Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Nikogo nie zdziwi, że w połowie lat najwilgotniejszym miesiącem był oczywiście lipiec, ba wydawało mi się, że i tak wyjdzie więcej niż 10 przypadków . Drugie miejsce oczywiście sierpien było 5 przypadków (głównie lata 2004-2010, wtedy co 2 lata pojawiał się bardzo wilgotny sierpien i oczywiście przypadek z 2017). Co dziwne 3 miejsce zajął grudzień, przypadki 2005 i 2014, ale one zakończyły akurat bardzo stepowe roczniki, grudzień 2005 był jeszcze rekordowo mokry, miał > 90 mm opadu i do dziś jest absolutnym rekordem DJFM (co ciekawe to marzec ma najskromniejszy rekord że wszystkich 4 miesiecy), ale grudzień 2014 nie powala, 62 mm identyczne sumy miały też grudnie 2016 i 2018. Ciekawy jest też przypadek października 2002, ale był raczej jedynym wyjątkowo mokrym miesiącem w tamtym roku, nie no luty był rekordowo mokry, ale umowy się ten miesiąc a Kujawach nigdy nie osiągnie wyniku > 100 mm . Inne już mniej wynaturzone przypadki z poza sezonu wakacyjnego to maj 2019 i czerwiec 2012 (akurat trafiły przed suchymi wakacjami, oba były bardzo mokre, ale nie było w nich nic nadzwyczajnego tj. w grudniu 2014 ).
Co do najsuchszych miesięcy to przeżyłem szok, bo tu zdecydowanie paleczke przejął nie "książkowo" luty, a październik (6 przypadków - 2001, 2005, 2007, 2010, 2013 i 2014). Naprawdę zszokowało mnie, że ten tak często bywa najbardziej oschły . Drugie miejsce, to z kolei kwiecień, ale wsyzstkie przypadki tutaj były wyjątkowo suche, a ostatnie 2 to nawet nie miały 1 mm . 3 miejsce to ex aequo luty i marzec, ciekawy przypadek to 2004 rok, gdzie marzec był w normie, ale i tak zapisał się jako najsuchszy (z resztą wszystkie miesiące tamtego roku zapisały się w wąskich granicach 28-80 mm, ale powiem ze taka alternatywa jest dużo fajniejsza i zdrowsza niż jakieś ekstremy). Pozostałe miesiące miały po jednym przypadku, jedynie czerwiec ani razu nie zapisał się jako najsuchszy w skali roku, ale te październiki to mnie akurat mocno zszokowały. Choć I tak wg. tabelek najsuchszy miesiąc to luty, po nim jest kwiecień, ale ten miesiąc akurat nie stepowieje (chociaż po poprzednim i widząc ten mam wątpliwości), tylko normy dla stycznia i marca bardzo urosly. Trzecie miejsce marzec, czwarte styczeń, piąte listopad, październik dopiero szóste, ten miesiąc też nie stepowieje, ale wiemy jakim dwóm przypadkom powinniśmy dziękować . Z kolei ostatnimi laty bardzo urosla norma dla grudnia. Za to co ciekawe ani razu najsuchszy czerwiec stepowieje najbardziej że wszystkich miesięcy . Kiedyś był drugim najwilgotniejszym miesiącem po lipcu, a dziś sierpien już go dawno przeskoczył i wrzesień też go trochę przeskoczył, jakby było mało zaczyna też równać się z majem i wystarczy że w tym roku maj będzie dość mokry a czerwiec suchawy i spadnie na 5 miejsce...
https://meteomodel.pl/dane/srednie-miesieczne/?imgwid=353180250&par=prcp&max_empty=3
Ostatnio zmieniony przez Jacob 8 Kwiecień 2020, 11:43, w całości zmieniany 1 raz
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 25 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16304 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 8 Kwiecień 2020, 10:30
Najbardziej suchy (S) i najbardziej mokry (M) miesiąc (okolice Krakowa):
2000: (S)- październik (13 mm), (M)- lipiec (177.4 mm)- cały rok: 720.3 mm
2001: (S)- październik (17.9 mm), (M)- lipiec (160.3 mm)- cały rok: 879.7 mm
2002: (S)- grudzień (20.4 mm), (M)- lipiec (137.7 mm)- cały rok: 744.5 mm (1 z najzimniejszych grudniów, ale śnieżny już nie za bardzo)
2003: (S)- luty (10.7 mm), (M)- maj (125.4 mm)- cały rok: 567.1 mm (w dużej mierze dzięki niskim opadom w lutym, w rejonie Krakowa było stosunkowo mało śniegu, zresztą w czasie zimy bywa paradoksalnie u mnie sucho i mało śniegu)
2004: (S)- grudzień (10.6 mm), (M)- lipiec (97.4 mm)- cały rok: 598.4 mm (z tego co patrzyłem, to tamten grudzień raczej do zimy się nie zbliżał i w dużej mierze następny styczeń również, szkoda że w okolicach Dnia Babci i Dziadka sytuacja diametralnie się zmieniła)
2005: (S)- październik (7.7 mm), (M)- lipiec (113.4 mm)- cały rok: 636.8 mm (z perspektywy teraźniejszej zamieniłbym się na większe opady w październiku, kosztem tych w grudniu- fajne, że zebrało się ich pod koniec roku dużo, ale temp. jednak były za niskie)
2006: (S)- lipiec (14.2 mm), (M)- sierpień (104.1 mm)- cały rok: 552.3 mm (lipiec fajny, bo śródziemnomorski i bez burz, a sierpień też w porządku, bo padało przy niskich temp.)
2007: (S)- kwiecień (15.4 mm), (M)- wrzesień (179.8 mm)- cały rok: 834 mm (ten kwiecień bardzo lubię, wrzesień raczej załamał, ale bywały gorsze)
2008: (S)- luty (18.1 mm), (M)- lipiec (142.6 mm)- cały rok: 618.6 mm (tamten luty nie był może najlepszy, ale na kilka dni przed końcem lokalnie termometry wskazały koło +20 C)
2009: (S)- kwiecień (4.7 mm), (M)- czerwiec (121.1 mm)- cały rok: 735.2 mm (kwiecień mimo wszystko zawsze pozostanie jako 1 z lepszych, choć i tak nie jest dla mnie ideałem)
2010: (S)- październik (10.9 mm), (M)- maj (302.4 mm)- cały rok: 1020.9 mm (maj w sumie nawet dość lubię teraz, bardziej mi się podobał niż październik- cóż poradzić: wyjątkowy rok, który kojarzył się z bardziej z niżami niż wyżami)
2011: (S)- listopad (0.2 mm), (M)- lipiec (191.6 mm)- cały rok: 547.9 mm (listopad antybohaterem z uwagi na częste zgniłe wyże, lipiec mimo wszystko wzór)
2012: (S)- równo marzec i maj (23.3 mm), (M)- czerwiec (143.8 mm)- cały rok: 618.8 mm (przeciętny termicznie i opadowo rok, ale nieprzyjemny w kwestii skrajności, zwłaszcza kwiecień+październik)
2013: (S)- kwiecień (11.5 mm), (M)- czerwiec (183.8 mm)- cały rok: 643.9 mm (to że kwiecień był suchy, to nie widzę żadnego problemu, po opadowej i niemal rekordowo pochmurnej zimie to wręcz powinien być suchy (zresztą nic nie poradzę, jak dla mnie to miesiąc, który przyjmę z niedoborem opadów, niech leje bardziej w maju), ale 20-25% dni pod śniegiem to nieporozumienie, mam nadzieję, że do takiej patologii w najbliższym ochłodzeniu nie dojdzie)
2014: (S)- luty (18.2 mm), (M)- maj (110.2 mm)- cały rok: 626.9 mm (i tu maj deszczowy mi również specjalnie nie przeszkadzał, a luty naprawdę fajny, to że pojawił się w nim jakiś opad deszczu ze śniegiem, jak też w marcu tego roku, to mi nie przeszkadza, bo pokrywą śnieżną nie trzeba było się w ogóle przejmować)
2015: (S)- grudzień (5 mm), (M)- maj (101.7 mm)- cały rok: 551.3 mm (grudzień może był fajny i niezimowy, ale jak dla mnie o niebo gorszy niż ostatni, choćby dlatego, że okres Świąt w ogóle zimy nie przypominał- nie dość że bardzo ciepło, bo nawet sypały się lokalne rekordy, to jeszcze pogodnie; okres świąt BN niech będzie pochmurny i opadowy)
2016: (S)- marzec (17.9 mm), (M)- lipiec (215.9 mm)- cały rok: 745.3 mm (i lipiec w kwestii opadów też fajny, tylko za dużo gorąca i burz)
2017: (S)- styczeń (7.2 mm), (M)- wrzesień (172.1 mm)- cały rok: 702.3 mm (styczeń minął jako suchy miesiąc i to miało duży wpływ na małą pokrywę śnieżną, we wrześniu z kolei było mi smutno, bo przeważnie zapisał się jako bardziej pochmurny miesiąc, choć i tak nie zimny)
2018 (S)- kwiecień (9.7 mm), luty w zasadzie prawie taki sam (9.8 mm), (M)- lipiec (142.3 mm)- cały rok: 568.7 mm (kwiecień fajny, choć z wiosną nie mający za dużo wspólnego i naprawdę szkoda, że duża część opadów przypadła na najchłodniejsze, felerne pierwsze 2 dni)
2019 (S)- czerwiec (4.2 mm), (M)- maj (124.9 mm- cały rok: 638.5 mm (czerwiec przyniósł praktycznie zerowe opady i burz też zbytnio nie pamiętam w tym miesiącu- może 1-2 bardzo słabe i lokalne: tak naprawdę brzydki okres był, gdy się chmurzyło, natomiast ilości słońca niemal bez końca- jedynie wysokie temp. min. mnie niepokoiły, maj w sumie nawet polubiłem, bo z temp. nie było tak źle, by padał śnieg)
Zarówno u mnie jak i u Ciebie kwietnie i październiki bywają przeważnie suche/bardzo suche, w okresie zimowym (listopad-marzec) też sprawa całkiem podobnie wygląda, jednak od maja do września z reguły u mnie więcej pada (niekiedy znacznie)
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 8 Kwiecień 2020, 12:23
Nowy Sącz, lata 2000-2019:
Rok 2000 - październik 2,5 mm (rekord) /marzec 87,1 mm (również rekord)
Rok 2001 - październik 17,8 mm/ lipiec 317 mm (najbardziej mokry miesiąc w historii)
Rok 2002 - styczeń 15,3 mm/ październik 102,6 mm
Rok 2003 - sierpień 7,7 mm (najbardziej suchy miesiąc letni)/ maj 137,9 mm
Rok 2004 - grudzień 6,7 mm (wicerekord)/ lipiec 195,3 mm
Rok 2005 - październik 10,6 mm/ sierpień 161 mm
Rok 2006 - październik 21 mm/ czerwiec 246,9 mm (rekord)
Rok 2007 - kwiecień 16,5 mm/ wrzesień 146,2 mm
Rok 2008 - luty 11,9 mm/ lipiec 190,3 mm
Rok 2009 - kwiecień 0,2 mm (rekord)/ czerwiec 228,7 mm
Rok 2010 - październik 9,9 mm/ maj 264,7 mm (rekord)
Rok 2011 - listopad 0,1 mm (rekord wszystkich miesięcy)/ lipiec 224,2 mm
Rok 2012 - listopad 22,6 mm/ czerwiec 126,8 mm
Rok 2013 - grudzień 8,3 mm/ czerwiec 187 mm
Rok 2014 - grudzień 7,3 mm/ maj 193,5 mm
Rok 2015 - grudzień 13,7 mm/ maj 109 mm
Rok 2016 - styczeń 16,8 mm/ lipiec 150,9 mm
Rok 2017 - styczeń 4,8 mm (rekord)/ wrzesień 114,7 mm
Rok 2018 - styczeń 14,2 mm/ lipiec 133,3 mm
Rok 2019 - luty 14,1 mm/ maj 162,6 mm
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum