii 18-27.12 wprawdzie trochę padało, ale jednak doszedłem do wniosku, że za mało jak na tak wielką anomalię...

Ale jednak w moim sercu ten miesiąc ciągle jest, zwłaszcza, że mam osobiście z niego dużo lepsze wspomnienia, niż z tego trzy lata później...

Wrzesień 2016... No cóż, od 6.09 pustynia u mnie i tyle, a termicznie skrajności, mało przyjemnego... Nie o to mi chodzi w tym miesiącu. Jeszcze myślałem o wrześniach 2002, 2005 i niestety 2006.
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36424
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 5 Kwiecień 2020, 22:17   

FKP napisał/a:
Marzec:
Najlep. 2013
Najg. 2014


You made my day :lol:
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36424
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 5 Kwiecień 2020, 22:30   

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2004-3-30&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=31&ord=asc

W sumie może poleciałem z tym marcem, ale jednak ten okres 15-25.03 to naprawdę coś wybitnego i wspaniałego... Brak mi słów na takie cuda.
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
Ostatnio zmieniony przez kmroz 21 Kwiecień 2020, 10:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Fan normalności



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 130 razy
Wiek: 25
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 12354
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 5 Kwiecień 2020, 22:42   

To prawda, ten epizod to w marcu jedna z najlepszych opcji. Przeszkadza tylko ten pierwszy tydzień z regularną zimą. W 2019 tego nie było jednak, lecz z drugiej strony marzec sprzed roku faktycznie przegrywa w kategorii dynamiki, a ponadto nie miał aż tak długiego wspaniałego epizodu jak 2004 (bardziej wybijały się pojedyncze dni).
Grudzień 2015 i jego lekką degradację właśnie od razu wytłumaczyłem sobie tym, że bardziej polubiłeś śnieg :) Może miałby większą szansę, gdyby to ochłodzenie z końcówki miesiąca nie było tak suche i przy tym słońcu byłaby chociaż cienka warstwa śniegu, jak na południu rok później (widziałem w "Zagadkach krajoznawczych", że byłeś wtedy na Sylwestra w górach, więc to widziałeś :D ).
Jeszcze zapomniałem napisać o styczniu 2020. W moim regionie to słońce jednak coś tam daje, jest trochę wyżej. Poza tym w drugiej pentadzie było trochę śniegu (ale tylko w NS, w Krakowie już nie). Na Mazowszu to była tak straszna i niepotrzebna nuda, że wcale Ci się nie dziwię. Chyba "doceniłbym" go podobnie :-x
_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu :snieg:
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36424
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 5 Kwiecień 2020, 22:47   

Właśnie się zastanawiałem, czy Nowy Sącz miał twoim zdaniem więcej śniegu zimą 2013/14 czy 2019/20. Bo stacji jak sam mówiłeś udać w tym nie można.
_________________
Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było :glaszcze:

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Akagahara style created by Naddar modified v0.8 by warna
Copyright © 2018-2024 Forum LUKEDIRT
Wszelkie prawa zastrzeżone
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 11