Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 7 Lipiec 2019, 21:11 Lipiec 1967
Patrząc sobie na dane usłonecznienia, spojrzałem, że lipiec 1967 miał jedno z lepszych...
Patrząc na przekrój miesiąca mam jednak takie sobie wrażenie, zdecydowanie zbyt dużo gorąca. Dla mnie tmax 26-28 to nic złego, ale jeśli są przy tym ludzkie noce. A jak i nocą temperatura nie spada poniżej 15 stopni, to dla mnie gorąco w czystej postaci, bardzo nieprzyjemne.
Dla mnie daleki kuzyn lipca 2014, tyle że pogodniejszy i nieco mniej parny
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 130 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12352 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 17 Wrzesień 2020, 12:30
Miesiąc jakby z innej epoki. XXI wiek przeniesiony do lat 60-tych. Choć dzisiaj średnia 19,3 stopnia nie przykuwa większej uwagi (mimo że po 2015 roku żaden lipiec u mnie takiej nie uzyskał), to wówczas był to drugi najcieplejszy lipiec po 1959 roku, który przebił dopiero lipiec 1987.
Miesiąc gorący i bardzo słoneczny, choć bez odwlekania jakichkolwiek zmian w nieskończoność. Dany typ pogody mógł się powtarzać, ale jednorazowo nie trwał dłużej niż kilku dni. Regularne były ochłodzenia i okresy bardziej pochmurne, jednak to ciepła, wakacyjna pogoda dominowała. Na tamte czasy był liderem jeśli chodzi o liczbę dni z przekroczeniem 25 stopni - zmieniło się to dopiero w 1992 roku
Wiele takich ociepleń szczytowało w postaci upału, który - jeśli się pojawiał - był jednak krótkotrwały i lekki. Poza 3 lipca, kiedy zanotowano 31,3 stopnia, kończyło się na "trzydziestce" i kilku dziesiątych. Także subupał nie trwał długo; temperatury podczas ociepleń nadzwyczajnie często zatrzymywały się na tych 28 stopniach, dopuszczając przy tym do siebie raczej łagodne noce - głównie w końcówce miesiąca było to widoczne. Lipiec 1967 obfitował z pewnością w błękitne niebo upiększone tylko małymi cumulusikami i obfitował w piękną, przyjemną pogodę, ale problemem były opady... Tylko 31,8 mm deszczu, to stanowczo za mało, a dodatkowo boli fakt, że nawet chłodniejsze pory przynosiły na ogół tylko pseudodeszcze. Mniejszą sumę opadów miały tylko lipce 1994, 1995, 2006 i 2019. Brakowało też burz, tylko po tej z 16 lipca spodziewałbym się jakiegoś fajniejszego pokazu. A w Krakowie lipiec marzeń...
Dobrze jednak, że ten lipiec "nie z tej epoki" nadszedł po wyjątkowo wilgotnym pierwszym półroczu. Można było się nim cieszyć, a urody nie da się mu odmówić Może oprócz nocy 7 lipca
Hobby: Meteorologia Pomógł: 48 razy Wiek: 60 Dołączył: 06 Sie 2019 Posty: 6955 Miejsce zamieszkania: Kaszuby
Wysłany: 17 Wrzesień 2020, 18:46
Miałem wtedy 3 lata i patrząc jak było w Kościerzynie to nie było za ciepłe bo najwyższa temperatura to 28,3*C i ogólnie 7 razy z temperaturą 25 stopni lub więcej i 6 dni z temperaturą maksymalną poniżej 20 stopni.
Ale za to noce były wyjątkowo ciepłe bo najniższa minimalna to 13 stopni a najwyższa minimalna 21,6*C. A opady w normie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum