Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 127 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12294 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 31 Styczeń 2020, 12:40 Najbardziej słoneczne dni ostatnich lat
Zapraszam do tematu, do którego utworzenia zainspirował mnie niedawno @Jacob
Kiedy za oknem chłodno i szaro, do wiosny jeszcze daleko, a o lecie można zapomnieć, warto zajrzeć z powrotem do dni, gdy w okolicach przesilenia letniego, Słońce ogrzewało nas kilkunastogodzinnym blaskiem z czasem krystalicznego nieba.
U mnie na południu z czysto geograficznych powodów, Słońce nie może świecić przez 16-17 godzin jak w wielu innych regionach Polski, stąd za prawdziwie lampowy, słoneczny do granic możliwości, uważam bezchmurny lub niemal bezchmurny dzień z naszą Dzienną Gwiazdą dzielącą się blaskiem przez co najmniej 14,5 godziny. Udało mi się je zebrać i wymienić w poście w tym wątku: http://www.lukedirt.com.pl/viewtopic.php?t=1548 , a teraz przyjrzę się wybranym spośród nich dokładniej Jeszcze dodam więcej zdjęć.
- 3 lipca 2019
Przepiękny dzień, będący pewnego rodzaju wyzwoleniem po upalnym, rekordowo ciepłym czerwcu. Tego dnia przy pogodnym niebie temperatura wzrosła do tak miłych 23,3 stopnia. Dla mnie najlepszy dzień lipca i zdecydowanie jeden z najlepszych dni całego tego nieudanego lata, do tego dzień mojego wyjazdu nad morze.
Niestety, po piekącym i szczędzącym opadów czerwcu, panowała wtedy znacząca susza. Na zdjęciach (szczególnie na drugim) widać żółtą, spieczoną trawę, jak w krajach śródziemnomorskich.
- 30 czerwca 2019
Oj, to było coś niezapomnianego. Niesamowita żarówka, największa jaką pamiętam. Nowy rekord temperatury absolutnej czerwca, wynoszący 34,4 stopnia, padł przy absolutnie nieskazitelnym niebie i skrajnie niskiej wilgotności. Wizualnie ta niedziela była przy tym ekstremalnie... jasna. Wrażenia takie, że mimo mało sprzyjających parametrów, było w tym dniu coś takiego wyjątkowego, co każe mieć do niego respekt Zdjęcia zrobiłem w nowosądeckim skansenie jeszcze przed południem, przed największym żarem.
- 10 czerwca 2019
Pierwszy dzień najpoważniejszej czerwcowej fali upałów w historii. Po jeszcze umiarkowanej nocy i poranku temperatura w lekkim wietrze wzrosła do 31,9 stopnia. Wtedy jeszcze było całkiem nieźle, strome schody zaczęły się nazajutrz. Pierwsze dwa zdjęcia zrobiłem przed południem w swoim ogrodzie, a ostatnie (obłoki srebrzyste) z okna mieszkania w Krakowie, które już wtedy zaczynało się gotować.
- 4 lipca 2018
Przepiękny i bardzo miły dzień, w wyjątkowo fajnym dla mnie czasie. Po jego obydwu stronach ulokowały się bardzo fajne noce obserwacyjne, stąd czerpałem z dobrodziejstw pogody przez prawie cały czas. Pierwsze zdjęcie zrobiłem przed 6 rano Tego dnia temperatura wyniosła maksymalnie 26,9 stopnia, a po czerwcowych opadach w przyrodzie nie było śladu po suszy
- 15 czerwca 2017
Mój ulubiony czerwiec (i to pod wieloma względami) obfitował w bezchmurne, a przy tym bardzo sprzyjające termicznie dni, tak że jego ekstremalna anomalia w moim regionie mogła budzić lekkie zdziwienie. 15 czerwca, to najlepsze Boże Ciało w historii. Przy pełnej lampce temperatura wskazała 23,1 stopnia.
- 2 czerwca 2017
Rewelacyjny przełom maja i czerwca 2017 roku obfitował we wspaniałe, ciepłe i słoneczne aż do oporu dni. Takim był między innymi piątek 2 czerwca, kiedy temperatura wzrosła do uwielbianych 24,4 stopnia. Małą wadą była tylko poprzedzająca go noc, gdy temperatura spadła do zaledwie 6 stopni. Ale dla takiego dnia mogę to znieść, tym bardziej że temperatura minimalna w czerwcu pada wtedy, gdy na ogół jeszcze śpię
- 18 maja 2017
Ten i kolejny dzień, to jedne z tych, jakie pamięta się przez całe życie. To taki piękny prezent od pogody, że właśnie te dwa dni, kiedy przechodziłem przez próg urzędowej dorosłości, były tak pięknie słoneczne, a splotła je wspaniała, roziskrzona gwiazdami noc. 18 maja temperatura wzrosła do 24,6 stopnia. Czapki z głów przed drugą połową maja i czerwcem 2017 roku. To były piękne dni.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 127 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12294 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 31 Styczeń 2020, 21:04
Druga część, pozostałe diamenty ostatnich lat
- 29 czerwca 2016
Chyba najlepsze pogodowo imieniny, wespół z tymi z ubiegłego roku. Tyle że bardziej aktywne. Ponad 50 kilometrów na rowerze zacząłem zbierać rano (mój to ten w środku), a wyjazd z przyjaciółmi przeciągnął się aż do popołudnia. I potem znowu mnie poniosło, aż wreszcie skończyłem dzień na obserwacjach astronomicznych na ciemnej polanie. Pasjonujący dzień wykorzystany do granic możliwości, ale jak tu nie skorzystać z 27 stopni w tak pięknych okolicznościach przyrody
- 23 maja 2016
Kolejna perełka, która pojawiła się w jednej z najlepszych trzecich dekad maja. To było wyjątkowo płynne, przyjemne i pogodne przejście z wiosny w lato. 23 maja 2016 roku temperatura wskazała 27,6 stopnia i był to drugi najcieplejszy dzień tego pięknego miesiąca.
- 6 czerwca 2015
Drugi z przedstawicieli przepięknego wczesnoletniego duetu. Pogoda była tak słoneczna jak dzień wcześniej, ale gorąca, bowiem temperatura sięgała 29,2 stopnia.
- 5 czerwca 2015
I to jest prawdziwy brylant, gwiazda tego zestawienia. Jeden z dni, w jakich jest się normalnie zakochanym Piątek po Bożym Ciele, a ja odurzony przewspaniałą pogodą, widokiem doskonale krystalicznego nieba i żywą, intensywnie zieloną roślinnością po niedawnych opadach, porobiłem tyle zdjęć, że ciężko było wybrać. Pierwsze zrobiłem podczas brzasku o 3:30. Tak jakby mój organizm przeczuwał, że czeka mnie tak wspaniały dzień i kazał mi go powitać (choć poszedłem jeszcze spać) Na ostatnim zdjęciu widzimy już pogodny wieczór i gonitwę Jowisza za Wenus. Temperatura wyniosła 23,3 stopnia. 10/10, dzień doskonały, a przy tym tak przyjemny... Ach ta nostalgia
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum