Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 162 razy Wiek: 27 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 36420 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 30 Czerwiec 2020, 13:26 Czerwiec 2020
Chociaż jeszcze się nie skończył, to się podziele z wami moimi danymi.
Czerwiec przede wszystkim był bardzo wilgotny i burzowy, chociaż burze w mojej miejscowości zbyt spektakularne nie były, jakościowo nie stoi żadna nawet obok tej z 13/14.06.2019. Jednak były wydajne opadowo i już całkowicie zażegnały suszę glebową. Hydrogeologicznej niestety nie zażegnały, ale procesu wieloletniego tak szybko nie zażegnasz.
Co do temperatur, ostatecznie okazał się ciepłym czerwcem, chociaż i tak znacznie chłodniejszy od przeciętnego lipca, takie to niestety są różnice między czerwcem a lipcem. Tym razem głównym motorem napędowym były ciepłe noce. Powiem szczerze, że do 10.06 ten miesiąc się nie zapowiadał zbyt ciepło, ale potem walnęło niezłym tropikiem, zwłaszcza od 17.06.
Pod względem solarnym prawdopodobnie nieznacznie przebije czerwiec 2014, a także czerwce 2012-13, ale obok ekstremalnie słonecznego pięciolecia czerwców 2015-19 nawet nie stoi. Cóż absurdalna seria solarna tego miesiąca dobiegła końca.
Tmaxami się tak nie sugerujcie, bo często są one nieco zawyżone, prawdopodobnie ze względu na niedoskonałość osłony radiacyjnej, oraz zbyt mały przewiew w ogrodzie. Jednak mimo to je zapisuje, bo jakimś punktem odniesienia są i po 3-4 latach danych będę mógł sobie to już porównywać. Główny problem to 20-30 minutowe wyskoki powyżej dziennego "plateau", które potrafią nawet 2-3 stopni sięgać, no ale co zrobisz
I link do danych ze stacji, tu są dokładne wykresy dobowe:
Czerwiec oceniam na granicy neutralnego i pozytywnego, najbardziej boli mnie ta tropikalna seria nocy, która trwała nieprzerwanie niemal 2 tygodnie (oficjalnie to jeszcze się nie skończyła), a początek z kolei aż za zimny, depresyjne bardzo były dni 3 i 9.06. Na plus idą idealne dnie, przeciętne, sprawiedliwe usłonecznienie, oraz wysoka suma opadów i duża liczba burz No i słabszy wiatr, niż w ostatnich miesiącach.
_________________ Fan wybitnego klimatu lat 1995-2013. Kiedyś to było
Widac w nim mocną polaryzację, powiedziałbym, że był to najbardziej spolaryzowany czerwiec od 2006, na szczęście pod innymi względami go nie przypominał . Do 10.06 było raczej przedlecie niż lato, ale od 11.06 rozpoczęło się na dobre, chyba takiego tropikalnego ciągu jak 18-29.06 to w żadnym czerwcu nie było
Podoba mi się również sposób wyrobienia opadów w ładniejszej i chłodniejszej 1 połowie było mniej dni z opadem, za to trafiły się 3 porządne zlewy . A w 2 gdy nastąpiła kumulacja deszczowych dni to sumy były mniejsze (choć jeszcze 21.06 ładnie podlało).
_________________ 2024 nie może być już gorszy
"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
Ten wspaniały miesiąc w pozytywny sposób sprawił, że wreszcie zaczął naprawdę lubić parnote w lecie . Niektórzy, nawet zdecydowanie bardziej cieololubni ode mnie w lecie, czekali wręcz tylko na chłodniejsze noce, więcej słońca i lampy, a dla mnie mogło trwać i trwać, choć nie powiem z lipca jestem bardziej zadowolony, bo przyniósł więcej przyjemnejszej pogody , ale tego czerwusia nie zapomnę nigdy, w myślach tylko się śmiałem jak stary Jacob razem z innymi by mamrał na ten miesiąc . Dużo uroku daje mu też piękny początek i ostatni dzionek . Dla takich miesięcy jak czerwiec i lipiec 2020 warto żyć ❤️
Ehhh zaraz będę wył do księżyca, jak zacznie się ten pier*olony syf, żeby tylko czerwuś 2020 wrócił 😪 (FKP aż będzie mnie słyszał, a ja będę słyszał za to jego złośliwy śmiech )
_________________ 2024 nie może być już gorszy
"Baza danych historycznych została usunięta. Sami ją sobie stawiajcie" ~ Piotr Djaków, 13.10.2024
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
No i słabszy wiatr, niż w ostatnich miesiącach.
. Do 10.06 było raczej przedlecie niż lato, ale od 11.06 rozpoczęło się na dobre, chyba takiego tropikalnego ciągu jak 18-29.06 to w żadnym czerwcu nie było 
. Niektórzy, nawet zdecydowanie bardziej cieololubni ode mnie w lecie, czekali wręcz tylko na chłodniejsze noce, więcej słońca i lampy, a dla mnie mogło trwać i trwać, choć nie powiem z lipca jestem bardziej zadowolony, bo przyniósł więcej przyjemnejszej pogody 
. Dużo uroku daje mu też piękny początek i ostatni dzionek 
)
