Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Meteorologia Pomógł: 6 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19877 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 13 Kwiecień 2020, 09:06 Kwiecień 1990
Niesamowicie spolaryzowany kwiecień, ale głównie pod względem temperatury minimalnej.
Zaczął się ładnie, mimo że było bezchmurnie to jednak naprawdę ciepło a nie pseudo. Ruchoma dekada 4-13 IV to dramat... A na takie dni jak 10 IV tamtego roku, w kwietniu to normalnie powinien być paragraf. Środek miesiąca fajny, potem znów wróciło przymrozki, ale na szczęście na bardzo krótko... A dekada 18-27 IV, mam ogromne wątpliwości, że kiedykolwiek powtórzy się równie cudna... 😍😍😍
Końcówka już gorsza, ale tylko 28 IV słaby.
Ogólnie dobry kwiecień, bo jednak II połowa to cudo, a i pierwsza miała dobry początek i koniec, choć mimo to straszna. Przeanalizowałem sobie historyczne dane i był to definitywnie lepszy kwiecień niż jaki kolwiek od 1951 do 1989 Mówię szczerze
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 13 Kwiecień 2020, 09:22
Dla mnie to niestety prawie samo zło
Miesiąc, który zrobił coś, czego wybaczyć nie mogę. Tylko pierwsze trzy dni okazały się piękne, bardzo ciepłe (max 22,2) i słoneczne, a później było już tylko gorzej. Wyjątkowo gorzka żałoba po lutym i marcu miała najpierw postać kuriozalnego ataku zimy z rekordowym kwietniowym mrozem (-10,5) i aż 18 centymetrami śniegu. 9 kwietnia średnia dobowa wyniosła -2 stopnie. Czegoś takiego to ja nie potrafię sobie wyobrazić, nawet w 2013 nie było czegoś takiwgo. Lodowa pogoda trwała do 12 kwietnia, ale i później nie było co liczyć na powrót do lepszych pogodowych standardów. Kwiecień do końca był dość chłodny, a do tego bardzo mokry i pochmurny. Na chwilę obecną taka deszczowa pogoda jest oczywiście czymś godnym wszelkich pochwał, ale według moich obiektywnych kryteriów było zwyczajnie słabo. Cieplej niż 18,4 stopnie już nie było, a najczęściej notowano poniżej 15 przy kiepskiej pogodzie. Zaletą był brak późnych przymrozków, ale co z tego, skoro przełom I i II dekady przyniósł taki lodowy koszmar...
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 29 Październik 2020, 14:15
Pierwsza połowa to w zasadzie kontynuacja horroru z marca.
Druga naprawdę fajna i ciekawa, chociaż dało by się lepiej - niemniej za 10 dniowy okres bez ani jednej lodowatej nocy i jednocześnie z pięknymi opadami szanuje wybitnie.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 24 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 16302 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 10 Listopad 2020, 19:31
Nie jakiś makabryczny, no ale końcówka 1 dekady miesiąca trochę krwi psuje. Reszta bez większych zarzutów, choć na ogół wolę słoneczną pogodę w kwietniu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum